Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 65
- Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11
Czekam na dalszą część
Pozdrawiam,
K.
Pozdrawiam,
K.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Dziękuję . Skoro mi udało się z tego wyjść to każdemu się udaznerwicowana85 pisze: ↑17 lipca 2018, o 09:46Brawo!!! Uswiadomilas mi, ze jeszcze nie jestem, az tak ciezkim przypadkiem jak mi sie wydawalo♀️
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Dziękuję , również pozdrawiam dalsza część w ciągłej produkcji
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1545
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
To pisz Arletka pisz bo czekamyschanis22 pisze: ↑14 lipca 2018, o 18:41Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1 .
Od czego by tu zacząć , od dziecińststwa ... nie kto by chciał ciągle się w tym babrać . Od tego jak bardzo skrzywdzili mnie rodzice hm ... bardziej mama , i ojczym . Mój tato odszedł od rodziny kiedy miałam 8 lat . Kiedyś przypadkowo odsłuchałam audycji radiowej pt Z wtorku na środę , panią psycholog w niej występującą była Maria Moneta Malewska , o ile się nie mylę . Ludzie dzwonili z różnymi pytaniami , i opowieściami jacy to oni pokrzywdzeni przez los , tych rodziców , tak marudzili , nic nie jest ich winą wszystko przez nich ... mamę , tatę ... Pani po którymś wzruszającym telefonie powiedziała ... a odpier dolecie Wy się od Tych rodziców Ty sam jeden z drugim pokaż co potrafisz ile jesteś wart !
Ale nie o tym miało być , to nie był przecież początek mojego odburzania . Początek to był 17 września 2015 roku , a nawet dzień lub kilka wcześniej . Znalazłam na youtube nagranie divovik.
Ja wtedy po 2 latach życia tylko myślami lękowymi , w ciągłym bólu ... burzcha , lewego boku , klatki piersiowej , nogi , oka głowy lewgo barku ... ok o objawach jeszcze napiszę .
Dostałam pierwszego olśnienia . Jak to moje myśli robią mnie w chu .. , no tak na to wychodzi , jakież było moje zaskoczenie , i niedowierzanie , popieprzyło się moim myślom w głowie .
I właśnie taka nieświadoma kompletnie tego , co to jest nerwica jak pracować żeby wyjść z tego napisałam swojego pierwszego posta , można go znalezć , śmiać mi się chce teraz bo większość bardzo bała się zemdlenia ... a ja z grubej rury czy w nerwicy mieliście zapaść .
Nie wiedziałam że to był atak paniki myślałam że umieram , wtedy wyjechałam pierwszy raz karetką na sor . Nie miałam w planach tego ataku , na drugi dzień wybierałam się na imprezę spotkanie z koleżankami i kolegami z podstawówki . Do głowy by mi nie przyszło że popękają mi krwinki w oku (to też objaw nerwicy trzeba brać rutinoscorbin ) .
Ja byłam taka uszykowana pięknie zrobiona na brąz samoopalczem a oni na tym pogotowiu poprzyczepiali mi te przyssawki w kształcie kółek i póznije zrywali z tym bronzerem .
Byłam twarda , w tych białych kółkach , z tym wylewem w lewym oku i tak poszłam na imprezę , to było ważne spotkanie ludzi nie widziałam 15 lat . Po imprezie do spania rano wstaję idę do pokoju siadam do laptopa i widzę ciemność , kolejny atak paniki zero wiedzy drę ryja na cały dom . Boże dzwoncie po karetkę umieram ! Przysięgam że teraz już mnie nie uratujecie ! Siostrę za ręce trzymałam i się darłam , oczywiście karetka ponownie szpital .
Miałam na sobie tylko koszulę do spania , moja siostra przyniosła mi bluzkę żebym się przebrała ja patrzę - matko nie dawaj mi tej czerwonej bluzki w czerwonej byłam ostatnio !
