Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

hipnagogie

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 października 2015, o 15:56

aveno pisze:No tak ja wiem co to hipnagogie czytalam oczywiscie jak to ja, ze sie slyszy dzwieki jakies slowa, ale zeby cos pomyslec w glowie i potem uslyszec jakby moj glos powtarzajacy to zdanie to juz nie wiem.

Faktem jest to ze mam to wszystko na wlasne zyczenie bo zachcialo mi sie czytac cos czego nie powinnam. To juz chyba pod jakies uzaleznienie podchodzi, wiecznie czytanie w google co mi jest. I jak zwykle ja jestem przekonana ze to powazna choroba a wszyscy z mojego otoczenia sie z tego smieja ..
Ale czemu w takim razie bierzesz pod uwage to co opisuje google a nie bierzesz pod uwage to co konkretnie do ciebie pasuje i na co masz dowody 100 %?
Czyli to ze bedac w stanie analizy lekowej w jakiej niewatpliwie (pewniak 100 %) jestes wszystkie "dziwne rzeczy" bedziesz wylapywala i traktowala jako zagrozenie. Czemu tego nie przyjmiesz zamiast informacji, ktore sa dla ciebie obecnie i tak nieprzydatne do niczego, bo masz typowa nerwice lekowa i analize lekowa.

A te dziwne rzeczy jak slyszenie swojego zdania w glowie, ktore pomyslalas, czy przypadkowego nagle z "dupy wzietego" i czy to lezac, siedzac to sa rzeczy naturalne dla ludzi, takie cos sie dzieje codziennie wsrod ludzkosci ale nikt tego nie wylapuje jako zagrozenie, nikt nawet na to nie zwraca uwagi

A do tego jak raz czlowiek sie tego wystraszy to potem tego wyczekuje i napiecie powoduje ze jest to czestsze.

To jest jedno.


Po drugie nigdy w zyciu glosy schizofreniczne, psychotyczne nie wygladaja tak, ani na poczatku ani na koncu, ani wsrodku, ze slyszysz cos i myslisz o tym co to bylo.
To jest tak bardzo sprzeczne z tym jak wyglada psychoza, schizofrenia ze to jest niemozliwoscia zebys ty to w ogole miala - ani poczatek, ani srodek ani koniec.

I to sa dwa glowne dowody, ktore po prostu trzeba zaakceptowac, przyjac do wiadomosci tak jak przyjmujesz wszystkie bzdury w tym temacie.
Inaczej bedziesz sie stale krecila w tym kole. Tu trzeba inaczej zaczac dzialac a nie ciagle tak samo.

Tak wiec akceptacja i nowa filozofia podejscia do tego:

podsumowanie-leczenia-plus-nowy-wazny-e ... t3862.html
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Paul1na
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 183
Rejestracja: 23 lipca 2015, o 13:32

6 października 2015, o 15:56

hmm a można to porównać do dzwonka telefonu :D ? często (przed zaburzeniem) miałam wrażenie, że dzwoni mi telefon, w "myślach" dzwięk dzwonka.. z telefonem byłam bardzo zżyta, wiec co chwila mialam go w reku, na dobra sprawe mnostwo znajomych mialo tak samo.. to tylko przyklad.. a co do snu.. ja kiedys zemdlalam i wtedy specyficznie slyszalam swoje imie jak ktos mnie probowal ocucic.. ostatnio gdy zasypialam uslyszalam swoje imie w ten specyficzny sposob - tak jak slyszalam gdy zemdlalam. Nie byl to głos - tylko mysl - tego jestem pewna, ale siedzialo to w mojej glowie masakrycznie.. ze moze ja teraz spie i to sen a ktoś mnie wlasnie budzi.. :D masakra, ale teraz mnie to troche smieszy :P
Awatar użytkownika
Delphia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 16 czerwca 2015, o 20:34

6 października 2015, o 16:05

Z dzwonkiem telefonu chyba większość ludzi tak ma haha a już ja na pewno. Jak czekam na ważny telefon, to mi aż dzwoni w uszach bez przerwy i co chwilę sprawdzam wyświetlacz xD Tak samo, jak czekam, aż ktoś ma do mnie przyjść. Jak zbliża się umówiona pora wizyty, to ja tak oczekuję dzwonka do drzwi, że niemal go słyszę. Zwłaszcza, jeśli ta osoba bezczelnie się spóźnia, co wywołuje u mnie niemal napad furii :P
W ucieczce nie ma żadnej wolności
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

