Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Fobia społeczna
- bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
Ale co gorszego może Ci się stać? Nie ma żadnego realnego zagrożenia, to zagrożenie jest tylko w twojej głowie. Oczywiście ze może na początku być gorzej, ale jeśli pozwolisz sobie na ten lek, zaakceptujesz to ze jest gorzej to lęk sam opadnie.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:07Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
W leczeniu fobii, ekspozycja jest najbardziej skuteczna metoda. Nie da się pokonać fobii społecznej, zamykając się w domu, ale to chyba już wiesz:)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 20:15
Nie wiem . Mam wrażenie ze niby mi się trochę udało osiągnąć ale w nieoczekiwanym momencie przychodzi pogorszenie mojego stanu i można powiedzieć ze dochodzą nowe objawy . Cały czas boje sim ze przez to ciągle napięcie i stres mogę złapać jakąś poważna chorobę psychiczną ze zwariuje . Albo często się dołuje ze nie dam rady i moje życie już zawsze będzie tak wyglądało a przecież mam tyle planów mam wspaniała rodzinę ai zawsze chciałem być dobrym i silnym mężem ojcembbea pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:59Ale co gorszego może Ci się stać? Nie ma żadnego realnego zagrożenia, to zagrożenie jest tylko w twojej głowie. Oczywiście ze może na początku być gorzej, ale jeśli pozwolisz sobie na ten lek, zaakceptujesz to ze jest gorzej to lęk sam opadnie.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:07Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
W leczeniu fobii, ekspozycja jest najbardziej skuteczna metoda. Nie da się pokonać fobii społecznej, zamykając się w domu, ale to chyba już wiesz:)
- Formenos
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 239
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37
Wychodzenie z zaburzenia wymaga mega KONSEKWENCJI W DZIAŁANIU - to bardzo trudna i ciężka praca. W trakcie odburzania nie możesz zawierzać wątpliowościom, myślom lękowym i złemu samopoczuciu, które emituje zaburzony stan emocjonalny.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 15:18Nie wiem . Mam wrażenie ze niby mi się trochę udało osiągnąć ale w nieoczekiwanym momencie przychodzi pogorszenie mojego stanu i można powiedzieć ze dochodzą nowe objawy . Cały czas boje sim ze przez to ciągle napięcie i stres mogę złapać jakąś poważna chorobę psychiczną ze zwariuje . Albo często się dołuje ze nie dam rady i moje życie już zawsze będzie tak wyglądało a przecież mam tyle planów mam wspaniała rodzinę ai zawsze chciałem być dobrym i silnym mężem ojcembbea pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:59Ale co gorszego może Ci się stać? Nie ma żadnego realnego zagrożenia, to zagrożenie jest tylko w twojej głowie. Oczywiście ze może na początku być gorzej, ale jeśli pozwolisz sobie na ten lek, zaakceptujesz to ze jest gorzej to lęk sam opadnie.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:07Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
W leczeniu fobii, ekspozycja jest najbardziej skuteczna metoda. Nie da się pokonać fobii społecznej, zamykając się w domu, ale to chyba już wiesz:)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Nie dostaniesz ciężkiej choroby psychicznej tylko dlatego, że nasila Ci się lęk bądź przychodzi atak paniki. Mimo, że są to stany wyczerpujące dla Nas i męczące organizm to nie są to kwestie chorób, a układu nerwowego i tak naprawdę naturalnych dla niego reakcji. Które po prostu stały się CZASOWO patologią przez mechanizm błędnego koła i często innych własnych problemów natury emocjonalnej.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:07Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
Drugą sprawą jest to, że trzeba pamiętać, iż wychodzenie ze stanów zaburzeń lekowych to potrzeba połączenia kilku czynników. Nie polega to tylko na ryzykowaniu, czyli wychodzeniu do miejsc publicznych, a kiedy przychodzi atak paniki to mówimy sobie, ze zachorujemy psychicznie. Bo to są wtedy sprzeczne dwa Nasze zachowania. Z jednej strony wystawiamy się na lęk, z drugiej go utrwalamy

W wychodzeniu zaburzeń liczy się mocno Nasza postawa, Nasze zachowanie mimo obaw wobec tego wszystkiego. Na tym to własnie polega, na całościowym procesie a nie tylko poszczególnym kroku.