Ten ratowniki medyczny już patrzył na mnie z takim politowaniem . Tym razem zrobili mi więcej badań łącznie z tomografem głowy , nic jest pani zdrowa , wynocha do domu , ale ja nie chcę , chcę zostać w szpitalu ja umieram ... Nie proszę tu skierowanie do kardiologa i neurologa . (innych lekarzy juz pozaliczałam sama ) . Na kardiologa trafiłam wspaniałego ,wszystkie badania , łącznie z tym że dwa dni łaziłam z holterem . Po sprawdzeniu wyników , kardiolog spokojnym głosem nic pani nie jest to NERWICA .
Hura ! mam nerwicę nie umieram na raka jelit , a umierałam na niego od dwóch lat i jeszcze na inne raki , to wiecie jaka była moja radość że to nerwica ( nie wiem z czego ja się tak cieszyłam ) . Kardiolog przepisała mi magnez 3 razy dziennie , hydroksyznę na noc - myślałam że ta tabletka uratuje mnie od ataków paniki , ale w sumie dobre było moje myślenie , i wiara w to wtedy jeszcze nie znałam forum . CDN ... W następnej cześci wypiszę wszystkie objawy które miałam , czyli to co tygryski lubią najbardziej ...
Część druga
Forum bezcenna pomoc , i moja praca na wyjście z zaburzenie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Piszę właśnie o godzinnym ataku paniki w kościele dwa lata temu .
Kurde ciążko to wszystko zobrazować .
Dziękuję że tak chętnie czytacie
Kurde ciążko to wszystko zobrazować .
Dziękuję że tak chętnie czytacie
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1856
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Część druga objawy nerwicy
Objawy nerwicy .
Codzienne ataki paniki przez rok .
Głowa , wieczne poczucie ciśnienia w głowie , jakbym zanurokwała i nigdy się nie wynurzyła ,kask neurasteniczny , nawet jak miała na głowie opaskę która mnie uciskała to myślałam że to ten kask , ciągły ból lewego łuku brwiowego myślałam że mam guza na tym łuku brwiowym , i to jest objaw raka oka , pękanie krwinek w oku , wylew krwi do lewego oka , napięciowe silne bóle głowy , drętwieni głowy , poczucie włosów na głowie stających dęba , uczucie ściskania głowy jak w imadle , zawroty głowy jakby takie strzały , i kopy w głowę , poczucie miliona myśli w głowie na sekundę , plus krótkich urywanych wyrazów , uczucie zapadania się podczac zasypiania , i straszne wyrywanie ze snu z drgawkami, uderzenie gorąca i strasznie piekące uszy , dosłownie paliły mnie ogniem , straszny ból lewego ucha i uczucie jakby płynęła w nim woda , szumy uszne . Mroczki przed oczami czyli tzw męty nerwicowe , czarne plamy w oczach .
Serce , strasznie mocne i szybkie bicie serca przy atakach paniki . Ogromny ból serca , i kłucie jakby mi ktoś je przebijał , ból w klatce piersiowej duszenie rozrywanie , jakby słoń mi siedział na klatce piersiowej drętwienie lewej ręki , i barku tak silne że prawą ręką musiałam unosić lewą .
Układ oddechowy , gula w gardle , myśli że nie mogę przełknąć silny , ciągłe uczucie że nie mogę oddychać , że mój oddech jest płytki , wrażenie że się uduszę . Zwijałam język , i ciągle sprawdzałam czy nie robi mi się na nim jakiś guz normalnie nie wierzę że ja to robiłam
Mięśnie , drętwienie lewej nogi tak że ją ciągnęłam za sobą , drętwienie lewej strony twarzy , wieczne drętwienie lewej ręki , pulsowanie mięśni , skakanie powieki , policzka i innych części ciała . Straszny ból kręgosłupa jak by ktoś wkręcał dłuto .
Układ pokarmowy żołądek od tego się u mnie wszytko zaczęło , ból żołądka bezustanne kłucie w lewy bok pod żebrem , mdłości , biegunka , wzdęcia brzucha , ciągłe przelewanie w brzuchu bardzo głośne , mocne i bolące parcie na pęcherz . Jako bonus naczytałam się że ludzie chorujący na raka jelit robią kupę sznurkami , i ja ze strachu tak robiłam , płakała że to 100% rak .
