Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Marihuana, receptory D2 i D3
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Czytałem o marihuanie kilka artykułów dotyczących jej wpływu na receptory dopaminogenne. Podobno długotrwałe palenie powoduje czasem zablokowanie aktywności tych receptorów co skutkuje znanymi tu wszystkim objawami. Piszą o lekach które działają na odblokowanie tych receptorów np amisulpryd i sulpiryd. Czy jest tak ze te receptory mogą same się nie odblokować? Czytał ktoś o tym?
Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Brak aktywności tych przekaznikow powoduje spadek ambicji, utratę celów i utratę radości z dokonywanych sukcesów. Człowiek traci chęci do robienia czegokolwiek bo wsumie po co coś robić skoro to nie daje radości. Nie działa mechanizm 'nagrody '.. Zwane jest to zespołem amotywacyjnym i powoduje też stan odrealnienia który przez to częściowo może przypominać stan po upaleniu..
Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
kortyzol blokuje np. receptory serotoninowe, od tego jest tez deprecha, ale jak mija stres etc. + robisz czynnosci, ktore wczesniej to wytwarzaly to sie odblokkowuja, generalnie, musialbys byc chyba jakims totalnie patologicznym przypadkiem.
Jak chcesz to poproś psychiatre o lęki, ale raczej jakieś neuroleptyki i tym podobnie da Ci w ostateczności, nikt nie lubi ingerować w dopamine, bo mogą być uboki etc. Co więcej nikt nie mówi, że jak je 'odblokujesz to Ci się nie pogorszy' bo organizm może mieć dość tego, i zacznie konwertować to na inne rzeczy.
Jak chcesz pomóc im się odblokować, albo przestawić na większą czulość to ogarnicz źródła dopaminy, złe źródła na dobre.
Pogadaj z psychiatrą na ten temat
jak jesteś ciekawy, bo zacznijmy od tego, że szansa, że od razu da Ci taki lek jest nikła, więc chyba nie masz po co spekulować
?
Jak chcesz to poproś psychiatre o lęki, ale raczej jakieś neuroleptyki i tym podobnie da Ci w ostateczności, nikt nie lubi ingerować w dopamine, bo mogą być uboki etc. Co więcej nikt nie mówi, że jak je 'odblokujesz to Ci się nie pogorszy' bo organizm może mieć dość tego, i zacznie konwertować to na inne rzeczy.
Jak chcesz pomóc im się odblokować, albo przestawić na większą czulość to ogarnicz źródła dopaminy, złe źródła na dobre.
Pogadaj z psychiatrą na ten temat


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Dostałem od niego Abilify na pierwszej moje wizycie psychiatrycznej
powiedział mi wtedy że ma takich przypadków wiele i że akurat to się bardzo dobrze leczy, derealizacja miała minąć już po kilku dniach i wszystko miało być jak dawniej
był tego tak pewny jak tego jak się nazywa, a to podobno rewelacyjny specjalista


Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
okay, mineła, czy to ty jesteś tym co wziął 2 dawki i się przestraszył
? bo nie kojarze nicków, jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział.
ponoć na anhedonie też działa,totalnej nie mam, ale jak potrwa to jeszcze z rok to pójde po to.. chociaż mam to 4-5 miesięcy aż albo dopiero.
Mój nic mi nie chciał dać ;[ nawet SSRI powiedział, że to dla noobów, poważnei tylko w innych słowach

ponoć na anhedonie też działa,totalnej nie mam, ale jak potrwa to jeszcze z rok to pójde po to.. chociaż mam to 4-5 miesięcy aż albo dopiero.
Mój nic mi nie chciał dać ;[ nawet SSRI powiedział, że to dla noobów, poważnei tylko w innych słowach

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Tak to ja wziąłem 1 dawkę i się przestraszylem. Opowiadał mi o studentach którzy do niego przychodzą, wakacje w Holandii, popalone, wracają a tu coś nie halo, odrealnilo, nie da się uczyć bo skupienie zerowe, brak ambicji... Mówił że już naprawdę wielu osobą pomógł i że jeszcze nie miał przypadku żeby nie pomogło. i powiedział że to samo nie mija. Tylko nie wiem czy chodziło mu o to że niezbędne są leki czy ogólnie że trzeba coś robić w tym kierunku. Ale tak myślę, że skoro tak od strzała przepisał neuroleptyk to skuteczność musi mieć popartą doświadczeniem.
Per aspara ad astra
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Chciałem się dowiedzieć czy poprostu może być inna derealizacja od tej wywołanej stresem, taka na którą podejście akceptacji może nie działać i trzeba ją wyłączyć lekami, czy takie zablokowanie neuroprzekaznikow może odblokować się samo, jak to wygląda stricte w przypadku trawy, ot po co ten post.
Per aspara ad astra