HOCD Pomocy

SufferTheJoy · 11 maja 2021, o 17:40

Hej, ja od 15 lat zmagam się z OCD, I uwierz mi ze HOCD to jedna z najgorszych odmian jakie doświadczyłem od zwykłych natrętnych myśli w ciągu dnia po natrętne myśli podczas stosunku z partnerka, ataków paniki przez hocd, derealizacji, mrowienia w genitaliach tak zwane „Groinal response” a nawet ataki paniki podczas masturbacji które kończyły się niechcianych orgazmów które praktycznie spowodowały u mnie nawet myśli samobójcze. Ale na szczęście znalazło się na to wytłumaczenie czyli OCD, nie masz się czym martwić to tylko iluzja nerwicy wiem nie jest łatwo olać tych myśli i sztucznych uczuć ale mi się udało to Tobie napewno się uda

Truskawka43 · 11 maja 2021, o 23:00

SufferTheJoy pisze: ↑
11 maja 2021, o 17:40
Hej, ja od 15 lat zmagam się z OCD, I uwierz mi ze HOCD to jedna z najgorszych odmian jakie doświadczyłem od zwykłych natrętnych myśli w ciągu dnia po natrętne myśli podczas stosunku z partnerka, ataków paniki przez hocd, derealizacji, mrowienia w genitaliach tak zwane „Groinal response” a nawet ataki paniki podczas masturbacji które kończyły się niechcianych orgazmów które praktycznie spowodowały u mnie nawet myśli samobójcze. Ale na szczęście znalazło się na to wytłumaczenie czyli OCD, nie masz się czym martwić to tylko iluzja nerwicy wiem nie jest łatwo olać tych myśli i sztucznych uczuć ale mi się udało to Tobie napewno się uda

Dziękuje! Staram się nie analizować i rzucać w wir pracy, jednak czuje czasem przymus analizowania i walczę ze sobą, żeby tego nie robić bo wiem, że będzie gorzej...mam ogromne wahania nastroju teraz...raz jest super i myśle „czego ja się bałam”, a za godzinę potrafię siedzieć i mieć doła oraz czuć ogromny niepokój i strach...

PIOTRR7382 · 27 listopada 2021, o 23:01

Jak wam idzie?

Truskawka43 · 14 listopada 2022, o 13:20

Grupo, czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć mi to logicznie..
Mecze się z HOCD i ROCD od półtorej roku. Jedno nasila drugie. Oczywiście nie mam tego 24/7 tylko od czasu do czasu np jak mam dużo stresu..
I jak to jest, że wiem o tym że nie jestem homo, że to tylko lęki a i tak się tego boje

Jednego dnia potrafię się śmiać sama do siebie, że przecież to tylko lęk i nie ma żadnego zagrożenia, kocham partnera i chce z nim być a drugiego zaczynam czuć lęk i od razu przypisuje go HOCD

Może to lęk ogólny a ja od razu przypisuje go do tego tematu bo z tym mi się kojarzy? Może tak to działać?
Już czasem sobie mówię „no to trudno niech się staną wszystkie złe scenariusze” a lęk i tak zostaje i nie odchodzi dopóki nie zapomnę i znowu na pare dni nie zajmę się czymś innym..

blue_monday · 15 listopada 2022, o 15:50

Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Ja mam czasem takie dni, że wstaje z czystą głową, myślę normalnie (nie nerwicowo) o partnerze, planach, a raz jest dzień w którym od przebudzenia panikuję, a głowa chodzi na wszystkich możliwych obrotach... Sen nie pomaga, jedynie kompletne oddanie się czemuś, np. grze... Ostatnio też spanikowałam, bo w rocd jak i hocd mam tak, że ciągle nerwica chce mi wmówić, że ktoś inny mi się podoba. Przyjaciel, przyjaciółka... No i to już mam za sobą, ale co mnie wprawiło w lęk, to jest to, że zawsze pojawiała się nowa osoba, a teraz poraz drugi mam te wkrętki, że podoba mi się przyjaciółka (ta sama co wcześniej). Przyszedł strach, że skoro to już drugi raz to faktycznie może coś jest na rzeczy... Czy to możliwe, że tak się dzieje, ponieważ jest to osoba z którą spędzam bardzo dużo czasu? Widzimy się codziennie na zajęciach, po kilka godzin...

