Zrozumiałem jakiś czas temu, że jednym z głównych powodów mojej nerwicy i stanów lękowych są wieloletnie zaniedbania w okazywaniu jak i odczytywaniu emocji. Jakoś na przestszeni lat zabiłem to w sobie, i teraz atakuje mnie to nerwowo. Macie jakieś dobre materiały najchętniej audiobooki albo youtube o emcjoacj, o rozwoju emocjonalnym?

O witaj u mnie podobnie .... Z ssz pewnie słowa nic się nie stało, inni mają gorzej i nie narzekają, nie wymyślaj itd itd ja zaczęłam chodzic na terapia mam zapisywać sytuację jaka mam w tedy myśl i nazywać emocje które wtedy czuję. Ja czuję wiele emocji które tłumie żeby komuś nie robc problemu przykrości itp a przez to duszę he w sobie i wybuchło ostatnio w postaci ataków paniki. Za to emocje innych odbieram bezbłędnie taka dobra ciocia co pomoże doradzi wesprze .....ostatnio puściłam kontole płakałam i mówiłam co mnie boli boże nawet jakieś sytuację sprzed 20 lat!! Było to oczyszczające .... Będę zaglądać jakby ktoś podrzucił jakieś fajne tematy bo chłopaków nagrania napewno już znasz

Nagrania oglądam, ale to dopiero moje początki. Tlamsze w sobie emocje, co powoduje też że jestem źle rozumiany albo przekazuje emocje w sposób ktory bym nie chciał. Często też źle odczytuje emocje co odbija się na mojej rzeczywistosci. Ciężko mi o tym mówić nawet bo to jest dla mnie zagmatwane. Po czasie lepiej się odnieść do wielu faktów. Ja niestety z przerażeniem stwierdzam że żyłem w świecie jakimś odrealnionym. Cieszę się że dwa lata temu trafiłem na psychiatrów i psychologów i od każdego trafiły mi się jakieś lepsze czy gorsze czy bardziej trafne opinie. Mam wrażenie jednak że ta terapię powinienem zacząć będąc młodym chłopakiem. Co prawda poznałem wiele starszych od siebie osób które również zaczynaja swoją przygodę z emocjami i zmianami nie mniej najbardziej obawiam się że zgubiłem kilka lat przez to.