Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Luminacje

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Prew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 238
Rejestracja: 9 września 2015, o 08:53

22 sierpnia 2016, o 18:19

Miał ktoś do czynienia z luminacjami? Jeśli tak, jak sobie z nimi radzi/ poradził?
Awatar użytkownika
minimoris
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 09:48

24 listopada 2016, o 09:14

luminacje aka ruminacje czyli ciągłe wkręcanie się w negatywne myśli i niemożność zdecydowania się na produktywne działanie? Czasem to rozdrapywanie natręctw czasem tylko brak zdolności zdecydowania się :"co lepsze ładne czy piękne?- i nie robimy nic. Skoczyć do kina czy do na mecz?- i siedzimy w domu"Ja miewałem takie ciągi negatywnych dialogów wewnętrznych, które kradły mi uwagę, czas i dobre samopoczucie i powodowały bierność. Podobno powtarzania myśli wzmacnia szklak neuronalny w mózgu, dlatego kolejny negatywny wtręt idzie łatwiej i ciężko się z takiej negatywnej koleiny wydostać. Najpierw na smartfonie ustaw przypominajkę co godzinę:"W ciągu ostatnich 60 minut ile czasu i w jakim natężeniu w skali 1-10 ruminowałem/ łam? Te samoobserwacje da nam świadomość i wiedzę kiedy i w jakim natężeniu ruminowaliśmy i zauważymy, że gdy byliśmy czymś zajęci, a najlepiej z innymi ludźmi to ruminowaliśmy słabiej lub wcale. Stąd wyniknie nasze silne przekonanie , że jakiekolwiek zajęcie się światem zewnętrznym zamiast wewnętrznym osłabia ruminacje i da nam bodziec do szukania aktywności na zewnątrz a nie w swoim wewnętrznym świecie chorego umysłu. Potem to już tylko skupiać się na aktywnościach związanymi z zewnętrznymi bodźcami od innych ludzi, lub w ostateczności na oglądaniu filmu w domu, słuchaniu muzyki czy audiobooka przez słuchawki na spacerze. Ja dzięki słuchaniu muzyki i nuceniu melodii przełamywałem ruminacje będące podstawą mojej nerwicy lękowej w ostrym jej stadium. Jednak skupienie uwagi na tym, by się nie pochlapać keczupem z zapiekanki było równie skutecznym odwracaniem uwagi od dialogów wewnętrznych. A kiedy już się wyzwolimy z koleiny wewnętrznych dialogów i niezdecydowania na zasadzie kuli śniegowej każda kolejna aktywność idzie łatwiej. Ok?
(-.(-.(-.(-.(-.(-.(-.-).-).-).-).-).-).-)
chińska mafia patrzy
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

26 listopada 2016, o 08:44

Ja miewam ruminacje, nie wyeliminowałem ich, ale umiem je osłabiać, stosując wewnętrzną odpowiedź na natrętną myśl, w tym stylu:
myśl: "a co jeżeli nie dokręciłem kranu"
odpowiedź: "no to trudno, będzie cieknąć"
ODPOWIEDZ