Szło już całkiem nieźle w życiu dopóki nie postanowiłam popytać chata gpt o to czy kompulsje mentalne mogą stać się realne.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kompulsje mentalne
-
AgnieszkaM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 199
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Cześć!
Szło już całkiem nieźle w życiu dopóki nie postanowiłam popytać chata gpt o to czy kompulsje mentalne mogą stać się realne.
Wtedy pojawiło się tam stwierdzenie, że jeżeli ocd występuje z zaburzeniem impulsywności to różnie to bywa. To nakręciło spiralę lęku, że może ja to mam. I teraz wszystkie moje wyobrażenia kompulsywne, które mnie przerażały zrobię w realu, bo się nie pohamuje. Mam nerwicę ocd seksualne, dużo dziwnych myśli, kompulsji mentalnych itp. niby hamuje się już 5 lat, ale jednak teraz nie ufam, że to tylko ocd o nic się w realu nie stanie.
Szło już całkiem nieźle w życiu dopóki nie postanowiłam popytać chata gpt o to czy kompulsje mentalne mogą stać się realne.
-
Takasobieja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 15 sierpnia 2025, o 09:35
Chat GPT miesza ze sobą różne informacje, które znajdzie w czeluściach internetu, cos weźmie z jednej strony, coś z innej, coś doda od siebie - nie ma sensu brać tego na poważnie. Oczywiście, żeby nie było, sama też się boję, że zrobiłabym coś, bo nie mogłabym się powstrzymać. Ale to kolejna nerwicowa wkrętka. Zapomnij o tym czacie GPG
Fajnie, że u ciebie już lepiej!
-
AgnieszkaM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 199
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
A jak u Ciebie? Jak sobie radzisz?Takasobieja pisze: ↑11 grudnia 2025, o 10:20Chat GPT miesza ze sobą różne informacje, które znajdzie w czeluściach internetu, cos weźmie z jednej strony, coś z innej, coś doda od siebie - nie ma sensu brać tego na poważnie. Oczywiście, żeby nie było, sama też się boję, że zrobiłabym coś, bo nie mogłabym się powstrzymać. Ale to kolejna nerwicowa wkrętka. Zapomnij o tym czacie GPGFajnie, że u ciebie już lepiej!
-
Takasobieja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 15 sierpnia 2025, o 09:35
Nie najgorzej, a na pewno zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zastanawiam się tylko, czy te wątpliwości kiedykolwiek odpuszczą. Bo na razie mój mózg i tak domaga się analiz: czy mogłabym, czy chciałabym, czy byłabym zdolna, bla bla bla... A wszystko tyczy się tych myśli z przeszłości, bo nie mam żadnych lękow związanych z teraźniejszością.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
-
AgnieszkaM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 199
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Chyba też spróbuje się czymś zająć, bo nerwica wciąga mnie w analizę jak w bagno. Boje się wszystkiego. Myśli/pomysły przychodzą tak straszne i odczucia, że naprawde jestem czegos ciekawa, chce sprawdzić itp. sa tak silne, ze np. dzis cały dzień nie jestem w stanie jeść.Takasobieja pisze: ↑11 grudnia 2025, o 15:19Nie najgorzej, a na pewno zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zastanawiam się tylko, czy te wątpliwości kiedykolwiek odpuszczą. Bo na razie mój mózg i tak domaga się analiz: czy mogłabym, czy chciałabym, czy byłabym zdolna, bla bla bla... A wszystko tyczy się tych myśli z przeszłości, bo nie mam żadnych lękow związanych z teraźniejszością.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
-
Dream44
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 11:16
