Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

mega kryzys

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 czerwca 2016, o 09:38

Właśnie przechodzę duży kryzys chyba nigdy sie czułam się tak jak czuję się teraz od tygodnia. Szereg objawów somatycznych i kompletny brak sił.
Wiem,że w nerwicy to normalne i nie powinny mnie dziwić takie rzeczy ,ale juz nie wyrabiam i muszę się wyżalić. Zresztą któż mnie lepiej zrozumie jak nie Wy.
Męczą mnie jakieś natrętne myśli,że pewnie jestem na coś chora ,że zemdleje itp. Dopuszczam to do siebie,ignoruje tłumaczę a jednak ciągle to trwa.
Poddać się nie poddam,bo już tyle przeszłam to i to ogarnę. Aktywna jestem cały czas,ciągle coś robię a jednak męczy to wszystko strasznie.
Pomóżcie...
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

2 czerwca 2016, o 09:53

To upał chyba, też czuje się do bani, ale przynajmniej nie buja mną, nie robiłaś b12 ?
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

2 czerwca 2016, o 09:57

Myszusia cóż mogę dodacmTysiac razy już myślałam ze to koniec ze mną i co?nic.Teraz też nam jakiś gorszy okres.Powiedz sobie ze jak w koncu zemdlejesz to będziesz mieć spokój.puść kontrolę na całego.Może się przekroczysz parę dni ale pewnie się opłaci.☺Jesteśmy z toba☺
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 czerwca 2016, o 10:02

Zdravko ja mieszkam w Niemczech wiec upalow tu nie ma.Choc nie powiem,bo pogoda tez szaleje. Nie nie badałam b12.

Betii tak własnie robie. Mowie ok zemdleje,padne i niech sie to skonczy pomaga na chwile i od nowa. Ech upierdliwa ta nerwica :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
kucyki46
Gość

2 czerwca 2016, o 10:02

Mysza, kryzys nie jest normlny i doszedlem do wniosku ze te dolki maja swoja przyczynę. Kazdy. Ja mialem ostatni miesiac doła. Dałem sie wkręcic pewnej negatywnej mysli i doprowadzila mnie na takie dno.. Sluchaj to nie chodzi o to zeby cos robic. Ale by znalezc sobie jedną, wystarczy tylko jedna rzecz ktora cieszy. Zycie musi choc odrobine cieszyc, ale to tak konkretnie, jak dziecko :) (wczoraj byl dzien dziecka! Ciekaw jestem co zrobilas aby sprawic sobie odrobine radosci z tej okazji!? ;) ) potrzeba odkryc zamilowanie do czegos. Druga sprawa WDZIECZNOSC za wszystko z czego jestes zadowolona. Trzeba ja pielegnowac kazdego dnia w miejsce natretów.( Och juz sie pogubiłem :) bo pisze na smartfonie a tu mam male okienko i nie widze co napisalem wczesniej ;) ) A pisze bardzo impulsywnie bo chciałem przekazac Ci duzy zastrzyk pozytywnej energii na setki km!! :)
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

2 czerwca 2016, o 10:11

myszusia pisze:Zdravko ja mieszkam w Niemczech wiec upalow tu nie ma.Choc nie powiem,bo pogoda tez szaleje. Nie nie badałam b12.
No wiec zrób sobie, kto wie, może te akcje masz od tego, ja po 2 miesiącach czuję się o wiele lepiej (nie mam tych przeklętych zaburzeń równowagi w końcu), oczywiście są upadki-no właśnie teraz mam słabszy okres, ale u nas wszyscy jojczą ,że ledwo żyją (gorąco, parno, jakieś problemy żołądkowe ).
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

2 czerwca 2016, o 10:22

kucyki46 pisze:Mysza, kryzys nie jest normlny i doszedlem do wniosku ze te dolki maja swoja przyczynę. Kazdy. Ja mialem ostatni miesiac doła. Dałem sie wkręcic pewnej negatywnej mysli i doprowadzila mnie na takie dno.. Sluchaj to nie chodzi o to zeby cos robic. Ale by znalezc sobie jedną, wystarczy tylko jedna rzecz ktora cieszy. Zycie musi choc odrobine cieszyc, ale to tak konkretnie, jak dziecko :) (wczoraj byl dzien dziecka! Ciekaw jestem co zrobilas aby sprawic sobie odrobine radosci z tej okazji!? ;) ) potrzeba odkryc zamilowanie do czegos. Druga sprawa WDZIECZNOSC za wszystko z czego jestes zadowolona. Trzeba ja pielegnowac kazdego dnia w miejsce natretów.( Och juz sie pogubiłem :) bo pisze na smartfonie a tu mam male okienko i nie widze co napisalem wczesniej ;) ) A pisze bardzo impulsywnie bo chciałem przekazac Ci duzy zastrzyk pozytywnej energii na setki km!! :)
Zgadzam sie z toba przyjacielu w 100 % . Znajdujac cos co nas cieszy i doceniajac to myslimy zyjemy tym nie majac takiego haczyka zaburzenie szaleje . I spokojnie ludziska kazdy ma slabsze dni ja tez ostatni tydzien jakas handre mam paskudna suczz . Wstajemy rano i myslmy o tym co ma sprawiac chocby delikatny usmiech na naszej twarzy to tez wazne chodzi mi o poranki bo to jak zacxniemy dzien ma duzy wplyw na samopoczucie przez caly dzien , i tez badzmy swiadomi ze mamy wybor albo w lewo albo w prawo .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 czerwca 2016, o 10:30

Dziekuje Ludziki za dobre slowo :lov:
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
subzero1993
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1006
Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09

2 czerwca 2016, o 10:55

Kryzysy są też potrzebne, bo są swego rodzaju lekcją. Dzięki nim widzimy co możemy jeszcze po prawić, a po podniesieniu się, jesteśmy jeszcze silniejsi. To naturalna kolej rzeczy odburzania.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

2 czerwca 2016, o 10:57

Trzymaj się myszusia!
To nie pierwszy i pewnie nie ostatni kryzys.
Ja już nawet nie pamiętam ile ich było przez te ponad 1.5 roku... naprawdę będzie lepiej!
Coraz lepiej :)
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

2 czerwca 2016, o 11:31

Wiem wszystko wiem. Tylko chyba po prostu potrzebowałam wywalić to z siebie :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
BruceWayne
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 360
Rejestracja: 22 lutego 2016, o 13:25

2 czerwca 2016, o 11:59

I po to jest też forum żeby konstruktywnie coś z siebie zrzucić!
Trzymaj się :)
ODPOWIEDZ