Czesc. Mam 25 lat nerwica towarzyszy mi od ponad roku. Jestem na dobrym kierunku ku odburzania. Poradzilem sobie z lekiem przed przyszloscia, myslami o samobojstwie, akceptacji gorszych dni I nie nadawaniu wartosci mysla typu ze kogos zabije cxy nie kocham mojej narzeczonej. Mam problem jeszcze z fobia spoleczna. Jestem w nastawieniu walcz lub uciekaj w konfrontscji z.przelozonymi z pracy lub kiloma kolegami z pracy. Boje sie ponizenia a zarty traktuje jako atak na mnie I strasznnie biore je do siebie. Czuje sie obgadywany przez innych np. Sasiadow . Mysle tez o tym co mysla o mnie innni. Czesto robie cos na pokaz aby cos komus udowodnic ale nie wiem co. Czuje ze czesc spoleczenstwa mnie obserwuje I ocenia. Np. Wchodze na plaze I wydaje mi sie ze wszyscy na mnie patrza. A pewnie w realu jest tak ze nikt na mnie nie patrzy. Nie potrafie sobie wbic w glowe ze nikt mnie nie obserwuje np. Sasiedzi w oknach I ze nie mussze robic czegos na.pokaz. czesto tez ludzie mnie wkurwiaja byle czym. Czuje czasami taką nienawisc do ludzi I nie wiem I.co mi chodzi... czy ktos moze mi podpowiedziec jak z tym walczyc. ? A I mam jeszvze tsk ze w myslach mowie ze jak ktos jeszcse raz powie mi cos hlupiego to mu wyjebie a w realu okazuje sie ze chowam glowe w piasek I sie czerwienie I wole nie komentowac jak ktos mi delikatnie pocisnie. Mam specyficzna prace bo pracuje w wojsku. Pozdrawiam Mati.

Dobrze by było żebyś poszedł na terapię Psycholog który pozna dobrze Ciebie, Twoja historie, Twoją naturę i Twoje lęki na pewno mógłby rzucic nowe światło na problemy z którymi się zmagasz. Z jednego krótkiego postu ciężko wywnioskowac cos konkretnego na tyle, zeby w odpowiedzi nie powtarzać po prostu ogólnodostępnych informacji które są przecież w. artykułach forum Pozdrowienia!

Twoje przekonanie jest ze ludzie obserwują i ocenianiaja. Ludzie nie maja czasu na to sama przerabiałam to np w kościele ale faktycznie ludzie się nie skupiają na tobie moze przez moment. Ale nie wiesz co mysla. Nie mamy daru czytania w ludzkich myślach.

U mnie to.tez jest spowodowane tym, ze przez 10 lat trenowalem zawodowo I mialem super wyniki. Ludzie czytali o mnie w gazecie I to mi sie wydawalo normalne ze czuje spojrzenia innnych lydzi na swoich plecach. Teraz wiem, ze kazdy ma swoje zycie I nie gabi sie wiecznie na mnie. MysE jeszcze przekonac do.tego moja podswiadomosc. Terapia moze byc dobrym rozwiazniem.