Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ilu z Was bało się SCHIZOFRENII??

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ewelinka1200
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1050
Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21

18 sierpnia 2018, o 21:06

Ruda1990 pisze:
16 sierpnia 2018, o 17:59
ewelinka1200 pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:55
Początki pseudonerwicowe schizofreni trwają stosunkowo krótko...dopisuje się przed tym zajfajnym lękiem hehe
A co to znaczy krótko:-P? Masz jakieś info na ten temat?
A no takie info że rzeczywiście w schizofrenia może początkowo dawać objawy nerwicy ale trwają krótko bo ten stan się pogarsza szybko i dochodzą urojenia omamy i szereg innych objawów
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

23 października 2018, o 06:41

Ja nie uważam, że schizofrenii nie dostanę, wręcz uważam, że prawdopodobieństwo dostania może być podwyższone, ale jestem pod tym kątem spokojny, bo to czy jej dostanę czy nie, jest mi zwyczajnie obojętne.
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

6 stycznia 2019, o 15:18

Ja też niestety mam ten lęk. Mimo że miałam dobre dwa miesiące prawie nie myślenia o tym , to teraz znów wróciło. I co tylko zrobię czy powiem to zaczyna się myśl :a co jeśli mam schizie, zaczyna się psychoza,albo pewnie już ja mam a o tym nie wiem. ;(
masteros
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 20 marca 2015, o 19:56

6 stycznia 2019, o 16:26

Ddomi pisze:
6 stycznia 2019, o 15:18
Ja też niestety mam ten lęk. Mimo że miałam dobre dwa miesiące prawie nie myślenia o tym , to teraz znów wróciło. I co tylko zrobię czy powiem to zaczyna się myśl :a co jeśli mam schizie, zaczyna się psychoza,albo pewnie już ja mam a o tym nie wiem. ;(
Skontaktuj się z Victorem prywatnie. 3 spotkania i masz takie wyjaśnienie tematu, że wybija ci to z głowy. Bo to nie chodzi żeby o tym zapomnieć tylko albo mieć konkretnie wyjaśnione co uspokoi mózg albo poddać skarb :P Mnie Wiktor uspokoił mega w temacie, po prostu strach przestał być dla mnie istotny. Co pomaga dalej pracować nad zaburzeniem bo tak mi stale ten konik wracał i wybijał z rytmu.
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

6 stycznia 2019, o 16:29

Chodziłam do psychoterapeuty i myślałam że właśnie wybił mi to z głowy , ale jeden impuls i znów czytanie google dało swoje. Znów boje się że zaraz się to zacznie. Nawet mi się nie chce już rozmawiać ani robić czegokolwiek. :(
masteros
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 20 marca 2015, o 19:56

6 stycznia 2019, o 16:33

Ddomi pisze:
6 stycznia 2019, o 16:29
Chodziłam do psychoterapeuty i myślałam że właśnie wybił mi to z głowy , ale jeden impuls i znów czytanie google dało swoje. Znów boje się że zaraz się to zacznie. Nawet mi się nie chce już rozmawiać ani robić czegokolwiek. :(
Nie ma co się łamać tylko zacząć trzeba jakby jeszcze raz. Zero google i wertuj nagrania o akceptacji i ryzykowaniu. :) A nie o schizofrenii gadać której nie masz.
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

11 stycznia 2019, o 23:04

Ja nigdy nie miałem lęku przed schizofrenią. Nie chciałbym słyszeć głosów, zapewne to jest nieprzyjemne i przeszkadzające. Przez pewien czas miałem rozpoznanie schizofrenii paranoidalnej. Moje koincydencje uznano zapewne za urojenia. Brałem lek na schizofrenię przez trzy dni i dostałem po nim bardzo nieprzyjemnego niepokoju fizycznego (akatyzji). Nie chciałbym znaleźć się w szpitalu psychiatrycznym. Byłem tam przez dobę. Było nudno.

Myślę, że nerwica może być czasem (w skrajnych przypadkach) nawet bardziej upośledzająca niż schizofrenia. Czytałem o osobach z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi, które miały znaczny stopień niepełnosprawności. Także niektóre natręctwa mogą przypominać urojenia (magiczne myślenie, kompulsje kontrolujące przypominają mi urojenia wpływu). Wydaje mi się, że ludzie ze schizofrenią mają najczęściej umiarkowany stopień niepełnosprawności.
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

11 stycznia 2019, o 23:50

Standardowy lęk chyba każdy nerwicowiec go ma. Bardzo upierdliwy poza tym jak dochodzi derealizacja czy depwrsonalizacja w nerwicy. Trzeba do niego podejść jak do wszystkich innych- olewac te myśli.
Reap what you sow!
usunietenaprosbe
Gość

12 stycznia 2019, o 11:46

Nie dość że nigdy nie bałem się schizofredki
to nawet chciałem ją mieć ale wynikało to wyłącznie z mojej fascynacji psychologią.
Swego czasu byłem maniakalnym pasjonatem,łaziłem od biblioteki do biblioteki
i przerabiałem wszystko co mieli na temat psychologii klinicznej.
Zawsze chciałem wiedzieć jaka jest różnica w postrzeganiu rzeczywistości
między zdrowym i schizofrenicznym obserwatorem.
ODPOWIEDZ