6 października 2015, o 17:17

Victor pisze: A te dziwne rzeczy jak slyszenie swojego zdania w glowie, ktore pomyslalas, czy przypadkowego nagle z "dupy wzietego" i czy to lezac, siedzac to sa rzeczy naturalne dla ludzi, takie cos sie dzieje codziennie wsrod ludzkosci ale nikt tego nie wylapuje jako zagrozenie, nikt nawet na to nie zwraca uwagi.
Mam tyle watpliwosci mimo tego, ze mi tlumaczycie bo nigdy w zyciu tak nie mialam.
Jedynie raz jak usypialam poczulam jakbym spadala i uslyszalam jak ktos krzyczy moje imie, ale takie slowa z dupy w dzien to przysiegam pierwszy raz. Chyba bym zauwazyla wczesniej bo bylo to dosc wyraznie powiedziane slowo w mojej glowie jak te hipnagogie wlasnie.

No a google to niestety dla mnie taka mala wyrocznia choc wiem calkowicie, ze to glupie bo w internecie rozne rzeczy mozna pisac, ale jakos mi to w nawyk weszlo jak cos sie dzieje to odrazu wrzucam haslo w wyszukiwarka no a potem to tylko tragedia bo wiadomo same najgorsze diagnozy tam sa.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 października 2015, o 17:40

Aveno to tez nie jest tak ze jak my ci tu powtarzamy wkolo o tej schizie to jest to tak, ze mamy wyrzuty ze nic sobie z tego nie robisz i wkolo uparcie piszemy dosadnie to samo.
Po prostu wiemy ze w taki sposob bedzie mialo sens to aby zaczac wychodzic z zaburzenia, poprawiac cos.
Wiec ty uparcie swoje, my swoje.
to ze ty uparcie brniesz w strone leku to nie jest wielka dziwota, bo wielu w tą stronę się kieruje ale im szybciej zaczniesz kierowac sie w dobra strone tym lepiej po prostu dla ciebie, kazdy musi co prawda dojrzec na swoj sposob do tej decyzji ale pamietaj ze my to powtarzamy bo to ma sens i to jest jedyna prawda co do strachu przed schiza i chorobami psychicznymi :)

Ja mialem ten strach przez poltora roku czasu, a wiesz od czego sie zaczelo? Od tego ze siedzac na lozku uslyszalem glos mojej mamy "wiktor nie rob tak" i wcale nie spalem. Od tego zaczela sie gehenna ze schizofrenia, strach przed snem, zaczely sie wysluchiwania urojen, omamow, czytanie o schizofrenii w ksiazkach, zaczalem nagle doswiadczac urwanych zdan w glowie i obrazow roznych, i tez bym glowe dal, ze nigdy tak nie mialem.
Bylem tego pewien.

Do tego 9 lat temu nie byly to czasy ze net w domu byl dostepny u kazdego, ja nie mialem neta, polegalem wiec na diagnozie psychiatrycznej, ktora niestety na poczatku nie powalala na kolana, bo mialem depersonalizacje i czesto psychiatrzy odbierali to roznie, niektorzy mowiac ze rzadko dd wystepuje w nerwicy (!!) a psycholodzy czesto pytali o leki i szpital.
Spowodowalo to wszystko razem ze poltora roku czasu, jak nie dluzej zylem pod znakiem slowa schizofrenia i psychoza.
Trudno mi nawet wymienic to wszystko co w tym czasie sobie wkrecilem jesli chodzi o choroby psychiczne.
Analizowalem kazdy aspekt zachowania, cale dziecinstwo i jakies dziwne wtedy zachowania, nawet miny, kazdy dzwiek, szmer, pukniecie, migniecie, mysl - WSZYSTKO!

Ja znam ta meczarnie doskonale.

