Samotnosc, poczucie bycia niepotrzebnym. I jak to moge usunac? niedobuduje sobie rodziny, nie stworze na sile wiecej przyjaciol. Praca w wolontariacie? Nie, dziekuje.
Tutaj zamyka sie mojs droga do wyzdrowienia. Pozostala tylko wegetacja, moze troChe umilona brakiem leku, ktory naucze sie opanowywac.
Też miałem i mam czasami z tym problem z tą samotnością i tez tak jak Ty widziałem od dzieciaka wszystko na nie nie uda się itd z doświadczenia i przez problemy które miałem

Ale nie tędy droga wierz mi

Po co Ci więcej przyjaciół ok rozumiem tez lubię poznawać nowych fajnych ludzi jak np. z forum tutaj tylko np Ci ludzie się różnią od innych bo są wyjątkowi jak my ale dam ci inny przykład np. mam koszmarną klasę w technikum teraz 3/4 klasy rasiści komuniści faszyści itd ogólnie mam przesrane bo połowie już powiedziałem w twarz co o nich myślę i w sumie dzięki nerwicy jak spytali sie czemu wyglądam jak trup na początku nerwicy powiedziałem czemu to mnie wyśmiali xd ale 1/4 klasy to spoko ludzie którzy zrozumieli że choruje itd dobrze się dogadujemy ogólnie porządni ludzie i trzymamy sie razem głównie to dziewczyny

I wiesz teraz przejdę do morału po co Ci dużo znajomych skoro połowa z nich może okazać się nic nie warta lepiej mieć prawdziwych kilku przyjaciół z którymi się dobrze dogadujecie możecie na siebie liczyć itd

Samotna nigdy nie będziesz a nawet jakbyś była to na pewno trafi się osoba która sprawi że nie będziesz

Praca w wolontariacie hmm czemu nie to fajna sprawa więc nie wiem czemu masz opory ?

I wcale nie masz zamkniętej drogi do wyzdrowienia tylko sama musisz ja sobie otworzyć zmienić podejście i nastawienie tak ja ja staram się to robić

Nie poddawaj się tylko spójrz na wszystko z innej strony wytłumacz sobie wszystko bardziej pozytywnie
