Cześć, mam mały problem. Od jakiegoś miesiąca przyjmuje leki takie jak - faxolet i alpraxil. Moim problemem jest to że nie potrafię sobie odmówić alkoholu np. Na jakiś spotkaniach lub imprezach. Alkohol zawsze traktowałem jak lekarstwo na lęki. Wtedy potrafiłem zapomnieć o tym wszystkim być wyluzowanym i dobrze się bawić. Nie potrafię sobie odmówić i nie pić. Niestety dzień po czuje się tragicznie. Przed braniem leków dzien po piciu nie było tak źle jak teraz. Może wiecie jak poradzić sobie z tym wszystkim i jak sobie pomóc.

Jaką dawkę bierzesz Faxoletu ? Ja biorę też Faxolet 75mg ale boje się wypić alkohol bo wkręcił bym sobie że coś mi się stanie i będzie atak paniki... Ogólnie nie powinno się łączyć alkoholu z lekami bo mogą nasilić działanie leku albo osłabić, zwiększa się też toksyczność i wątroba bardziej dostaje.Kiedy będziesz chciał sięgnąć po alkohol to pomyśl o tym że więcej możesz sobie biedy tym narobić.

Ja nie pije już prawie pół roku, jestem na lekach więc alkohol odpada, uczę się go odstawić raz już miałem problem z wątrobą i nie chcę tego powtórzyć. Jak raz się wypije alkohol to już będzie się po niego sięgać, to substancja uzależniająca a działa bardzo sprytnie, niby się nie chce pić, a jednak się chce