Witajcie kochani.
Założyłam nowy wątek przy okazji nowego wkręta nerwicowego.
Otoz chodzi o to, ze moje dziecko czasem lunatykuje, poczytałam troche na ten temat I zaczęłam miec lęki odnośnie siebie....wkrecilam sobie, ze tez mogla bym lunatykowac i zrobic swoim bliskim krzywde we śnie.Jako dziecko miałam małe epizody lunatykowania ale w zyciu dorosłym nigdy mi sie to nie przytrafiło.
Mimo wszystko mam lęk, ze cos takiego moze sie stać...zwłaszcza ze przez ostatnie cztery miesiace miałam problem z natretnymi myslami. ...Co o tym myślicie?

mój syn dosyć często miewał takie akcje ,że wstawał ,płakał , chodził a tak naprawdę się nie wybudzał . Trwało to do 15 -20 min zanim się ocknął . Prężył się .Oczywiście bardzo mnie to niepokoiło , bo w necie nie spotkałam się z takimi przypadkami a lekarz rodzinny gówno wiedział. Obecnie już prawie się to nie zdarza.

U dzieci jest to sprawa niewykształconego układu nerwowego I mija zazwyczaj do 10 roku zycia, , wiec o dziecko tak bardzo sie nie boje. Gorzej z tym co sobie wkręciłam.