Witam. Przychodzę z takim problemem jak w temacie. Zauważyłem, że gdy gram w gry komputerowe to wczuwam się w nie i czas leci nawet nie wiem kiedy. Jednak gdy oderwę się trochę od gry po jakimś czasie/bądź przestane grać to mam takie dziwne wrażenia. Bardziej nierealnie, zmiana percepcji. Ogólnie czy zmiana percepcji może występować tak często ? Bo u mnie bywa, że codziennie pare razy doznaje zmiany percepcji (jest jakoś inaczej niż było), bardziej nierealnie itp. Ogólnie siedząc na kompie dziwnie się czuje, dd bardziej pogłębione chyba. Chciałem zapytać czy tak może być i co zrobić ? Czy powinien wyeliminować komputer ? Oczywiście w 100% nie będzie to możliwe bo chodzę do szkoły o kierunku grafika komputerowa. No ale jeśli chodzi o gry, czy te zmiany są niebezpieczne, i wydłużają dd ? Bądź nawet utrzymuje przez to ? W dd jest mi dziwnie, nierealnie a jak gra sie w te gry to tym bardziej wszystko się tak zlewa. Przedstawiłem tak sytuację, ale bez przesady nie jestem jakimś no-life przy kompie W wakacje pozwolę sobie więcej grać 4h dziennie coś takiego, ale jak porównam z innymi to nie tak dużo aż chyba . Pomijając nawet komputer często mam zmiany percepcji nawet gdy nie gram, po prostu obudzę się i już jest inaczej niż poprzedniego dnia. A w ciągu dnia też parę razy nieraz doznaję zmiany percepcji (ale tutaj raczej chodzi o pogłębienie objawów, choć nie zawsze). Więc reasumując bezpiecznie jest korzystanie z komputera jeśli chodzi o gry, czy lepiej sobie go odpuścić ?

Nie odpuszczaj sobie komputera. Stanów odrealnienia doświadczamy codziennie, zupełnie nieświadomie, na przykład podczas czytania książki, grania na kompie, podczas oglądania filmu, czy czegokolwiek, co pochłania naszą uwagę całkowicie. Nasz umysł oddziela nas od tego, co nam przeszkadza w skupieniu się. Na przykład ja jak czytam książkę to mam wrażenie, że nie widzę niczego poza akcją. Czasem jestem tak pochłonięty, to wydaje mi się że nie czytam tylko po prostu obserwuję akcję. Już przed depersonalizacją miałem coś takiego, że jak była jakaś ciekawa książka i musiałem przewrócić stronę, to wydawało mi się, że moje ręce są jakieś takie plastikowe obce. DD tylko te wrażenia wzmacnia. Kolejny przykład - oglądanie filmu. Kiedy patrzę w ekran, wydaje mi się, że nic poza nim nie widzę, jakby wypełniał moje całe "świadome" pole widzenia. Albo jak się zamyślę intensywnie i w tym czasie gdzieś idę to zaczynam krążyć jak jakis debil. Wiec kiedy jesteś w stanie DD to potęguje ono jakieś takie dziwne wrażenia po odejściu od komputera bo nakłada ci się derealizacja i depersonalizacja jako stany przejściowe na Depersonalizację i derealizację doświadczaną chronicznie, czyli zaburzenie.
Trzymaj się

Dzieki za odpowiedz Uspokoiles mnie troche, lecz chcialbym wiedziec czy oprocz nas tez ktos tak tego doswiadcza i czy rowniez tak uwaza jak Ty. Nie mam na celu tutaj tego, ze nie licze sie z Twoim zdaniem, jesli tak to odbierzesz, tylko u mnie nerwica tak dziala ze musze dostac kilka odpowiedzi od kilku ludzi wtedy jestem spokojny. Pozdrawiam

Wielokrotnie na forum o tym pisalem, że też doświadczam tego w sytuacjach wyżej wymienionych plus przy mocnym marketowym, sztucznym oświetleniu zatem spokojnie - NIE WARIUJESZ. Odrealnienie nie jest uszkodzeniem mózgu a naturalną reakcją więc absolutnie nie masz się czego bać, bo na pewno doświadczałeś tego przed zaburzeniem, tylko teraz w nerwicy zwróciłeś na to uwagę. Jeśli czujesz się na tyle na siłach by się nie nakręcać do poczytaj w forumowej encyklopedii objawów DD byś na przyszłość nie nakręcał się jakby jakiś dodatkowy objaw Ci się pojawił. Jest dobrze

Dobrze cię rozumiem. Ciężko mi sie chodzi po supermarkecie w dd. Jak jestem bez okularów przeciwsłonecznych w sklepie z mocnym sztucznym światłem od razu czuje sie zmeczony i kreci mi sie w glowie.

Tzn u mnie to już było, także mogę zagwarantować, że po wyjściu z DD wszystko mija, więc głowa do góry!