Musisz to przeczekać po prostu, to minie gdy nerwica odpuści a umysł oczyści się z porno. Potrzeba po prostu czasu, Twoja orientacja nie zmieni się - nie musisz się martwić.

W ogóle to myślę, żeby iść na terapię. Psychiatrycznie leczę się od dawna, paroksetyne łykam, na objawy somatyczne. Wiesz boje się jednak, że trafię na kogoś, kto zacznie mnie oswajać z tym, że jestem biseksualny, a ja jestem podatny na sugestię. Tego samego dnia bym chyba sobie coś zrobił. Ogólnie chciałbym po prostu zrobić coś, żeby w moim życiu lęk nie decydował o wszystkim. Leki z natręctwami sobie nie bardzo radzą, przynajmniej nie widzę różnicy.

-- 12 lutego 2017, o 23:55 --
Ale ogólnie to dzięki za wsparcie. Ja ogólnie wszystko rozumiem, ale mam ostatnio takie wahania - tydzień spoko, a potem ogólny spadek nastroju i zwała, natręty, panika. Szukam wtedy od razu kogoś, kto mi powie, ze wszystko jest ok, bo wewnętrzny dialog mnie nie satysfakcjonuje

Wiesz co, myśle że jak nerwica odpuści (odburzysz się) to te całe zaburzenia seksualne miną, razem oczywiście z kontynuowaniem odwyku od pornografii.