Witam.
Czy macie tak , że wstajecie rano... jesteście bez sił, chętnie pospaliście by jeszcze pare godzin (noc przerywana koszmarami sennymi), potem przez cały dzien czujecie sie jak wrak człowieka (jestem turbo zmęczony, mam "kask" na głowie + zaburzenia wzroku i problemy z koncentracją) ,a na wieczór czujecie poprawę ?
Eh nie wiem jak takiemu czemuś zaradzić, rano staram sie relaksować, wieczorem również, ale to nie pomaga.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kolejne pytanie dot. objawu nerwicy
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- Sophie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 listopada 2014, o 21:51
Dokladnie tak mam. Rano nie chce mi sie wstawac bo cala ta nerwica jakby byla bardziej nasilona. Mam rowniez problemy z pamiecia i koncentracja. Wieczory sa jakby lepsze. Najlepiej rano wstac i zaczac cos robic, zeby nie myslec o tym wiem ze ciezko, ale trzeba to taka terapia. Raz tak zrobilam i musze przyznac ze troszke pomoglo.
pozdrawiam
pozdrawiam
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Hej Sophie. Ale włąsnie chodzi o to że ja dziś próbowałem cały dzień coś robić, miałem fajną wycieczkę do Wrocławia a mimo to czułem się.... a szkoda słów ... żadne bluzgi tego nie wyrażą.
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- jamarta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 24 listopada 2014, o 23:25
Hej.
Ja też tak mam, choć nie codziennie i nie co noc, do tego dochodzą "nocne poty", które mam od dwóch lat i problemy z zaśnięciem, często mimo zmęczenia. Popołudniami też bym kimała, jeśli bardzo wcześnie wstaję, do tego wkurzający problem z pamięcią, który pojawił się niedawno, ale to chyba z powodu braku koncentracji.
Ja też tak mam, choć nie codziennie i nie co noc, do tego dochodzą "nocne poty", które mam od dwóch lat i problemy z zaśnięciem, często mimo zmęczenia. Popołudniami też bym kimała, jeśli bardzo wcześnie wstaję, do tego wkurzający problem z pamięcią, który pojawił się niedawno, ale to chyba z powodu braku koncentracji.

"Nie poddaj się, bierz życie jakim jest i pomyśl, że na drugie nie masz szans.."
- Sophie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 29 listopada 2014, o 21:51
Wiadomo od razu nie przejdzie, daj sobie troche czasu. Walka z nerwica nie jest latwa, ale ktoregos dnia przejdzie, nic nie trwa wiecznie. Pracuj na soba starannie. Ja jak zajme sie czyms lub z kims rozmawiam to przechodzi, ale i tak wraca w ciagu dnia, takze glowa do gory bedzie poprawa.
Co cie najbardziej gnebi? ataki paniki, natrectwa myslowe DD?
-- 16 grudnia 2014, o 21:46 --
Nocne poty tez mam, budze sie rano cala mokra. okropne uczucie, na szczescie w ciagu dnia sie nie poce
Co cie najbardziej gnebi? ataki paniki, natrectwa myslowe DD?
-- 16 grudnia 2014, o 21:46 --
Nocne poty tez mam, budze sie rano cala mokra. okropne uczucie, na szczescie w ciagu dnia sie nie poce

- elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
Kiedyś leżałam z dzieckiem w szpitalu i dowiedziałam się niechcący od pielęgniarki ,że pacjenci z którymi dzielę salę ,wykupują w aptece zatyczki do uszu , bo ja tak strasznie chrapie. No i mam pytanie , czy to jest objaw nerwicy , czy nadwagi 

- jamarta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 24 listopada 2014, o 23:25
W ciągu dnia też nie mam
chociaż szybciej się męczę. Fakt jest to okropne uczucie. Myślę, że to zmęczenie i reszta zacznie ustępować z czasem własnie, kiedy nastąpi poprawa w nerwicy, bo to ona nas tak męczy. Przecież takie zycie w napięciu i lęku tak na prawdę i w dzień i w nocy, może bardzo zmęczyć.
Z tym chrapaniem to nie wiem
pewnie miałaś tak zawsze 
-- 16 grudnia 2014, o 22:37 --
A ja przed chwilą usłyszałam w jakimś programie o młodym kolesiu, który zachorował na schizofrenię i już się lęk pojawił przed tym, guuupia nerwica

Z tym chrapaniem to nie wiem


-- 16 grudnia 2014, o 22:37 --
A ja przed chwilą usłyszałam w jakimś programie o młodym kolesiu, który zachorował na schizofrenię i już się lęk pojawił przed tym, guuupia nerwica

"Nie poddaj się, bierz życie jakim jest i pomyśl, że na drugie nie masz szans.."
- Zestresowana
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 457
- Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22
Moja psycholog mówiła, że to normalne. Rano czujesz się fatalnie, zwłaszcza po ciężkiej nocy, cay dzień trzyma napięcie i lęk, a wieczorem po prostu organizm jest już zmęczony podtrzymywaniem ciągłej reakcji stresowej i trochę odpuszcza. Zresztą poziom hormonów stresu jest najniższy wieczorem, a najwyższy rano. Sama miałam podobnie, ale z ustępowaniem nerwicy to w miarę szybko mija.