Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

HIV fobia

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
ODPOWIEDZ
krzysztofbos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 9 stycznia 2016, o 14:02

9 stycznia 2016, o 20:43

Cześć, moim problemem jest lęk przed zakażeniem się HIV i jak myślę, również jest to lęk przed kontaktami seksualnymi w ogóle. Zaczęło się ponad rok temu, wmówiłem sobie zakażenie po zabezpieczonym seksie. Z pomocą psychiatry udało mi się na rok wyjść z tej fobii, nie miałem wtedy też stosunków seksualnych. Myślałem, że ten problem mnie już nie dotyczy, ale po ostatnim moim wypadku (tylko pieszczoty ręką) znowu włączyła mi się fobia, chociaż wiem, że wirus się nie przeniesie w ten sposób, to i tak mam ciągłe obawy i myśli o tym.
Nie wiem co mam ze sobą począć, czy to już pora na psychiatrę czy jakoś próbować sobie radzić z tym samemu? tym bardziej, że nie było ryzyka zakażenia. Jak narazie to biorę pramolan, który brałem przez pół roku i liczę, że pomoże (tylko, że nie zaczął jeszcze działać), ale jestem zagubiony i nie mogę przestać o tym myśleć. Ostatnio fobia zrujnowała by moje życie (rozwinęły się u mnie objawy nerwicowe) , a ja przez jedną głupotę wróciłem do tamtego strasznego stanu...
Proszę o radę, może ktoś też miał taki problem
kataryna86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09

9 stycznia 2016, o 20:48

Kiedyś miałam taki problem, jakoś samo przeszło ;)
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
ana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 30 listopada 2015, o 08:16

9 stycznia 2016, o 20:52

to jest zwykła obsesja, z którą poradzisz sobie tak jak poprzednio. Jeśli jakieś zbliżenie seksualne ponownie wywołało lęk, to raczej oznacza, że nie odburzyłeś się do końca. Być może zupełnie niepotrzebnie zacząłeś po tym zbliżeniu analizować i na nowo wkręcać lęk.
Rada na początek: czytaj forum - artykuły, słuchaj Piguł Adminów i działaj. Nie analizuj, nie szukaj w necie dróg zakażenia, nie tłumacz sobie, że zarażenie było niemożliwe, bo to już wiesz. Musisz tylko znaleźć swój sposób na niereagowanie na obsesję.
Miałam baaardzo podobnie - u mnie to był wirus HPV (Czasem i hiv). Lęk przed seksem w każdej formie, bo przecież można się zarazić....
Jak coś śmiało na prv.
Na terapię chodziłeś, czy tylko psychiatra i leki? Nie oceniam, ale uważam, że przede wszystkim praca nad sobą i terapia. Głowa do góry.
Dziś uważasz, że tak się nie da żyć, ale wiesz, że jżz raz wyszedłeś z tego, czyli wiesz, że i tym razem się da :)
krzysztofbos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 9 stycznia 2016, o 14:02

9 stycznia 2016, o 20:58

Brałem tylko leki. Da się żyć jeśli z tego wyjdę, tylko ja nie umiem opanować tej fobii - to jest problem najgorszy.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 stycznia 2016, o 21:44

Moim zdaniem jest to natrętna, uporczywie powracająca myśl, pomimo wszelkiej logiki. Z natrętami jest tak, że w gruncie rzeczy są odzwierciedleniem jakichś leków, więc nie ma co spędzać czasu na przekonywaniu się, że nie mogłeś się zarazić, a zastępować tę myśl czymś innym i nie poświęcać jej tyle uwagi, by to nie wokół niej toczyło się życie. Wtedy umniejsza się jej wartość i ona traci swoją moc. Polecam zajrzeć tu do metod zastępowania myśli:
gra-w-zarzadzanie-natretnymi-myslami-t5041.html i tu rozbijamy-lek-zamiana-wizualizacyjna-t3413.html

I poczytać o tym, że warto nabrać dystansu do własnych myśli, nie utożsamiać się tak z nimi -
gdy-wlasne-mysli-nam-nie-sluza-t6333.html


Na poczatku będzie cię ciągnęlo dalej do tej myśli, wiadomo,że ma ona silne oddziaływanie, ale jeśli będziesz usilnie pracować nad przekierowywaniem myśli, to będzie coraz łatwiej.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
krzysztofbos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 9 stycznia 2016, o 14:02

9 stycznia 2016, o 21:53

A odwiedzić lekarza, czy próbować za wszelką cenę tych metod co mi polecacie?
Swoją drogą dziękuję wam bardzo za pomoc, właśnie wykonałem treningi relaksujące i wreszcie się uspokoiłem, teraz zabieram się za resztę terapii by jutro dobrze zacząć dzień.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 stycznia 2016, o 21:56

Lekarz to już decyzja indywidualna, ale bez względu na to, czy zdecydujesz się pójść, czy nie i tak pracę nad sobą musisz wykonać Ty- nie lekarz, nie leki. Nic nie wpływa na Twoje myśli tak silnie jak Ty sam. Także próbuj wszystkiego, co możesz.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