Hub12 · 17 listopada 2022, o 22:34

blue_monday pisze: ↑
15 listopada 2022, o 15:50
Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Ja mam czasem takie dni, że wstaje z czystą głową, myślę normalnie (nie nerwicowo) o partnerze, planach, a raz jest dzień w którym od przebudzenia panikuję, a głowa chodzi na wszystkich możliwych obrotach... Sen nie pomaga, jedynie kompletne oddanie się czemuś, np. grze... Ostatnio też spanikowałam, bo w rocd jak i hocd mam tak, że ciągle nerwica chce mi wmówić, że ktoś inny mi się podoba. Przyjaciel, przyjaciółka... No i to już mam za sobą, ale co mnie wprawiło w lęk, to jest to, że zawsze pojawiała się nowa osoba, a teraz poraz drugi mam te wkrętki, że podoba mi się przyjaciółka (ta sama co wcześniej). Przyszedł strach, że skoro to już drugi raz to faktycznie może coś jest na rzeczy... Czy to możliwe, że tak się dzieje, ponieważ jest to osoba z którą spędzam bardzo dużo czasu? Widzimy się codziennie na zajęciach, po kilka godzin...

Miałem podobnie. Nerwica czepia się wszystkiego, pamietam jak na grupie na facebooku bylo to ze ktos jest biseksulany bo zaczal inaczej patrzec na tą samą płeć no i u mnie oczywiscie wkrętka ze tez patrze inaczej na tą samą płeć i ze jestem bi... To są tylko myśli i trzeba o tym pamiętać i nie skupiać sie na nich i odciąc sie od analiz:p

Truskawka43 · 20 listopada 2022, o 20:08

Hub12 pisze: ↑
17 listopada 2022, o 22:34

blue_monday pisze: ↑
15 listopada 2022, o 15:50
Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Ja mam czasem takie dni, że wstaje z czystą głową, myślę normalnie (nie nerwicowo) o partnerze, planach, a raz jest dzień w którym od przebudzenia panikuję, a głowa chodzi na wszystkich możliwych obrotach... Sen nie pomaga, jedynie kompletne oddanie się czemuś, np. grze... Ostatnio też spanikowałam, bo w rocd jak i hocd mam tak, że ciągle nerwica chce mi wmówić, że ktoś inny mi się podoba. Przyjaciel, przyjaciółka... No i to już mam za sobą, ale co mnie wprawiło w lęk, to jest to, że zawsze pojawiała się nowa osoba, a teraz poraz drugi mam te wkrętki, że podoba mi się przyjaciółka (ta sama co wcześniej). Przyszedł strach, że skoro to już drugi raz to faktycznie może coś jest na rzeczy... Czy to możliwe, że tak się dzieje, ponieważ jest to osoba z którą spędzam bardzo dużo czasu? Widzimy się codziennie na zajęciach, po kilka godzin...

Miałem podobnie. Nerwica czepia się wszystkiego, pamietam jak na grupie na facebooku bylo to ze ktos jest biseksulany bo zaczal inaczej patrzec na tą samą płeć no i u mnie oczywiscie wkrętka ze tez patrze inaczej na tą samą płeć i ze jestem bi... To są tylko myśli i trzeba o tym pamiętać i nie skupiać sie na nich i odciąc sie od analiz:p

Często powtarzam sobie ze to tylko lęki, myśli i próbuje nie analizować, ale moja głowa zaraz podsuwa mi, że „może to wypierasz” …”a może Ci się odmienia”. Ostatnio prawie wpadłam w panikę bo zjadłam coś za czym nigdy nie przepadałam i zaraz pojawiły się myśli „widzisz nigdy tego nie lubiłaś a teraz zjadłaś, wiec moze HOCD i ROCD to wymówka i tak naprawdę jesteś homo i nie kochasz już narzeczonego”
Męczące jest to ze nie mam tych myśli przez pare dni np. A potem zobaczę w internecie, że jakaś aktorka zrobiła coming out i od nowa wlacza się ten strach i lęk…