No chyba tak, ja długo nie jestem na forum i rzadko wchodziłem.
Zapomniałem, że najgorszy objaw to u mnie potężne nudności, które to nie pozwalały zasnąć, a jak się budziłem to już mnie mdliło. Po lekach tego somatu nie ma. Najgorsze jest to, że nie potrafiłem sobie z tym poradzić wiedząc, że przecież wszystko jest ok.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Leki psychotropowe a borelioza
- franixxx
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 198
- Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46
Tez tak mialem do tego stopnia, ze wymiotowalem bez powodu. Jednego dnia gdy znowu wstalem i bylo mi niedobrze mowie a j**bac to ide jesc najwyzej sie zrzygam i od tego czasu nudnosci wystepuja bardzo rzadko i nie prowadza do wymiotowaia. Mozesz sie posilkowac lekami przeciwhistaminowymi albo przeciwymiotnymi.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 11:42
Dobra taktyka
W moim przypadku nie ma wymiotów, tylko jest odruch. Próbowałem wymusić wymioty, ale nic z tego. Swego czasu jak karetka przyjeżdżała do mnie to dawali mi w tyłek metoklopramid i wtedy po czasie mogłem spokojnie zasnąć.
Mnie nurtuje to, że w pozycji leżącej boli mnie całe ciało poczynając od krzyża. Czuje napięcie i nie mogę go ściągnąć, nie wiem czy zostaje mi tylko relaksacja, czy co. Jak wstanę to jest troszkę lepiej, choć nie mija. Byłem ostatnio na tenisie stołowym pograć to przerwie i mam też zakwasy, ale czuję, że te bóle to co innego. To właśnie jakieś irracjonalne napięcie.

Mnie nurtuje to, że w pozycji leżącej boli mnie całe ciało poczynając od krzyża. Czuje napięcie i nie mogę go ściągnąć, nie wiem czy zostaje mi tylko relaksacja, czy co. Jak wstanę to jest troszkę lepiej, choć nie mija. Byłem ostatnio na tenisie stołowym pograć to przerwie i mam też zakwasy, ale czuję, że te bóle to co innego. To właśnie jakieś irracjonalne napięcie.