Jestem nikim

Issabel · 6 października 2016, o 22:51

To i to.

natretnapaula · 6 października 2016, o 23:15

Issabel pisze:To i to.

Na pewno użytkownicy chcieliby Ci pomoc ale ciężko pomoc nie znając powodu, o jakich granicach piszesz?

mżawka · 6 października 2016, o 23:39

Konkrety maleńka, my tu mamy sie motywowac, wiec mow szybko o co chodzi i zaraz cos wspolnie poradzimy! Tu juz bylo tyle historii ze ho ho ho...

Issabel · 7 października 2016, o 23:24

Nie mam siły już tego wyjaśniać....

marianna · 8 października 2016, o 11:30

Na prawde człowiek chciałby Ci pomóc, wesprzec ale jesli nie wiemy o co chodzi to nie ma jak...
Zreszta nie wiem jak możesz mówić że jestes niepotrzebna i nikogo nie obchodzisz skoro juz tyle
osób próbowało z Tobą rozmawiać i chciało Ci pomóc.
A przecież nic z tego nie mamy, piszemy do Ciebie bezinteresownie.

Ktoś przez własna niedojrzałość, głupotę, własne problemy zrobił Ci przykrość, skrzywdził, odtrącił, ty popełniłaś jakieś błędy... ok
ale to sie zdarza w życiu każdego i przyjmowanie postawy że nie zasługujesz na zycie i szczęście
jest po prostu przepraszam - głupotą.
Ludzie popełniaja błędy ale to zawsze ma jakieś przyczyny.
Chyba za bardzo jesteś dla siebie surowa a za mało patrzysz na sytuację z dystansem, zrozumieniem Issabel.

natretnapaula · 8 października 2016, o 12:11

marianna pisze:Na prawde człowiek chciałby Ci pomóc, wesprzec ale jesli nie wiemy o co chodzi to nie ma jak...
Zreszta nie wiem jak możesz mówić że jestes niepotrzebna i nikogo nie obchodzisz skoro juz tyle
osób próbowało z Tobą rozmawiać i chciało Ci pomóc.
A przecież nic z tego nie mamy, piszemy do Ciebie bezinteresownie.

Ktoś przez własna niedojrzałość, głupotę, własne problemy zrobił Ci przykrość, skrzywdził, odtrącił, ty popełniłaś jakieś błędy... ok
ale to sie zdarza w życiu każdego i przyjmowanie postawy że nie zasługujesz na zycie i szczęście
jest po prostu przepraszam - głupotą.
Ludzie popełniaja błędy ale to zawsze ma jakieś przyczyny.
Chyba za bardzo jesteś dla siebie surowa a za mało patrzysz na sytuację z dystansem, zrozumieniem Issabel.

Dokładnie nie możliwe że jesteś nikim i nie zasługujesz na życie, bo tu jesteś Issabel i wiele osób chciałoby Ci pomóc. Ale nie da się pomóc na prawdę jeżeli nie wiadomo co się dzieje.Wtedy możemy tylko tak na sucho mówić że jesteś kimś, jesteś ważna. A gdyby problem był objasniony byłoby łatwiej pomoc, wytłumaczyć Twój obecny stan. Trzymaj się Issabel

mżawka · 8 października 2016, o 13:33

Issabel pisze:Nie mam siły już tego wyjaśniać....

No jak narazie to nic tu nikomu nie wyjaśniłaś

Ellena · 8 października 2016, o 17:22

Nie chcesz pisać, wyjaśniać. Polecam książkę Louise L. Haj “Poznaj moc która jest w tobie". Może pomoże. To książka która omawia wewnętrzne ograniczenia, które uniemożliwiają postawę przyjacielską wobec siebie i pokazuje, jak można się od nich uwolnić, jak wejrzeć w siebie i odrzucić wszelkie negatywne emocje, wrażenia i myśli.

Issabel · 8 października 2016, o 19:07

Ja już w innym dziale pisałam o sobie.

-- 8 października 2016, o 19:07 --
Ja nie wiem co mogłabym powiedzieć.

natretnapaula · 8 października 2016, o 19:33

Issabel pisze:Ja już w innym dziale pisałam o sobie.

