niestety ja i nie wiem.jak juz sobie poradzic czepiaja sie natrety wszystkiego 59002u dziennie nie wiem juz sam bo po polrocznej lekowej kuracji wszystko wrocilo:(
nawet jak mowie to czy to ide zrobic to natrety sie uczepily za tydzien koscielno rodzinna uroczystosc a ja jestem w otchlani:( zbanuja mnie na forum ze nie korzystam z wiedzy lub sie zale
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ma ktoś podobnie?
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Po pierwsze nikt cię nie zbanuje a po drugie co sie przejmujesz rodzinna impreza? Najwyżej zrobisz cos nieoczekiwanego. Pośmieją sie, zdziwią i pewnie szybko zapomną. Chwila wstydu chyba jest lepsza niż tydzień myślenia o tym? A w rzeczywistości nic sie nie wydarzy. Zobaczysz!
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
No to skoro wiesz ze będą to tez wiesz ze niewiele możesz zrobić. A skoro niewiele możesz zrobić to to zaakceptuj. Od tego momentu będziesz miał juz tylko krok do tego żeby minęły 

Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Wybór należy do ciebie.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Tojajestem
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 383
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03
Bądź cierpliwy. Tez ogarniesz.
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
- Raistlin
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 6 kwietnia 2017, o 19:18
Hej Przem
Czytalem na temat akceptacji oraz sluchalem nagran na jej temat i dla mnie to pojecie nadal jest troszke rozmyte i nie zrozumiale. Ja staram sie zrozumiec tylko tak na 100 procent ze mysli te natrety jakie sie pojawiaja sa zludzeniem ze to falsz. Albo im uwierze i bede nimi zyl albo zrozumiem ze to zludzenia wtedy one odchodza mysle ze to pewien kierunek w strone akceptacji. Wiem latwo sie pisze ciezej wykonac ale to process... Nie mysl tez o tym w taki sposob ze jestes juz tu x lat i meczysz sie z tym dluzej niz inni to nie szkolna lawka nikt cie nie obleje na koniec roku. Postaraj sie podejsc do siebie z szacunkiem badz dla siebie dobry upadki zawsze sie zdazaja pamietaj powalony ale nie pokonany
powoli ale do przodu. Trafne jest to co napisano wyzej ze schemat natretow jest taki sam ze nie ma znaczenia jakie one sa reakcja na nie jest mniej wiecej zawsze podobna albo za tym pujdziesz zaufasz temu i sie nakrecisz albo na spokojnie ( sam nie wierze ze napisalem na spokojnie hehe ) to przemyslisz i postarasz sie nie nadawac temu znaczenia.

