Chyba dzisiaj zauważyłem coś bardzo ciekawego. Ja za cholerę nie mogę dorosnąć. Te myśli, które pojawiają się mi w głowie, a także iiracjonalne lęki, są podobne do tych które ma małe dziecko. A kto to to dziecko? Moja ukochana podświadomość. I tutaj taki artykuł który mi to potwierdził.
http://www.4wymiar.pl/cialo-umysl-dusza ... iecko.html
Chyba czas nauczyć się wychowywać małego skurczybyka