Dlatego zawsze bede ci powtarzal to samo, bo temat ten przerobiony mam jak i w praktyce tak i teorii i tu nie ma drugiego dna, tego ktorego sie boisz :)
Jestes zdrowa psychicznie.

A co ciekawe, po wyjsciu z zaburzenia do dzis mam ubaw, jak np stojac w kuchni wieczorem, czasem uslysze mysl w glowie albo jakies zdanie, smiac mi sie wtedy chce bo wiem ze kiedys to bylby wielki problem :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

6 października 2015, o 17:41

aveno pisze:A najgorsze ze tu nie wystarczy zrobic morfologie czy jakies inne badanie i mamy czarno na bialym co nam je s. Stad tak trudno mi to ogarnac wszystko ...
To zdanie paradoksalnie samo sobą pokazuje, że jesteś w stanie lękowym i zupełnie nie potrafisz kierować się logiką, tylko obawami.

Tutaj nie trzeba robić morfologii, cytologii, biopsji ani badania kału, żeby z praktycznie całkowitą pewnością stwierdzić, że nie masz schizofrenii. O ile chorób, nowotworów itp. bez badań wykryć nie można, to schizofrenię można rozpoznać przy pierwszym kontakcie z człowiekiem. Ba, można ją często rozpoznać już po pierwszym poście na forum, co miało miejsce już wiele razy.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

7 października 2015, o 09:51

Victor pisze:Od tego zaczela sie gehenna ze schizofrenia, strach przed snem, zaczely sie wysluchiwania urojen, omamow, czytanie o schizofrenii w ksiazkach, zaczalem nagle doswiadczac urwanych zdan w glowie i obrazow roznych, i tez bym glowe dal, ze nigdy tak nie mialem.
Bylem tego pewien.

Analizowalem kazdy aspekt zachowania, cale dziecinstwo i jakies dziwne wtedy zachowania, nawet miny, kazdy dzwiek, szmer, pukniecie, migniecie, mysl - WSZYSTKO!
No to wlasnie opisales dokladnie jak sie teraz zachowuje :(:

Jakos mi sie tak lzej zrobilo po Twoim poscie, moze nie tak zle ze mna jak sobie to wyobrazam. :)

-- 7 października 2015, o 09:48 --
Wczoraj sie uspokoilam a dzis rano znowu a jak ja zle opisalam i mnie zle zrozumieliscie :D
Masakra ze mna jednym slowem ... ale trzeba byc twardym :P

A Victor co masz na mysli mowiac ze zdarza Ci sie uslyszec mysl w glowie czy zdanie?
Ja za pierwszym razem jak stalam i sie zamyslilam to jakbym w glowie uslyszala slowo, dokladnie wygladalo to jak hipnagogie w nocy, jakby ktos blisko stal i powiedzial mi do ucha np, tyle ze byl dzien i nie spalam. Takie cos tez sie liczy? No pierwszy raz tak mialam stad taka panika i ciagle rozkminianie co to bylo eh musze przestac ..
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

7 października 2015, o 10:01

Mialas to raz a panikujesz juz 2 albo 3 tygodnie . Zrozum ze nerwica na tym polega ze ma macic w glowie i snuc takie plany ze ty masz w nie wierzyc . Daj sobie juz spokoj aveno ja na twoim.miejscu juz dawno bym wolal zaakceptowac ze wole juz schize :DD ( bo i tak jej nie maszz !!!!!!!!!!!!)
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

7 października 2015, o 10:13

No w sumie to dwa razy tak mialam wszystko zaczelo sie po naczytaniu..
Pierwszy raz 31 sierpnia slowo ´zabije´ a potem 2 pazdziernika ´szczesc boze´ 'niemoge ale to za drugim razem juz takie wyrazne nie bylo bardziej jakbym w oddali uslyszala, ale w glowie nadal. No a za pierwszym razem to jak wyzej opisalam wyraznie i dokladnie jak hipnagogia ale w dzien kurde.