-- 8 października 2016, o 19:07 --
Ja nie wiem co mogłabym powiedzieć.

Issabel ponieważ z natury jestem ciekawska (w domu mówią na mnie ORMO), wysledzilam Twoje posty i problem trochę poznałam. Tak jak już wtedy dziewczyny próbowały Ci pomóc, same opowiadały Ci o sobie i polecamy terapię i wzięcie życia w swoje ręce.
Tak jak i wtedy dziewczyny pisały że nie jesteś tu jedyną która była wyobcowania w szkole. Ją osobiście nie miałam tego w ten sposob, ale zawsze byłam jakąś inną wrażliwa placzliwa i wszystko odbierałam jako przeciwko mnie. A każda przegrana przeżywać mogłam miesiąc.

Nie piszesz jakie granicę są przekroczone?

Powinnaś iść do psychologa. Wygadac sie, poradzić. Dobra terapia potrafi zdziałać cuda. To że ktoś Ci dokuczał i nie lubił, nie znaczy że wszyscy ludzie tak myślą. Na pewno dla kogoś będziesz wartościowym człowiekiem. Dlatego przemyśl to i zawalcz o siebie

Powtórzę po dziewczynach

Ellena · 8 października 2016, o 19:53

Issabel czytałam twoją historię i myślę, że jest zbliżona do wielu ludzi na forum. Ze mną też nie wszyscy trzymali sztame w szkole, byli i tacy co mi życzyli bardzo źle, miałam trudną miłość nie akceptowana przez rodziców i wiele wiele niepowodzeń i porażek życiowych a jednak jestem tu i żyję. Kochana nie możesz tak podchodzić do tematu. Musisz wyjść z tego bagna, a myślę, że pierwszym krokiem musi być zaakceptowanie siebie i swojej przeszłości oraz mocny krok w przód. Musisz nabyć umiejętności polepszenia własnej wartości. Czym się taraz zajmujesz, masz jakieś marzenia. Znam twoją przeszlosc, ale z teraźniejszości to tylko, że masz jusz dość i zastanawiasz się dlaczego żyjesz. Chciałabym ci pomóc, ale nie znam sytuacji tu i teraz a uwierz każda ma wyjście i każdy został stworzony po coś. Uważam, że my na forum cierpiac na nerwicę i inne zaburzenia mamy taki dar, nie każdy człowiek będzie jak my miał szansę zmiany swego życia i rozumowania w czasie jego trwania. Ile jest mądrych książek o naszym zaburzeniu, a sięgają po nie tylko zaburzeni, psychoterapeuci. Bo nikt inny tego nie zrozumie.

Issabel · 8 października 2016, o 21:19

Dziękuję Wam za dobre chęci.

natretnapaula · 8 października 2016, o 22:05

Issabel pisze:Dziękuję Wam za dobre chęci.

Issabel życzę Ci dużo siły i proszę nie poddawaj się. Wałcz o siebie tak jak każdy tu na forum to robi

marianna · 8 października 2016, o 23:01

Ja też Issabel, teraz kojarze ten watek o szkole, co się tam z Haliną produkowałysmy;)
Kurde ja zmieniłam szkołe 3 razy bo tak mi dokuczali, byłam za wrażliwa, bałam się, nawet rzuciłam szkołę na jakis czas.
Pamietam że w szkole średniej jakaś dziewczyna próbowała mnie bić, po prostu znecala sie nade mna psychicznie.
Dziś by pewnie do mnie nawet nie podeszła ale wtedy to był dramat, nie umiałm sie bronić.
Dziś to wszystko już pamiętam jak przez mgłę, ale myslę że byłam przestraszona ale dzielna.
Nie można pozwolić ludziom zrujnować poczucia wartosci, a nawet jeśli doszło to czegos takiego to można
je sobie odbudować.
Najczesciej rania ludzie nieszczesliwi którzy sami doznali przemocy i po prostu inaczej nie potrafią.
Wierzę że jesteś mądra dziewczyna i ogarniesz temat.
W razie czego wiesz że mozesz do nas pisać.

Issabel · 14 października 2016, o 21:29

Nie mam siły chcę skończyć ze sobą...