Plus w wypadku fobii społecznej wzmacnianiu Naszej wartości siebie i poczuciu skuteczności.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 21 maja 2018, o 20:15
Zaczynam powoli to wszystko rozumieć i pracuje nad sobą w każdy dzień . Przekonuje swoją świadomość że nic mi nie będzie ze to tylko nerwica tylko lęk które nic mi nie zrobią . Teraz muszę jeszcze bardziej popracować nad swoją samoocena . Jakoś się musze dowartościować , żeby zacząć od nowa wierzyć w siebie i swoje możliwość bo przecież całe życie świetnie sobie radzę i nawet dość mi wszystko wychodziVictor pisze: ↑29 lipca 2018, o 11:30Nie dostaniesz ciężkiej choroby psychicznej tylko dlatego, że nasila Ci się lęk bądź przychodzi atak paniki. Mimo, że są to stany wyczerpujące dla Nas i męczące organizm to nie są to kwestie chorób, a układu nerwowego i tak naprawdę naturalnych dla niego reakcji. Które po prostu stały się CZASOWO patologią przez mechanizm błędnego koła i często innych własnych problemów natury emocjonalnej.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:07Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
Drugą sprawą jest to, że trzeba pamiętać, iż wychodzenie ze stanów zaburzeń lekowych to potrzeba połączenia kilku czynników. Nie polega to tylko na ryzykowaniu, czyli wychodzeniu do miejsc publicznych, a kiedy przychodzi atak paniki to mówimy sobie, ze zachorujemy psychicznie. Bo to są wtedy sprzeczne dwa Nasze zachowania. Z jednej strony wystawiamy się na lęk, z drugiej go utrwalamy
W wychodzeniu zaburzeń liczy się mocno Nasza postawa, Nasze zachowanie mimo obaw wobec tego wszystkiego. Na tym to własnie polega, na całościowym procesie a nie tylko poszczególnym kroku.
Plus w wypadku fobii społecznej wzmacnianiu Naszej wartości siebie i poczuciu skuteczności.
-
- Gość
Za każdym razem będziesz dostawał solidną dawkę niepotrzebnego i szkodliwego kortyzolu.
Leki + terapia + szukanie źródła problemu + likwidacja źródła + odstawianie leków.
- Medea
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 22 lipca 2018, o 09:19
To że boisz się zwariowana to jest bardzo dobry objaw,że nigdy to nie nastąpi.Bowiem człowiek chory psychicznie nawet nie zdaje sobie sprawy,że jest chory.On myśli,że jego świat jest prawdziwy a inni są dziwni.To nerwica daje takie myśli.Nie daj siędakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 15:18Nie wiem . Mam wrażenie ze niby mi się trochę udało osiągnąć ale w nieoczekiwanym momencie przychodzi pogorszenie mojego stanu i można powiedzieć ze dochodzą nowe objawy . Cały czas boje sim ze przez to ciągle napięcie i stres mogę złapać jakąś poważna chorobę psychiczną ze zwariuje . Albo często się dołuje ze nie dam rady i moje życie już zawsze będzie tak wyglądało a przecież mam tyle planów mam wspaniała rodzinę ai zawsze chciałem być dobrym i silnym mężem ojcembbea pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:59Ale co gorszego może Ci się stać? Nie ma żadnego realnego zagrożenia, to zagrożenie jest tylko w twojej głowie. Oczywiście ze może na początku być gorzej, ale jeśli pozwolisz sobie na ten lek, zaakceptujesz to ze jest gorzej to lęk sam opadnie.dakar1 pisze: ↑20 lipca 2018, o 12:07Witam
Czy przez próby pokonania fobii społecznej tzn wychodzenie do ludzi do miejsc publicznych itp przez to całe ryzykownie może mi się coś gorszego stać ? Czy po prostu objawy mogą się zmieniać i nasilać ale w końcu to pokonam . Najgorsze są dla mnie nowe sytuacje nowe miejsca i mimo że czasem już pokonam pewien etap to czasem dostaje pilnego napadu paniki i czuje ze jest ze mną gorzej niż rok temu
W leczeniu fobii, ekspozycja jest najbardziej skuteczna metoda. Nie da się pokonać fobii społecznej, zamykając się w domu, ale to chyba już wiesz:)
„To też minie”…bo wszystko przemija 

-
- Gość
Za sportowcem stoi sztab ludzi,trenerzy,dietetycy,rehabilitanci,masażyści,psycholodzy,lekarze etc etcFroom pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 13:49Głupoty z tym kortyzolem piszesz. Gdyby to było takie łatwe to sportowcy nigdy by oka nie zmrużyli.
Sportowcy mają sportowy tryb życia i nie mają nerwicy,teżbyśmy nie mieli gdybyśmy posiadali takie zaplecze jak oni.
Poza tym,sport wyczynowy oznacza ryzyko wystąpienia różnych chorób i zwyrodnień.
