
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Groinal response czy inne dziadostwo...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 29 grudnia 2020, o 11:40
Chciałam się dowiedzieć czy miał ktoś podobnie. Otóż cierpię na POCD, ale miałam też kiedyś HOCD (długie lata). Ostatnio miałam sytuację, że dziecko siedziało mi na kolanach - na początku luz. Ale po chwili zaczęło się moje piekło. Zaczęło mi się wydawać, że czuję coś w okolicach intymnych, zesztywniałam wtedy i czułam się jakbym robiła coś cholernie złego, jakbym odczuwała przyjemność z tej sytuacji - w następnej chwili poczułam coś na zasadzie rezygnacji, w mojej głowie pojawiły się myśli - i tak zrobiłaś już coś złego, możesz zrobić więcej i oczywiście momentalnie poczułam się jeszcze gorzej. Problem leży w tym, że teraz nie jestem w stanie powiedzieć, czy po tym uczuciu rezygnacji nie zrobiłam czegoś złego, np. nie otarłam się o to dziecko czy coś
mam takie poczucie, przekonanie wręcz, że naprawdę coś zrobiłam, jakbym prawie była pewna. Nie jestem w stanie jednak powiedzieć co konkretnie, ale przeraża mnie pewność swoich odczuć. Czy miał ktoś z Was podobnie, że tak Was Wasza głowa mogła oszukać, że czuliście prawie na pewno, że coś zrobiliście? Mam nadzieję, że jasno się wyraziłam, chociaż ciężko mi myśleć, bo ta sytuacja mnie dobija...