Ja tak nie umie jak Ty Bart podejsc do tego bo wbilo mi sie do glowy, ze zaczynam slyszec glosy tymbardziej, ze nigdy tak nie mialam.
Czytam po tysiac razy post Victora jest ok a za chwile od nowa analiza, ze to nie moze byc to bo ja nigdy tak nie mialam przeciez i to bylo takie wyrazne i wkolko to samo analizuje ..
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

7 października 2015, o 10:41

Sluchaj aveno bo ty zle do tego podchodzisz . Czytasz sluchasz dowiadujesz sie . A czy tak naprawde cos robisz w tym kierunku chodzi mi o dzialanie . Dlaczego mowisz ze tak nie umiesz jak ja . Myslisz ze ja nie fiksowalem mialem identyczne lęki a nawet dziwniejsze naprawde . Tu chodzi o dzialanie . Po co to czytasz te wpisy Victora jak robisz to po to zeby sie uspokoic no bez sensu . Nie wyciagasz chyba z nich wnioskow . Postaw sobie jasny konkretny cel napisz go na kartce i nos ze soba . To ci zejdzie ale jezeli bedziesz z uporem tlukla sobie ze to nerwica i ona daje takie objawy . Ty nawet pamietasz idealnie daty kiedy co i jak mysle ze i godzine bys sobie mogla przypomniec . W kazdym twoim poscie podkreslasz to ze ty uslyszalas to i tamto . Juz kazdy to wie i przesadzasz z tym naprawde bo to widac na odleglosc ze ty masz nerwice . Wladnie o to chodzi jezeli miala bys schizofrenie to kazdy by to widzial i to samo jest z nerwica widac na odleglosc ze masz zaburzenia lekowe . Przestan doszukiwac sie dowodow na to ze nie masz schizy i zacznij akceptowac ten stan jest i trudno . Przestan pytac kazdego do okola bo innej odpowiedzi nie uslyszysz . I ten post to konstruktywna krytyka . Ktora ma cie kopnac w tylek do logicznego myslenia .

Zrozum ze caly czas robisz to samo czyli sie wkrecasz zawierzasz a nie akceptujesz nie ryzykujesz . Dlatego masz te stany . Zmien taktyke wkoncu bo to jest bledne kolo w taki sposob nie wyjdziesz z tego i nie poczujesz na poczatku pewnosci siebie ina przychodzi z czasem gdy z uporem akceptujesz !
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

7 października 2015, o 11:40

Otóż to, tutaj znowu Aveno przejawiasz typowy schemat nerwicowca, czyli analizujesz tak naprawdę głupoty. Rozumiem że się tym przejmujesz i nakręcasz bo się naczytałaś pierdół które Cię kompletnie nie dotyczą, ale nie ma innej drogi. Tak jak Ci to Victor i reszta napisała, hipnagogia jest naturalna i normalna dla każdego człowieka. To reakcja umysłu na wyciszanie bodźców przed snem. Bardzo często występują właśnie podczas zaburzenia ponieważ opiera się to na samym fakcie zaburzenia.

Pisałem o tym już kiedyś dawniej że umysł w stanie zagrożenia (lęku, napięcia) jest przemęczony, sen sam w sobie jest procesem który magazynuje i porządkuje wszelkie bodźce/obrazy mentalne i wydarzenia z dnia. Więc gdy kładziemy się spać i zaczynamy zasypiać, to umysł zaczyna porządkowanie. Jednak gdy się jest zaburzonym to te procesy zachodzą wolniej więc hipnagogie są właśnie bardzo częste. Bo nie jest to nic innego jak właśnie odtwarzanie danych bodźców/wydarzeń/głosów z dnia przed zaśnięciem, a raczej w procesie zasypiania.

Także na przyszłość już napiszę żebyście się nie obawiali że hipnagogie w zaburzeniach lękowych zwiastują coś strasznego lub świadczą o schizofrenii. W żadnym wypadku, to tylko i wyłącznie efekt opóźnienia przetwarzania informacji w wyniku przemęczonego umysłu. :)

-- 7 października 2015, o 10:38 --
Dodam jeszcze że w stanie przemęczenia umysłu/psychicznego takie wyrywkowe zdania i frazesy jakie miewasz również mogą występować i w trakcie dnia. Bo jeżeli sen jest zaburzany przez lęk i napięcie to w trakcie dnia te informacje nie są posegregowane i mogą się pojawiać samoistnie. Po prostu tak działa przemęczony umysł, na wolniejszych obrotach. Stąd też często może występować poczucie niższej koncentracji i ogólnego przymulenia.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