Coś za coś,właśnie z powodu eksploatacji organizmu.
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Bzdury ! Na tym forum był znany sportowiec z nerwicą , miałam okazję się z nim zaprzyjaznić , rozmawiać i bardzo polubić .Opiuek pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 17:18Za sportowcem stoi sztab ludzi,trenerzy,dietetycy,rehabilitanci,masażyści,psycholodzy,lekarze etc etc
Sportowcy mają sportowy tryb życia i nie mają nerwicy,teżbyśmy nie mieli gdybyśmy posiadali takie zaplecze jak oni.
Poza tym,sport wyczynowy oznacza ryzyko wystąpienia różnych chorób i zwyrodnień.
Coś za coś,właśnie z powodu eksploatacji organizmu.
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Gość
No tak,zapomniałem że nerwica to nieodłączny element sportu i życia każdego sportowca,jak kondycja i mięśnieschanis22 pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 17:23Bzdury ! Na tym forum był znany sportowiec z nerwicą , miałam okazję się z nim zaprzyjaznić , rozmawiać i bardzo polubić .Opiuek pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 17:18Za sportowcem stoi sztab ludzi,trenerzy,dietetycy,rehabilitanci,masażyści,psycholodzy,lekarze etc etc
Sportowcy mają sportowy tryb życia i nie mają nerwicy,teżbyśmy nie mieli gdybyśmy posiadali takie zaplecze jak oni.
Poza tym,sport wyczynowy oznacza ryzyko wystąpienia różnych chorób i zwyrodnień.
Coś za coś,właśnie z powodu eksploatacji organizmu.

-
- Gość
Dalej piszesz nieprawdę i straszysz niepotrzebnie przed podjęciem inicjatywy.Opiuek pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 17:29No tak,zapomniałem że nerwica to nieodłączny element sportu i życia każdego sportowca,jak kondycja i mięśnieschanis22 pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 17:23Bzdury ! Na tym forum był znany sportowiec z nerwicą , miałam okazję się z nim zaprzyjaznić , rozmawiać i bardzo polubić .Opiuek pisze: ↑4 sierpnia 2018, o 17:18
Za sportowcem stoi sztab ludzi,trenerzy,dietetycy,rehabilitanci,masażyści,psycholodzy,lekarze etc etc
Sportowcy mają sportowy tryb życia i nie mają nerwicy,teżbyśmy nie mieli gdybyśmy posiadali takie zaplecze jak oni.
Poza tym,sport wyczynowy oznacza ryzyko wystąpienia różnych chorób i zwyrodnień.
Coś za coś,właśnie z powodu eksploatacji organizmu.![]()
Sportowcy:
https://www.thestar.com/sports/raptors/ ... thers.html Demar DeRozan, 4 w głosowaniu na MVP NBA w tym sezonie
http://time.com/5187641/kevin-love-panic-attacks/ Kevin Love, świeżo po podpisaniu 150 mln $ umowy, mistrz i trzykrotny wicemistrz NBA w latach 201515-18.
https://clutchpoints.com/rumor-rodney-h ... s-raptors/ Rodney Hood, wicemistrz NBA
https://www.thesun.co.uk/sport/football ... th-battle/ Aaron Lennon, reprezentant Anglii w piłce nożnej
https://eurosport.interia.pl/pilka-nozn ... nId,514907 Gigi Buffon, nie zliczę ilokrotny mistrz Włoch, Mistrz Świata z 2006 r. ikona włoskiej piłki
https://sportowefakty.wp.pl/pjongczang- ... e-proba-sa Sven Hannawald, jeden z najlepszych skoczków narciarskich
To są ludzie zarabiający nawet dziesiątki milionów $ rocznie.
Nie jesteś w stanie wytworzyć takiej ilości kortyzolu kilkoma wyjściami na dwór żebyś w ogóle to odczuł. Skąd wiem? Bo doprowadizłem się kiedyś do takiego stanu gdzie miałem obiektywne porównanie tych wartości. Bo to można zbadać za kilkadziesiąt złotyh. Czego to ode mnie wymagało? Nie, nie kilku egzaminów czy stresujących dni. Wymagało to zaczynania dnia o 6 rano, kończenia o północy lub później, biegania 3 razy w tygodniu, a pozostałe 4 przerzucania po kilka ton na każdym treningu siłowym. Wtedy dopiero organizm ogarnął, że kortyzol rośnie, bo jest trochę przemęczony.
Nie strasz ludzi, którzy chcą próbować ruszyć z miejsca. Nic się nie może stać od przełamywania lęku.