Wspieram się obecnie hydroksyzyną oraz realnium ale ile czasu tak mogę to brać...?
Nigdy nie chciałam brać leków, raz brałam ale nie pomógł mi i tak na większość lęków. Relanium działa lepiej no ale nie mogę tego brać długo bo uzależnia.
Oprócz ataków paniki mam coś na kształt derealizacji, różne myśli o tym co widzę, czy to jest realne czy nie. Ciągle czuję niepokój. Były poprawy i lepsze momenty ale to parę dni i na nowo to samo.
Czy taka osoba jak ja jest skazana już na tylko leki?
Zaczynałam terapię aby się pozbyć tego a teraz na terapii słyszę że terapia czasem musi iść w parze z leczeniem farmakologicznym. Ale ja już po prostu nie mam siły do tych leczeń i słuchania o tych nerwicach

-- 26 listopada 2014, o 15:03 --
Do tego zaczynam się bać czy nie wpadam w jakąś depresję i czy sobie nie zrobię krzywdy