Chce takze dodac ze jestem osoba zaborcza co do partnera.
czekam na odpowiedz od Was .

Ciasteczko Ci mądrze pisze:).Moim zdaniem,warto też pamiętać,że jednokrotne zadanie sobie tego pytania nie wpłynie na Twoje nawyki,które piastowałaś latami,więc...daj sobie co najmniej kilka miesięcy czasu by oczekiwać od siebie trwałych zmian-oczywiście przy codziennym ćwiczeniu nowego myślenia.Ciasteczko pisze:Myślę, że warto tu zastanowić się co to znaczy być z kimś- czy to znaczy posiadać kogoś jak rzecz, czy znaczy dzielić codzienność z kimś, kto jest wyjątkowy dla nas?
Czy zrobił coś by to zaufanie naruszyć?
Z tego co mi wiadomo, nie można przestać się bać samym chceniem,bo za lękiem stoi zazwyczaj jakaś głębsza przyczyna.Kiedy się ją rozpozna,zrozumie i zintegruje z resztą siebie,lęk będący jej objawem,sam ustąpi.Rybkaa pisze:oczywiscie ze nie traktuje go jako rzeczy ... poprostu boje sie ze moze mnie zostawic, ze koledzy beda dla niego wazniejsi, wczesniej byli a teraz nie sa. I moze dlatego ... sama nie wiem ... boje sie ze go strace i chce go ciagle dla siebie, chociaz chce przestac sie tego bac ... chce zeby wychodzil bo jak go nie bede wypuszczac to moge go stracic... kiedy chce zeby wyszedl z kolegami wtedy mnie narasta kompulsja zebym go nie wypuszczala bo go strace :/