Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

jak radzicie sobie z ignorowaniem objawow?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

16 września 2014, o 11:14

jak radzicie sobie z ignorowaniem objawow? ja mam chyba lekka derealizacje i bole glowy, chyba cos jak ta obrecz na glowie, takie parcie. ostatnio chyba sie nasila mi, duzo o tym mysle. jak z tym poradzic? gdy juz sie zlapie na kontroli to racjonalizowac jakims monologiem wew typu: " to tylko objaw nerwicy, nie ma sie czym martwic"?
np teraz wyszedlem na dwor i wprost chyba czekam az mnie zacznie glowa uciskac... nie wiem jak to rozwiazac
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

16 września 2014, o 11:21

ja jak wiem że zaczyna mnie brać dd, to muszę się czymś zająć, obojętnie czym tylko żeby o tym nie myśleć. A jak już zacznę rozmyślać w czasie dd, to pozytywnie, że to zaraz przejdzie i że to ja na tym mam kontrolę...
więc znajdź sobie jakieś zajęcie. jakiś sport czy coś w tym stylu. ja lubie pograć sobie w piłkę, pojeździć rowerem czy samochodem, oglądnąć coś śmiesznego w tv, pograć na pc, iść do znajomych. na początku też miałem z tym ciężko, ale teraz staram się o tym zapomnieć i żyć normalnie aż w końcu przejdzie. Będzie dobrze.
Powodzenia :D
i'm tired boss
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

16 września 2014, o 11:24

dokładnie tak. ZAJĘCIE SIĘ - Najlepsze lekarstwo... i nie ważne co to będzie byle odciągało nas od objawów :) ja wychodzę do znajomych, do dziewczyny, gram w coś na kompie, przeglądam pierdoły, idę na działkę coś popracować, gadam z kimś, albo siedzę na forum i czytam pozytywy xd. PIS JOŁ
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

16 września 2014, o 11:47

tak wiem ze zajecie sie jest najlepsze/
a jakas akceptacja objawow, nastawienie do nich? jak moze wygladac praca z objawami biorac to pod uwage?
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

16 września 2014, o 11:53

No nastawienie w stylu mam objawy to trudno ją będę żył prawdziwym życiem, akceptacja czyli przyzwolenie na to jak się czujemy. Praca - jasne, że się da. Jestem tego żywym przykładem, mając b. silne dd pracowałem na wysokościach. Da się. I jak widać żyje.
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

16 września 2014, o 12:08

czyli w sumie chyba chodzi o takie nastawienie:" ok, mam nerwice, moge sie zle czuc, mam objawy ale nie sa grozne i z czasem mina?"
zamiast codziennie " o boze mam objawy , masakra, zeby tylko nie bylo gorzej, czy kiedys to minie", lub " a moze to nie nerwica, ona nie daje takich powaznych objawow"
cos takiego?
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

16 września 2014, o 12:15

Dokładnie:)
To jest wszystko bujda!
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

16 września 2014, o 12:37

Drogi Rafale,

Przede wszystkim pozwolić sobie na objawy których doświadczasz, czyli zaakceptować je. Wiesz że nie są groźne, krzywdy Ci nie zrobią, znasz mechanizm, skąd się biorą. To wszystko spowoduje że te objawy przestaną istnieć. Objawy nerwicowe pojawiają się przez skupianie się na nich i ich demonizowanie w swoim dialogu wewnętrznym ( czyli właśnie to co pisałeś tak dramantycznie ). Sama nerwica to nic innego jak choroba myśli ( jeżeli już miałbym zakategoryzować ją jako chorobę ) a to mówi samo za siebie. Zmieniasz myślenie, przyjmujesz nastawienie normalnościowe. Pozostajesz niereaktywnym to wychodzisz z iluzji i matni lękowej. Przestajesz być niewolnikiem lęku, stajesz się wojownikiem. Nerwica mija. :)

Także podsumowując: zaakceptuj że póki co masz takie objawy, w żadnym wypadku się przez nie nie ograniczaj bo wtedy dasz podświasomości bodziec utwierdzenia się w tym że te objawy są groźne, że jest się czego bać. Nadasz im wartość, a to tylko sabotuje Twoje własne starania. Więc nie ograniczaj się przez nie, jak Cię głowa uciska to pozwól sobie na to ( buntowaniem tylko się rozdrażnisz i zacznie uciskać bardziej, potrzebna pokora i wyrozumiałość do samego siebie ), nie nadawaj temu wartości, nie demonizuj w głowie. Staraj się podejść do tego tak, jak do kataru ( zagrożenie jest TAKIE SAMO ). No i oczywiście pracuj nad DYSTANSEM! ( nie byłbym sobą gdybym tego nie dodał :DD )