Skóra , uczucie pieczenia skóry miejscami tak moce że drapałam te miejsca , wysypki na skórę , ogromne czerwone plamy .
Osłabienie, senność poczucie że jestem ciągle senna i zmęczona , mogłam spać dzień i noc . Zatrzymanie miesiączki na 8 miesięcy .
Lęk, obawy, myśli lękowe .
Uczucie ciężkiej choroby, ciągle myślałam że choruję i umieram na raka jelit , że pewnością umrę młodo , jak mama mojego męża i wierzyłam w tą myśl ,hipochondyrczne myśli dotyczące chorób, obrazy myślowe na tematy umierania i cierpienia spowodowanego chorobami , widziałam już siebie łysą , chodziłam do sklepu i oglądałam którą perukę sobie kupię
Ciągle obawy, ze nagle umrę, że coś mi sie stanie i nikt mi nie pomoże . Ciągłe uczucie że zaraz zemdleją i nie moge ustać na nogach że mam je jak z waty i się pode mną uginają , że chodzę jak po wodzie , jak zmywałam naczynia to trzymałam się zlewu żeby nie upaść .
Lęk że zwarjuje, poczucie ze już zwariowałam , wrażenie że nie wiem co sie dzieje. Poszłam nawet pytać mojej menadżerki , czy widzi że zwariowałam
Lęk przed wychodzeniem z domu , i zarazem lęk aby zostawać samemu w domu, strach, że nigdy mi już to nie minie. Dzwoniłam po męża do pracy , i błagałam żeby wracał do domu bo umieram .
Poczucie beznadzieji, smutku i żalu zarazem.
Uczucie, ze to koniec, że nie dam rady dłużej.
Lęk przed śmiercią , ciągłe nie kończące się myśli egzystencjalne to był mój konik .
Nadmierne reakcje lękowe na dzwięk, huk, hałas, wszędzie dopatrywanie sie zagrożenia.
Reagowanie lękiem na wszelkie stresy, wyolbrzymianie sytuacji oraz gorszego samopoczucia, ktore spowodowane było gorszym dniem.
Objawy depersonalizacji , i od razu Wam napiszę żeby nie było niedomówień myślę że ja nie miałam derealizacji , a jeśli tak to jakieś znikome jej objawy .
- obcość własnego głosu
- niewyraźne widzenie
- piski, szumy w uszach
- uczucie pustki w sobie
- poczucie utraty tożsamości
- poczucie wyjścia z ciała tylko raz w nocy , i bardzo się tego przeraziłam . (ratowało mnie wtedy całe forum za co będę Wam wdzięczna już na wieki , szczególnie Joannaw27
- emocje nieadekwatne do sytuacji . np bałam się jak mąż przychodził po mnie do pracy a przychodzi codziennie od 6 lat
- strach przed przebywaniem samemu ze sobą . ciągle miałam zapalone światło i włączone radio nawet jak usypiłam żeby się nie bać
- nie poznawanie siebie w lustrze , twarzy
- otumanienie, kompletne jak by ktoś mi przywalił dechą w głowę
- brak koncentracji, czytanie po 10 razy tego samego itak nie mogłam się skupić na tym co czytam
- poczucie ze nigdy juz nic nie będzie takie samo
- zagubienie w czasie i miejscu .
- agorafobia i fobia społeczna zrobiła mi się w czasie zaburzenia , ale byłam już na forum to myśle że w miarę szybko sobie poradziłam , i nie rozbujałam tego
- uczucie calkowitej porażki i bezsilnosci , co do zaburzenia i wyjścia z tego
- bezsens wykonywania jakichkolwiek dzialań wszystko robiłam na siłę
Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych objawów nerwicowych .
ah i pewnie wielu zapomniałam wymienić ... jak to ja
Ciąg dalszy nastąpi nie będzie już nic o objawach tylko o wychodzeniu z zaburzenia .
Część 3: post173321.html#p173321
Objawy nerwicy .
Codzienne ataki paniki przez rok .
