Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Hej wszystkim.

Forum dla osób, które chcą zapytać czy pożalić się z uwagi na jakiś inny problem zdrowotny.
Choćby problemy z kręgosłupem czy innymi sprawami, które również ci dokuczają.
A może chcesz zapytać o jakieś medyczne badanie, jak wygląda itp.?
ODPOWIEDZ
Incuriosito89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 19:14

24 maja 2025, o 22:25

Mam pytanie do osób z problemami żołądkowymi...Czy mieliście gastroskopie? Czy jest to takie straszne jak się wydaje?
Od miesiąca mam problem z żołądkiem , dyskomfort, uczucie ssania, czasem jakby takie bóle ala głodowe...

Po objawach mam spore obawy czy to nie wrzody, więc bez gastroskopii zapewne się nie obędzie.

Stąd moje pytanie, bo na samą myśl już czuję strach, jak tylko słyszę o tym badaniu.

Druga sprawa to od kiedy mam te objawy to ciągle żyje tylko nimi, samonakręcanie, nie umiem się skupić na niczym tylko ciągle myśle o brzuchu, czytam artykuły o chorobach i oooo, masz babo placek...
Gastrolog dopiero 9 czerwca.
Luk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56

25 maja 2025, o 08:17

Po tych objawach to prędzej Helicobacter pylori niż wrzody.

Tak, gastroskopia jest nieprzyjemna. Wsadzają ci rurke do żołądka, ciągle ci się odbija, oczy łzawią, smarki lecą, masz uczucie, że zaraz się zrzygasz ale nie zrobisz tego, bo jesteś na pusty żołądek na badaniu. Wyrównanie oddechu przez nos bardzo pomaga i mocno łagodzi powyższe objawy. Pare minut i po krzyku.
Incuriosito89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 19:14

25 maja 2025, o 12:40

Luk pisze:
25 maja 2025, o 08:17
Po tych objawach to prędzej Helicobacter pylori niż wrzody.

Tak, gastroskopia jest nieprzyjemna. Wsadzają ci rurke do żołądka, ciągle ci się odbija, oczy łzawią, smarki lecą, masz uczucie, że zaraz się zrzygasz ale nie zrobisz tego, bo jesteś na pusty żołądek na badaniu. Wyrównanie oddechu przez nos bardzo pomaga i mocno łagodzi powyższe objawy. Pare minut i po krzyku.
Zrobilem sobie test taki z apteki na ta bakterie I wyszla negatywnie, o ile mozna wierzyc w ich wiarygodnosc.
Incuriosito89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 19:14

26 maja 2025, o 23:42

Dodatkowo wiele lat temu moj tata zmarł na raka jelita grubego co mocno przeżyłem i od tamtego czasu boję każdej choroby, teraz też mój mózg wmówił mi ,że to rak albo jakaś inna poważna choroba, skoro od miesiąca mam skurczę żołądka, uczucie ciężkości, czasem uczucie ssania... Mam wrażenie jakbym miał cały czas zaciśnięty brzuch.
Incuriosito89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 19:14

28 maja 2025, o 18:00

Słuchajcie a jeszcze takie pytanie.
Już kiedyś miałem takie objawy ale po silnym stresie, trwały około tygodnia, może półtora i mijały, nie trzymały aż tak długo czyli już miesiąc.
Natomiast czy dwa tygodnie przed wystąpieniem tych objawów miałem bardzo stresującą sytuacje z silnym stresem , czy to możliwe, że to taka opóźniona reakcje ze strony układu pokarmowego? Dodatkowo teraz cały czas jestem zdenerwowany i moje myśli krążą tylko wokół tego co dodatkowo może nasilać te objawy i utrzymywać ten stan?

Czekam na wizytę u lekarza i prostu spirala czarnych scenariuszy ciągle jest w mojej głowie.
Mokami
Nowy Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

28 maja 2025, o 21:12

Tak to może być opóźniona reakcja po stresie. Z własnego doświadczenia wiem, że po nerwach długo mnie trzymają różne somaty dopóki nie dojdę do stanu równowagi. Jest to mega męczące ale cóż, trzeba z tym żyć...
Incuriosito89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 15 grudnia 2020, o 19:14

28 maja 2025, o 21:27

Mokami pisze:
28 maja 2025, o 21:12
Tak to może być opóźniona reakcja po stresie. Z własnego doświadczenia wiem, że po nerwach długo mnie trzymają różne somaty dopóki nie dojdę do stanu równowagi. Jest to mega męczące ale cóż, trzeba z tym żyć...
A jak długo Cię męczę takie somatyki? ;)

Zawsze mam dylemat jak ide do lekarza czy mowić o nerwicy, z doświadczenia zauwazyłem,ze wtedy chwytaja sie tego dość mocno i jakby czuję,że mają sprawe z głowy, więc nigdy nie wiem czy to dobra droga i raczej ukrywać ten fakt.
Mokami
Nowy Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

29 maja 2025, o 10:18

To zależy od sytuacji. Czasami nawet przez tydzień lub dłużej czuję jak napięcie ze mnie schodzi.
Mokami
Nowy Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

29 maja 2025, o 10:21

Z kwestią lekarzy masz rację. Kiedy mówisz, że masz depresję, stany lękowe itp to od razu każdy objaw jest brany w pierwszej kolejności jako objaw zaburzenia a nie zawsze musi tak być.
ODPOWIEDZ