Powodzenia i do boju!
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Marcepan2014
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 24 sierpnia 2014, o 09:32

16 września 2014, o 12:44

Ja powtarzam sobie dwa magiczne słowa: "jestem zdrowy", bo jestem tylko moja podświadomość jeszcze o tym nie wie, więc więc wgrywam jej tę informację tak by stała się oczywista. Po za tym to zdanie ma pozytywny wydźwięk, więc nastraja optymistycznie.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

16 września 2014, o 12:48

Jasne że tak, Marcepanie, świetne podejście, tak trzymać! ;ok
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Marcepan2014
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 24 sierpnia 2014, o 09:32

16 września 2014, o 13:35

Dopiero zaczynam, a pozytywne skutki już są :)
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

16 września 2014, o 17:25

ja niestety widze ze moja wiara jest jeszcze slaba, w zwiazku z tymi uciskami glowy czasem watpie, pojawia sie duzo mysli ze cos z ta glowa nie tak, moze cos tam sie dzieje zlego, czasem pojawia sie zwatpienie niestety, a to niezbyt grozne uderzenie w glowe rozpedzilo moja nerwice na samym poczatku. wiem se jest dobrze, ale czasem przychodzi niestety zwatpienie w tomografie i opinie lekarza
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

16 września 2014, o 17:57

Jasna sprawa, dlatego najważniejszą weryfikacją Twoich obaw jest czas i realne spojrzenie na to co tak naprawdę te uciski głowy Ci robią? Skoro to rozpędziło Twoją nerwicę, jednak realnie widzisz że to bez sensu bo nic Ci się nie dzieje, to nie pogarsza Twojego samopoczucia, nie ogranicza Cię życiowo. Możesz dalej wszystko i oprócz lęku nic Ci nie dolega, to masz czarno na białym pokazane że wierzysz w iluzje. Zawierzasz iluzji lękowej, temu co się nie wydarzyło przez tyle czasu. Marnujesz tak naprawdę swój mentalny czas. Zamiast skupić się na życiu, Ty tworzysz sobie najgorsze senariusze w głowie które Ci mówią że wszyscy się mylą i zaraz coś Ci się stanie. To głos lęku, niczego więcej, niczego mniej. A wiesz co się robi z takim głosem? Zabija w zarodku. Daj się chłopie mentalnie zabić, pozwól sobie na to że w głowie masz takie myśli że to coś gorszego. To nie ważne, ważnym jest to co pokazuje Ci życie, co pokazują Ci fakty. To jest ważne, a faktem jest to że żyjesz, jesz, śpisz, piszesz na forum. Ogólnie normalnie funkcjonujesz, te objawy Ci tego nie zabierają i nie zabiorą bo to czysto lękowe. Więc nie wierz w gusła, bo wiesz, był taki chłop co wierzył w gusła aż mu dupa uschła. :DD
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
rafal3net
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 153
Rejestracja: 11 września 2014, o 19:09

16 września 2014, o 18:28

ja wiem ze tak nalezy, ale nie jest mi latwo, jestem jeszcze troche za malo silny, gdybym byl silniejszy wewnetrznie pewnie zadna nerwica by mnie nie ruszyla.
a te uciski mnie niepokoja bo mam je od niedawna wlasnie, wczesniej mialem glownie mala derealizacje i obsesyjna chec omdlenia;p
ale nie dam sie zwariowac i nie bede robil ponownie tomografii:)
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

16 września 2014, o 18:30

Spokojnie, wszystko weryfikuje Ci czas. Nikt nie mówi że masz być terminatorem. Nikt nie jest, całą kwestią jest praca nad sobą i budowanie nastawienia oraz przeramowywanie podświadomości z tego lęku na normalność. Na to oczywiście potrzeba czasu, więc bądź dla siebie wyrozumiałym i staraj się żyć dalej swoim życiem. To Cię wypchnie na prostą. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