Głowa , wieczne poczucie ciśnienia w głowie , jakbym zanurokwała i nigdy się nie wynurzyła ,kask neurasteniczny , nawet jak miała na głowie opaskę która mnie uciskała to myślałam że to ten kask , ciągły ból lewego łuku brwiowego myślałam że mam guza na tym łuku brwiowym , i to jest objaw raka oka , pękanie krwinek w oku , wylew krwi do lewego oka , napięciowe silne bóle głowy , drętwieni głowy , poczucie włosów na głowie stających dęba , uczucie ściskania głowy jak w imadle , zawroty głowy jakby takie strzały , i kopy w głowę , poczucie miliona myśli w głowie na sekundę , plus krótkich urywanych wyrazów , uczucie zapadania się podczac zasypiania , i straszne wyrywanie ze snu z drgawkami, uderzenie gorąca i strasznie piekące uszy , dosłownie paliły mnie ogniem , straszny ból lewego ucha i uczucie jakby płynęła w nim woda , szumy uszne . Mroczki przed oczami czyli tzw męty nerwicowe , czarne plamy w oczach .
Serce , strasznie mocne i szybkie bicie serca przy atakach paniki . Ogromny ból serca , i kłucie jakby mi ktoś je przebijał , ból w klatce piersiowej duszenie rozrywanie , jakby słoń mi siedział na klatce piersiowej drętwienie lewej ręki , i barku tak silne że prawą ręką musiałam unosić lewą .
Układ oddechowy , gula w gardle , myśli że nie mogę przełknąć silny , ciągłe uczucie że nie mogę oddychać , że mój oddech jest płytki , wrażenie że się uduszę . Zwijałam język , i ciągle sprawdzałam czy nie robi mi się na nim jakiś guz normalnie nie wierzę że ja to robiłam
Mięśnie , drętwienie lewej nogi tak że ją ciągnęłam za sobą , drętwienie lewej strony twarzy , wieczne drętwienie lewej ręki , pulsowanie mięśni , skakanie powieki , policzka i innych części ciała . Straszny ból kręgosłupa jak by ktoś wkręcał dłuto .
Układ pokarmowy żołądek od tego się u mnie wszytko zaczęło , ból żołądka bezustanne kłucie w lewy bok pod żebrem , mdłości , biegunka , wzdęcia brzucha , ciągłe przelewanie w brzuchu bardzo głośne , mocne i bolące parcie na pęcherz . Jako bonus naczytałam się że ludzie chorujący na raka jelit robią kupę sznurkami , i ja ze strachu tak robiłam , płakała że to 100% rak .
Skóra , uczucie pieczenia skóry miejscami tak moce że drapałam te miejsca , wysypki na skórę , ogromne czerwone plamy .
Osłabienie, senność poczucie że jestem ciągle senna i zmęczona , mogłam spać dzień i noc . Zatrzymanie miesiączki na 8 miesięcy .
Lęk, obawy, myśli lękowe .
Uczucie ciężkiej choroby, ciągle myślałam że choruję i umieram na raka jelit , że pewnością umrę młodo , jak mama mojego męża i wierzyłam w tą myśl ,hipochondyrczne myśli dotyczące chorób, obrazy myślowe na tematy umierania i cierpienia spowodowanego chorobami , widziałam już siebie łysą , chodziłam do sklepu i oglądałam którą perukę sobie kupię
Ciągle obawy, ze nagle umrę, że coś mi sie stanie i nikt mi nie pomoże . Ciągłe uczucie że zaraz zemdleją i nie moge ustać na nogach że mam je jak z waty i się pode mną uginają , że chodzę jak po wodzie , jak zmywałam naczynia to trzymałam się zlewu żeby nie upaść .
Lęk że zwarjuje, poczucie ze już zwariowałam , wrażenie że nie wiem co sie dzieje. Poszłam nawet pytać mojej menadżerki , czy widzi że zwariowałam
Lęk przed wychodzeniem z domu , i zarazem lęk aby zostawać samemu w domu, strach, że nigdy mi już to nie minie. Dzwoniłam po męża do pracy , i błagałam żeby wracał do domu bo umieram .
Poczucie beznadzieji, smutku i żalu zarazem.
Uczucie, ze to koniec, że nie dam rady dłużej.
Lęk przed śmiercią , ciągłe nie kończące się myśli egzystencjalne to był mój konik .