9 października 2015, o 08:22

No tak Bart wiem, ze sie nakrecilam jak katarynka, ale nie robie tego specjalnie czy z nudow ...
Temat hipnagogi w nocy szybko olalam bo wiele osob tak ma tylko ostatnio bylam nie pewna co to w nocy bylo, ale ogarnelam temat, ze tak powiem natomiast z tym w dzien to strasznie mi trudno bo nikt tak nie mial i nawet nie probowalam wpisywac w google bo wiem co by wyszlo :P

Do tego np caly lipiec praktycznie nie spalam tylko po 2h w nocy, mialam silne leki, ataki paniki i mimo tak potwornego zmeczenia nic takiego w dzien mi sie nie przytrafilo a jak sobie poczytalam o schizo to odrazu w nocy te hipnagogie zaczely sie przytrafiac i w przeciagu tygodnia jakos od czytania to w dzien uslyszalam, jakby ktos do ucha mi powiedzial jak hipnagogie ale one w dzien nie wystepuja i stad takie zamieszanie mam w glowie.
Nie wiem czy w tym ´naczytaniu´ nie mam odpowiedzi skad to wszystko nagle ..

Dzieki Divin za odpowiedz. Przymulona sie czuje strasznie mimo, ze teraz juz spie w nocy nie mam bezsennosci, ale caly czas sie czuje jakbym nic nie spala :/

Ciezko mi z ta akceptacja, ale chyba wyjscia nie mam bo stoje w miejscu caly czas i czekam nie wiem na co. Sobie ubzduralam, ze to poczatki ... czlowiek to jest glupi chwilami ;puk

-- 9 października 2015, o 08:21 --
Jakos to sobie poukladalam przez te dni, ale ostatnie posty na forum znowu mnie troche przybily, ale coz trzeba sie uodporniac ;)

Ja sie w sumie nie boje schizy ze ja mam, ale ze moge dostac w przyszlosci. I co robic z tym? Tak samo akceptacja? Te dwa razy slowa w dzien to napewno nie poczatek i nie wiem za rok za dwa zaczne naprawde slyszec glosy? Teraz mnie taka mysl 'przesladuje' :/
Awatar użytkownika
davidek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 15 października 2014, o 09:57

12 października 2015, o 14:49

Ale tak to mozesz zyc w strachu cale zycie, raka tez mozna dostac sobie kiedys a czy kazdy bol w organizmie utozsamiasz z rakiem? To czemu ze schizofrenia utozsamiasz jakies wyrazy w ciagu dnia kiedy to sie moze zdarzac kazdemu?
To sa choroby i nie jest to zalezne od zadnych pojedynczych zaslyszanych w glowie zdan ani wyrazow. Powyzsi rozmowcy maja racje a nadmieniam ze sam jestem schizofrenikiem i ty nie wiesz o czym rozmawiasz :)

Pozdrawiam i zyj bo szkoda zycia na strach ale od ciebie zalezy kiedy to zrobisz.
bart26
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 2216
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00

12 października 2015, o 14:55

Dzieki davidek fajnie ze napisales . No i Aveno mam nadzieje ze teraz sie totalnie uspokoisz bo jak widzisz kolega totalnie cie zbil z tropu tej niby schizofreni . :DD .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
Awatar użytkownika
aveno
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: 18 sierpnia 2015, o 15:38

12 października 2015, o 22:20

Ja też dziękuje :)

Czy totalnie Bart to nie wiem :P za duzo sie naczytalam i ogladalam jeszcze ostatnio film z forum. Tam bylo cos w stylu, ze mysleniem mozna doprowadzic do choroby.. A mi sie wbilo, ze to, ze tak uslyszalam a nigdy tak nie mialam to pewnie jakies poczatki czy predyspozycje .. a wiadomo jak cos wejdzie do glowy i jeszcze w leku to ciagle jakies 'ale' powstaja .. gdyby nie nerwica i lek to pewnie inaczej bym do tego podeszla.
Chyba na to potrzeba czasu jak kiedys mi pisales juz ;)
ODPOWIEDZ