Moj problem zaczal sie we wrześniu tego roku po wakacjach w których ostro imprezowalem (sporo alkoholu i zazywalem trochę amfetaminy i marihuany) kiedy wyrwalem sie z tego ciągu tydzień później dopadl mnie dziwny stan nagle dziwny niepokój lęk przyspieszone bicie serca drżenie mięsni i bol głowy (tylnia czesc) który sklonil mnie do polozenia sie na lozku chcialem zasnąć lecz dlugo nie moglem lecz wkoncu sie udało w nocy sie wybudzilem godzinę lezalem kontaktując lecz znowu zasnalem rano ten stan powrocil uderzenie leku i dziwne myśli ten stan byl tak okropny ze myslalem ze do konca zwariuje. przez 3 dni sie utrzymywaly później ten stan powoli ustepowal i po 3 tyg powrocil do normy lecz od tamtego czasu moze byc tydzień lub dwa dni dobrze i nagle zaczyna mnie bolec serce (bóle i takie dziwne uczucie czucia całego tego serca) i bol w kregoslupie w okolicach szyji. Moze to sie utrzymywać od 2 do 4 dni ale gdy skupie uwagę na czymś innym to objawy ustępują. I tak czynność sie powtarza czasami dojdzie do tego lęk w momencie zasypiania kilkudniowy ciag snów bóle tylniej części glowy ogólny niepokój dziwne myśli tzn strach o zdrowie swoje i bliskich. Te stany utrzymują sie kilka dni i odpuszczają nie są tak mocne jak na początku i objawy nie występują juz wszystkie na raz czasami jeszcze w oczach mam śnieg optyczny i pisk w uszach. Ekg serca mialem robione wszystko jest w porządku lecz chciałbym sie dowiedzieć co to moze byc i jak postępować z ta dolegliwością? Dodam ze mój tryb życia byl przez pewien okres czasu bardzo stresujący i tryb odżywiania tez byl bardzo ubogi w witaminy. Od miesiąca postawilem pierwsze kroki. Dieta sport solowy dodatkowo jem magnez b6 i inne witaminy a także pije dużo melisy. Mam 20 lat i proszę o odpowiedz.

No co ci jest...balowales i nabawiles sie lęków nerwicowych. Teraz zdrowo sie odzywiaj bierz magnezu i inne elementy, i nie nakrecaj swojego strachu, nie naszywaj sie w domu i szukaj sobie jak najwiecej zajecia. I powinno to zejsc z ciebie, nie rob sobie z tego zadnej choroby zebys lęków nie poglebial i zostaw uzywki.

Dokladnie stary, tak bywa jak sie przegnie, troche potrzebujesz czasu zeby doszlo to do siebie i nie popelniaj bledu i nie zacznij sobie wmawiac ze jestes chory jakis na cos. Bo ten blad powoduje zwykle ze rozkrecamy w sobie to za bardzo i zaczynamy miec objawy ze wzgledu na to rozkrecenie.
Tak wyglada zwykle lęk jakj zlapie, pelno mysli i obaw o zdrowie swoje bliskich, rozne objawy fizyczne i psychiczne. Nie jest to niebezpieczne tylko meczace ale minie tylko nie przejmuj sie tym tak bardzo, to tak jakby zmeczenie umyslu i tak sie manifestuje. Troche regeneracji, troche innego podejscia niz panika i bedzie wszystko spoko.