Nadmierne reakcje lękowe na dzwięk, huk, hałas, wszędzie dopatrywanie sie zagrożenia.
Reagowanie lękiem na wszelkie stresy, wyolbrzymianie sytuacji oraz gorszego samopoczucia, ktore spowodowane było gorszym dniem.
Objawy depersonalizacji , i od razu Wam napiszę żeby nie było niedomówień myślę że ja nie miałam derealizacji , a jeśli tak to jakieś znikome jej objawy .
- obcość własnego głosu
- niewyraźne widzenie
- piski, szumy w uszach
- uczucie pustki w sobie
- poczucie utraty tożsamości
- poczucie wyjścia z ciała tylko raz w nocy , i bardzo się tego przeraziłam . (ratowało mnie wtedy całe forum za co będę Wam wdzięczna już na wieki , szczególnie Joannaw27
- emocje nieadekwatne do sytuacji . np bałam się jak mąż przychodził po mnie do pracy a przychodzi codziennie od 6 lat
- strach przed przebywaniem samemu ze sobą . ciągle miałam zapalone światło i włączone radio nawet jak usypiłam żeby się nie bać
- nie poznawanie siebie w lustrze , twarzy
- otumanienie, kompletne jak by ktoś mi przywalił dechą w głowę
- brak koncentracji, czytanie po 10 razy tego samego itak nie mogłam się skupić na tym co czytam
- poczucie ze nigdy juz nic nie będzie takie samo
- zagubienie w czasie i miejscu .
- agorafobia i fobia społeczna zrobiła mi się w czasie zaburzenia , ale byłam już na forum to myśle że w miarę szybko sobie poradziłam , i nie rozbujałam tego
- uczucie calkowitej porażki i bezsilnosci , co do zaburzenia i wyjścia z tego
- bezsens wykonywania jakichkolwiek dzialań wszystko robiłam na siłę
Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych objawów nerwicowych .
ah i pewnie wielu zapomniałam wymienić ... jak to ja
Ciąg dalszy nastąpi nie będzie już nic o objawach tylko o wychodzeniu z zaburzenia .
Część 3: post173321.html#p173321
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Horror, ale z happy endem, niosący nadzieję I pokazujący ogromną siłę ducha
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Dziękuję , nie lubię pisać o objawach , ale ludzie muszą uwierzyć że z tego się wychodzi , i objawy mijają . Nie ma litości dla nerwicy !Ciasteczko pisze: ↑17 lipca 2018, o 23:53Horror, ale z happy endem, niosący nadzieję I pokazujący ogromną siłę ducha
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Dziękuję , w ogóle to cieszę się że jesteś na forum
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- Sine
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24
To miałaś podobnie jak ja miałam ) tez miałam uciski w glowe, jakby ciśnienie miało mi rozwalić, te zawroty itp
Co do uczucia bezsensu to Ty mi kiedyś uświadomiłaś na messangerze, ze mam to zlać. Wiec zaczelam robić na sile i w końcu poskutkowało ja tez dodam takiego posta ale odczekam jeszcze z pół roku bo na dzień dzisiejszy czuje się w końcu normalnie, bez nerwicy z innym podejściem do życia ale przede mną jeszcze troche pracy nad sobą, nad emocjami, nad zmiana myślenia, na znajdowaniu pozytywów w negatywach-to ciągła nauka. Człowiek tego uczy się przez całe życie przecież
Co do uczucia bezsensu to Ty mi kiedyś uświadomiłaś na messangerze, ze mam to zlać. Wiec zaczelam robić na sile i w końcu poskutkowało ja tez dodam takiego posta ale odczekam jeszcze z pół roku bo na dzień dzisiejszy czuje się w końcu normalnie, bez nerwicy z innym podejściem do życia ale przede mną jeszcze troche pracy nad sobą, nad emocjami, nad zmiana myślenia, na znajdowaniu pozytywów w negatywach-to ciągła nauka. Człowiek tego uczy się przez całe życie przecież
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
- pudzianoska
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 301
- Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37
Królowa objawów jest tylko jedna <3 ;*
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com