A masz myśli egzystencjalne?AgnieszkaM pisze: ↑11 grudnia 2025, o 16:59Chyba też spróbuje się czymś zająć, bo nerwica wciąga mnie w analizę jak w bagno. Boje się wszystkiego. Myśli/pomysły przychodzą tak straszne i odczucia, że naprawde jestem czegos ciekawa, chce sprawdzić itp. sa tak silne, ze np. dzis cały dzień nie jestem w stanie jeść.Takasobieja pisze: ↑11 grudnia 2025, o 15:19Nie najgorzej, a na pewno zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zastanawiam się tylko, czy te wątpliwości kiedykolwiek odpuszczą. Bo na razie mój mózg i tak domaga się analiz: czy mogłabym, czy chciałabym, czy byłabym zdolna, bla bla bla... A wszystko tyczy się tych myśli z przeszłości, bo nie mam żadnych lękow związanych z teraźniejszością.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
-
Dream44
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 11:16
A masz myśli egzystencjalne?AgnieszkaM pisze: ↑11 grudnia 2025, o 16:59Chyba też spróbuje się czymś zająć, bo nerwica wciąga mnie w analizę jak w bagno. Boje się wszystkiego. Myśli/pomysły przychodzą tak straszne i odczucia, że naprawde jestem czegos ciekawa, chce sprawdzić itp. sa tak silne, ze np. dzis cały dzień nie jestem w stanie jeść.Takasobieja pisze: ↑11 grudnia 2025, o 15:19Nie najgorzej, a na pewno zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zastanawiam się tylko, czy te wątpliwości kiedykolwiek odpuszczą. Bo na razie mój mózg i tak domaga się analiz: czy mogłabym, czy chciałabym, czy byłabym zdolna, bla bla bla... A wszystko tyczy się tych myśli z przeszłości, bo nie mam żadnych lękow związanych z teraźniejszością.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
-
Dream44
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 11:16
A masz myśli egzystencjalne?AgnieszkaM pisze: ↑11 grudnia 2025, o 16:59Chyba też spróbuje się czymś zająć, bo nerwica wciąga mnie w analizę jak w bagno. Boje się wszystkiego. Myśli/pomysły przychodzą tak straszne i odczucia, że naprawde jestem czegos ciekawa, chce sprawdzić itp. sa tak silne, ze np. dzis cały dzień nie jestem w stanie jeść.Takasobieja pisze: ↑11 grudnia 2025, o 15:19Nie najgorzej, a na pewno zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zastanawiam się tylko, czy te wątpliwości kiedykolwiek odpuszczą. Bo na razie mój mózg i tak domaga się analiz: czy mogłabym, czy chciałabym, czy byłabym zdolna, bla bla bla... A wszystko tyczy się tych myśli z przeszłości, bo nie mam żadnych lękow związanych z teraźniejszością.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
-
AgnieszkaM
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 199
- Rejestracja: 29 października 2020, o 14:42
Nie mam teraz, bo to nie jest mój konik, ale miałam takie myśli tezDream44 pisze: ↑11 grudnia 2025, o 21:24A masz myśli egzystencjalne?AgnieszkaM pisze: ↑11 grudnia 2025, o 16:59Chyba też spróbuje się czymś zająć, bo nerwica wciąga mnie w analizę jak w bagno. Boje się wszystkiego. Myśli/pomysły przychodzą tak straszne i odczucia, że naprawde jestem czegos ciekawa, chce sprawdzić itp. sa tak silne, ze np. dzis cały dzień nie jestem w stanie jeść.Takasobieja pisze: ↑11 grudnia 2025, o 15:19Nie najgorzej, a na pewno zdecydowanie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Zastanawiam się tylko, czy te wątpliwości kiedykolwiek odpuszczą. Bo na razie mój mózg i tak domaga się analiz: czy mogłabym, czy chciałabym, czy byłabym zdolna, bla bla bla... A wszystko tyczy się tych myśli z przeszłości, bo nie mam żadnych lękow związanych z teraźniejszością.
Mam nadzieję, że czas też zrobi swoje i powoli będzie coraz lepiej. Dwa miesiące temu postanowiłam sobie, że nie czytam już więcej na temat nerwicy, OCD i tym podobnych tematów. Trzymam się tego i dzięki temu nie mam pożywki dla nowych lęków. Czasem nawet niektóre tematy na forum powodowały, że doszukiwałam się u siebie tego samego i nastrój od razu leciał w dół.
Dużo mi też daje zajęcie się innymi rzeczami i to, że sporo się ostatnio dzieje - wyjazdy, imprezy rodzinne, dodatkowa praca. To pozwala odpocząć głowie od tych analiz i nabrać trochę dystansu.
