Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Lek przed zrobieniem sobie krzywdy i ciagle napiecie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Ddamian
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 148
Rejestracja: 1 grudnia 2014, o 18:23

26 maja 2020, o 10:38

Ja miałem natrętne myśli oraz impulsy dotyczące tego, że komuś zrobię krzywdę, ale to jest to samo, u mnie akurat skupiało się głównie na dziecku i ogólnie innych osób wokoło, chociaż też przychodziły myśli, że sobie coś zrobić mogę. Mnie najbardziej pomogło wystawianie się na sytuacje gdzie myśli i wyobrażeń było najwięcej a tak na co dzień to olewanie tego i tłumaczenie, że to kłamstwa. Stopniowo malało i powoli na początku, później jakoś szybciej, dlatego cierpliwość to podstawa.
AnetaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 19 kwietnia 2020, o 10:45

28 maja 2020, o 22:14

Dziekuje Wam wszystkim za reakcje. Rozpoznaje wszystkie te rzeczy o ktorych tu mowice. Impulsy, drzenie ciala, ciagla analize a co za tym idzie przeogromne wkrety. Wczoraj np mialam lepszy dzien i malo natretow i w ogole dziwilam sie jak moge miec w ogole takie mysli. Dzis amen w pacierzu i mysle ze w koncu cos zrobie pomimo tego ze nie chce. Ludzie Kochani do czego to podobne. Wiecie ja sie ciagle za bardzo temu wszystkiemu dziwie i zawierzam tym mysla. Mam nadzieje ze znajde w tym moja wlasna droge i jakos wykaraskam sie z tego.
Co mi jeszcze na co dzien dopieprzy to mysli na te,at sensu zycia, ze jak tak mozna zyc, ze sie nie da, ze nie czuje w ogole radosci i przyjemnosci. To mnie przeraza. ale mysle ze to tez przez cale moje zaburzenie.
Ajlona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 16 czerwca 2022, o 11:54

27 czerwca 2022, o 12:20

AnetaM pisze:
24 maja 2020, o 14:31
Kochani,
To moj pierwszy post tutaj. Zapoznaje sie z modulami, slucham divovica. Praktyka z tego co widze jeszcze kuleje. Od wrzesnia 2019 mam natrety samobojcze i ogromny lek przed tym. Teraz siedze w fazie ze juz sama nie wiem czego chce i czasem wydaje mi sie ze zaraz cos zrobie. To uczucie jest mega realne tak jakby zaraz miala cos zrobic. Do tego dochodza natrety o sensie zycia, przyszlosci itd. Nie moge tego wszystkiego odposcic. Zawierzenie moim myslom powoduje ze co raz bardziej sie w tym pograzam.
Oprocz tego uczucie ze juz dluzej tego nie wytrzymam napelnia mnie ogromnym lekiem. Bo co jak nie wytrzymam i wlasnie wtedy cos zrobie.
Czy ktos zechcialby sie podzielic wlasnymi doswiadczeniami i tym jak z tego powoli zaczeliscie wychodzic?
Dziekuje bardzo,
Czy radzisz sobie z tym/poradziłaś? Ja też się z tym zmagam.
ODPOWIEDZ