Nie wiem od czego zacząć...
Zaburzenia nerwicowe mam od listopada.
Od tego czasu przeszłam kupę badan i kupę lekarzy. O objawach pisalam juz wcześniej...
Jakiś czas temu robilam badania na bolerioze zwykly test elisa gdzie bolerioza w klasie igm wyszla ujemna igg wątpliwa.
przeczytalam,ten,artykuł
********************************************************************************
i to dalo mi,do,myslenia zrobilam tak jak w artykule rozbilam,cysty ( mozna je rozbic antybiotykiem lub suplementem diety podanym w artykule) i poszlam zrobić western blot w klasie igg wczoraj odebralam wynik jest dodatni.
nie mowie ze nie mam nerwicy ale moze niektóre objawy i nerwice mam wlasnie od boleriozy.
teraz musze znalesc lekarza który sie tym,zajmuje niestety Malo ich jeden nie ma terminow druga babka nie odbiera...bede szukać najwyzej gdzieś dalej. Bolerioze musze mieć juz ladnych kilka lat...bo ostatnio kleszcza mialam jakies 4 lata temu.
gdyby ktoś mial jakies pytania proszę pisac
Link usunięty, kto będzie chciał to znajdzie sobie tematy o boleriozie i stwardnieniu rozsianym na własne życzenie
