Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
to możliwe?-dzisiaj czułam jak odburzaniem sobie pogarszam
- victoria
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54
hejka
Ludziska to znowu ja i moje wywody...nie ogarniam juz nic.wczoraj poległam na całej lini.Nosz kuzwa padłam jak mucha od nadmiaru nie tyle lękow co depresji.calutki dzien w szlafroku jak na geriatrii kuzwa.stękałam ,zła byłam bo wiedziałam ,ze karmię france ale jak sie rozpedziłam to przestac nie mogłam
.Dzisiaj to ohydne uczucie juz mnie obudziło
.Od rana makabra ...Zauważyłam ,ze jak mam kilka baaaardzo wyczerpujących objawami dni potem następuje coś ala podgrzewany trup
.Więc bedąc w stanie totalnego rozkładu postanowiłam wyruszyc z domu mając to gówno gdzieś.Cięzko było bo depresja kazała lezeć,omdlewać,nie móc sie ruszyc ani ubrac.Przebrnęłam przez to.Wylazłam z domu i pojechałam załatwic sprawy i potem na swiąteczne zakupy. zabrałam ten tonowy ładunek objawów ze sobą.wszystko załatwiłam ale czy koszt nie był za duzy?NIGDY nie zdazyło mi sie zawiesic w sklepie(poczucie tak ogromnej beznadzieji,pustki,smutku do tego stopnia ,ze same poleciały mi łzy) ,zapomniałam po co przyszłam,najgorszy był ten silny odruch żeby zacząc beczeć,wyć wręcz!!(NOWOSC!) wracając samochodem błagałam abym nie zginęła w wypadku bo koncetracja padła.Jak weszłam do domu ......zwymiotowałam od nadmiaru wrażen i objawów.Robiłam wszystko to co zwykle.wyszłam,olewałam (co nie znaczy ,ze nie czułam dziadostwa)nie uciekłam.teraz......teraz jestem potwornie przygnębiona tym chyba najgorszym dniem w odburzaniu.Wydaje mi sie ,ze wszystko na nic,ze to nie depresja ,nie nerwica .czuje sie pusta w srodku i przerażona siła rażenia tego co było dzisiaj.Nie mogę tego nawet nazwać atakiem paniki czy lęku .To byl atak jakiegoś strasznego zmęczenia tym gównem.ZAWSZE wychodzenie w złym stanie jest trudne ale zawsze wracałam zadowolona i bez objawów.Dumna z siebie
.Dzisiaj nie osiągnęłam poczucia ,ze ucieram nosa francy .CZUŁAM TYLKO I WYŁĄCZNIE ,ZE TO NA NIC !
Dlaczego? .Kurde 1 stycznia bedzie rok jak wychodze mimo wszystko i super efekty mialam juz po 4 miesiącach.wiem,wiem analizuje i lękowo dumam ale czuje sie jak kupa. Gorszy dzien?zdołowałam sie jakby mi mało było badziewia.Pomózcie ogarnąc temat ... grudzień jest najgorszym miesiącem dla mnie .cierpie tez na sezową depresje i własnie w grudniu osiąga apogeum razem z reszta towarzystwa w postaci lęków i paniki .No to sie wyżaliłam.... dzieki jak ktoś to przeczyta i zechce mnie zbesztać .Oby pomogło 
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Victoria a co Ty się rozczulasz nad sobą ? są gorsze i lepsze dni , ciesz sie z tego jak duzo juz zrobiłas ile dobrych dni było i co sie przejmujesz jednym gorszym czy nawet fatalnym dniem , nie zastanawiaj się nie karć się w myślach bądz dla siebie dobra , ok był gorszy dzień bede i te lepsze no głowa do góry !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Reepoman
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 12:54
Być może to przełomowy moment? Spróbuj spojrzeć na to z tej strony:) Pomyśl, że to ostatnie podrygi tej nerwicy i w desperacji przed jej unicestwieniem próbuje Cię powstrzymać tymi nasilonymi objawami. Z reszta pamiętaj, dziś jest dziś, a jutro będzie nowy dzień. Lepszy:)
Ostatnio zmieniony 19 grudnia 2015, o 23:19 przez Reepoman, łącznie zmieniany 1 raz.
- victoria
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54
dzięki za odzew
rozczulam powiadasz...no w rzeczy samej !jak kretynka ..przybiło mnie bo juz dobry tydzien jest koszmarnie ale robie swoje.dzisiaj przegieło az mnie zmiotło
zmęczona jestem jakaś tym...brrrrrrrrrrrr
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
widzę że jesteś silna dziewczyna i dajesz radę z ta nerwicą .victoria pisze:dzięki za odzewrozczulam powiadasz...no w rzeczy samej !jak kretynka ..przybiło mnie bo juz dobry tydzien jest koszmarnie ale robie swoje.dzisiaj przegieło az mnie zmiotło
zmęczona jestem jakaś tym...brrrrrrrrrrrr
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- victoria
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54
Reepoman-debilizm tej sytuacji polega na tym ,ze mi sie wydaje JUTRO BEDZIE TAK SAMO NĘDZNIE.....porażka myslowa wiem.I właśnie to mnie wkurza , ze tak mysle!chochlik myślowo -lekowy szaleje i swoje nadaje . 
schanis22-tak mi dobrze tak mi rób!!!
dzieki bom zbłądziła cosik .Dlaczego to takie posrane..
schanis22-tak mi dobrze tak mi rób!!!
- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
A co ja miałem tak samo ciężki dzień. Ale jutro wracam do starych nawyków i tyle
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
... jest własnie takie posrane no , ale jednak to my nasze uczucia nasze emocje , nie można sie za przyjaznić z nerwicą ale warto na nią po prostu nie zwracać uwagi , robić swoje tak własnie jak Ty robisz Viktoria , i bedzie dobrze trzeba na to czasu i tyle .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- victoria
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54
ciekawy94- prawidlowo
Ja tez !inaczej znowu dzien na geriatrii
. tylko tych natretnych mysli ,ze to BEZ SENSU nie moge wykopsac...
widzę ,ze nowe doświadczenie mi przybyło i muszę to okiełznać umysłem bom w lekkim szoku jeszcze .blech!
widzę ,ze nowe doświadczenie mi przybyło i muszę to okiełznać umysłem bom w lekkim szoku jeszcze .blech!
- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
Znaczy wiesz ja mam takie ciężkie dni raz na tydzień , czasami 2 na tydzień, różnie. Nie liczę, żyję terażniejszością 
Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
- victoria
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54
schanis22- wiesz jak ktoś z tego forum pisze ,ze bedzie dobrze,ze da sie rade to jakos z automatu wierzymy(przynajmniej ja hehe)wiem,ze ten sam" szatan "Wami miota wiec to co innego niz w domu ......zmien lekarza,wez tabletke,bla bla bla
dzieki
ciekawy94 -ja po ok tyg takiej masakry pogubiłam sie.przegrzałam kable chyba
dlatego pytałam czy odburzaniem można sobie pogorszyć czasem...Juz dzisiaj wydawo mi sie ,ze z betonu trzeba byc tak mi ta franca dokuczała a ja dalej DASZ RADE!!!JEDZIEMY !no i padłam...... jeden(pierwszy) gorszy dzien (czyli bieda z nędza) był juz kilka dni temu a ja dalej swoje robiłam.kupa spraw na głowie i bardzo dobrze-dawałam rade.staram sie nie wspominać wczoraj.było -wyszarpało -poszło.gorzej jak jakaś nowość wyskoczy zaiste urocza jak z cyrku
wtedy wątpie i mam taaaaki dóóóółłłłłłłłł .wrrrrrr
musze nad tym popracowac .KONIECZNIE!
dzieki
ciekawy94 -ja po ok tyg takiej masakry pogubiłam sie.przegrzałam kable chyba
musze nad tym popracowac .KONIECZNIE!
-
Aneta
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
A skąd wiesz ze masz depresje sezonową? Bo jesli to depresja sezonowa teraz w grudniu cię męczy to w zasadzie odburzanie jest na pewno mimo wszystko plusem ale nie jestem pewna czy w wypadku depresji sezonowej mozesz sie w sumie odburzyc. Depresja sezonowa to przeciez spadek neuroprzekaznikow w okresie sezonu czyli jesien-zima, jakby nie zalezny od naszych dzialan.
- victoria
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 11 maja 2015, o 23:54
Aneta-choruje 11 lat .od 7 jestem pod opieką jednego psychiatry/terapeuty i juz drugiego roku wyszlo mu ,ze ok pazdziernika zaliczam zjazd w dół a grudzien to piekło.Do epizodów depresji lękowej(4 uderzenia ),ataków paniki ,lęku wolnopłynącego doszła sezonówka. Co roku to samo..... grudniowe piekło bo wszystko razem szaleje! dlatego zastanawiałam sie dzisiaj czy nie walcze z wiatrakami poteznie sie wysilając.Własnie jakis takie dziwne uczucie miałam ,ze coś nie tak ....Jasne ,ze dobrze cwiczyc umiejętnosc lekcewazenia objawów tylko czułam ,ze przedobrzyłam...chyba..no i jestem lekooporna i fatalnie reagowałam na leki .czasem uspokajacz ląduje w mej jamie ustnej ale teraz to juz rzadkość .kłóci sie z odburzaniem wg mnie.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Victoria Ty tu za dużo nie rozmyślaj , nie poddawaj się , ze wszystkiego da sie wyjsc pracą nad sobą , ja tez gorzej sie czuje w listopadzie grudniu wiele osób tak ma nam nerwicowca słoneczko potrzebne do szczęścia , ale nie ma co brać tak zaraz wszystkiego do siebie . Viktoria teraz jesteś świadoma swojej nerwicy to np : ciesz się świętami . a nie zastanawiaj nad objawami .
-- 20 grudnia 2015, o 01:30 --
ah mały dodatek Ty na nic nie chorujesz Victoria
-- 20 grudnia 2015, o 01:30 --
ah mały dodatek Ty na nic nie chorujesz Victoria
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
Aneta
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Z drugiej strony pomyśl w wypadku sezonówki o tym w taki sposób, że chociaż samo odburzanie może nie dac ci super efektów, bo jednak sezonówka musi po prostu minąć to jednak lepsze to niż zasiedzenie się całkiem w domu z uwagi tego, iż jest miesiąc grudzień.
Ale też nic na siłę i czasem można sobie odpocząć
Ale też nic na siłę i czasem można sobie odpocząć
