
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dziwny stan po ziole
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 04:18
Siema mam problem około tydzień temu zapaliłem pierwszy raz zioło około całej lufki miałem jakieś dziwne fazy że wychodzę z ciała, czas mi wolno mijał , suchość w ustach i ogólnie nic przyjemnego. Podczas tej fazy miałem atak paniki i różne lęki że umieram i że to się nigdy nie skończy. Zadzwoniłem do kumpla który jara dosyć dużo i powiedział mi że mam bad tripa i bym poszedł spać, no to obejrzałem filmik na yt i zasnąłem. Z rana było git przez okolo 2 godziny wtedy mnie znów złapało czas mi wolno leciał dziwne uczucie w ciele jakby mi nogi drętwiały i no czułem sie jakbym miał 2 faze tylko słabszą bylo tak jeszcze przez okolo 3/4 godziny i sie uspokoiło jak wyszedłem z kolegami. Na drugi dzień było już lepiej ale nadal lęki i takie poczucie odrealnienia i uczucie otępienia, trudność ze skupieniem oraz ciągłe zmęczenie. było coraz lepiej aż do przed wczoraj gdy złapały mnie znów lęki że faza powróci powiedziałem wtedy o tym bratu i powiedział że nic mi nie będzie i bym byl spokojny no to tak zrobiłem na następny dzień było nawet git tak samo jak dziś ale nagle w nocy złapały mnie lęki i takie straszne poczucie odrealnienia trochę jakbym był na fazie nie wiem co z tym zrobić, jest to uciążliwe szczególnie ze było już o wiele lepiej i nagle znów mnie złapało jak zacząłem o tym myśleć. Towar ogólnie raczej był czysty bo mój brat z niego korzysta na codzień od kilku lat i jest z nim wszystko jak najbardziej w porządku. Nie będę ukrywać że jestem w młodym wieku bo 15 lat i ciężko z powiedzeniem o tym rodzicom. Prosze o pomocne rady co mam zrobić w takiej sytuacji. 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 580
- Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18
Nie pal zioła bo nie urośniesz, kiedyś odbije Ci się to na zdrowiu psychicznym narkotyki i alkohol to zło, a jeśli zło już się wydarzyło to módl się o przebaczenie do rodziców
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 181
- Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56
Co mam Ci napisać, kolega i brat mają rację.
Spaliłeś troche za dużo jak na pierwszy raz, ale też zioło jest coraz mocniejsze. Wyobraź sobie, że w latach 60tych zioło miało poniżej 5% thc, w latach 90tych średnio 15-18%, a dzisiaj nawet można spotkać między 20 a 30%. W dzisiejszych czasach rzadko zioło doprawiają syntetycznymi kannabinoidami, więc uważam, że to prawie napewno nie od chemii ci sie tak porobiło.
Wracając do sedna. Scenariusze są 2. Pierwszy pozytywny to taki, że z czasem (po paru tygodniach, miesiacach? zależy od organizmu) ci sie to uspokoi. A drugi taki, że ta mj była wyzwalaczem nerwicy i jesli za jakis czas nie bedzie lepiej to bedzie trzeba wybrac sie do specjalisty i rozpoczać leczenie. Dobrze że jesteś świadom tego wszystkiego, podchodzisz racjonalnie do tego i nie panikujesz zbytnio to jest wieksza szansa na scenariusz nr1. Pozdro.
Spaliłeś troche za dużo jak na pierwszy raz, ale też zioło jest coraz mocniejsze. Wyobraź sobie, że w latach 60tych zioło miało poniżej 5% thc, w latach 90tych średnio 15-18%, a dzisiaj nawet można spotkać między 20 a 30%. W dzisiejszych czasach rzadko zioło doprawiają syntetycznymi kannabinoidami, więc uważam, że to prawie napewno nie od chemii ci sie tak porobiło.
Wracając do sedna. Scenariusze są 2. Pierwszy pozytywny to taki, że z czasem (po paru tygodniach, miesiacach? zależy od organizmu) ci sie to uspokoi. A drugi taki, że ta mj była wyzwalaczem nerwicy i jesli za jakis czas nie bedzie lepiej to bedzie trzeba wybrac sie do specjalisty i rozpoczać leczenie. Dobrze że jesteś świadom tego wszystkiego, podchodzisz racjonalnie do tego i nie panikujesz zbytnio to jest wieksza szansa na scenariusz nr1. Pozdro.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 04:18
Jak sie nie strestuje to jest o wiele lepiej nie myśle o tym i czasami nawet nie czuje że coś jest nie tak ale jak zaczynam myśleć o tym że taki stan powróci to zaczyna powracać tak jakby przez lęki ciężko opisać te uczucie ale no było o wiele lepiej dopóki nie zacząłem o tym myśleć i sie tym stresować.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 04:18
Jak sie nie strestuje to jest o wiele lepiej nie myśle o tym i czasami nawet nie czuje że coś jest nie tak ale jak zaczynam myśleć o tym że taki stan powróci to zaczyna powracać tak jakby przez lęki ciężko opisać te uczucie ale no było o wiele lepiej dopóki nie zacząłem o tym myśleć i sie tym stresować.
- takemylootbro
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 15 grudnia 2023, o 23:15
Wygląda na to, że jesteś podatny lękowo. Te "fazy wychodzenia z ciała", to nic innego jak derealizacja. Mówiąc najprościej tak się przestraszyłeś wtedy tego stanu, że teraz próbujesz się zabezpieczyć przed ponownym jego wystąpieniem. To tak jak osoba, która po całkowicie bezsennej nocy zaczyna obawiać się, że już nie zaśnie. I tak się dzieje, zaczyna się tak bać, że pobudzenie w nocy wzrasta, zresztą nie tylko przed pójściem spać, ale także w ciągu dnia myśli o tym i odczuwa lęk, że nie zaśnie. W twoim przypadku jak i tej obawiającej się o zaśnięcie jest ten sam lęk przed utartą kontroli. Pójście spać = brak czuwania -> brak kontroli. Zakładając, że rzeczywiście dorobiłeś się nerwicy, to twoje ciało migdałowate jest już "zepsute", a marihuana jeszcze bardziej je podrażnia. Więc mając nerwicę ciało migdałowate jest stale podrażnione, przez co człowiek jest stale pobudzony i odczuwa lęk, najczęściej sam nie wie przed czym, ale chce się przed tym zdecydowanie zabezpieczyć. Tego czy masz nerwicę nie wiemy, zresztą wciąż dorastasz, ale wiemy to, że twoje ciało migdałowate źle zareagowało, więc dobrze też nie jest. Lepiej tego nigdy już nie bierz. To co możesz teraz zrobić to uspokajać się. Zacznij od melisy. Kup sobie liściastą i pij ją na dwie godziny przed pójściem spać. Możesz także zacząć suplementować kompleks witamin B, bo faktem jest, że niedobory tych witamin nasilają różne objawy i zaburzenia psychiczne. Są to wypróbowane i skuteczne metody, które pomagają, kiedy ciało migdałowate nie jest jeszcze w tragicznym stanie i nie były wcześniej stosowane lęki przeciwlękowe czy przeciwdepresyjne.Mkdarwi2 pisze: ↑6 czerwca 2024, o 04:38Siema mam problem około tydzień temu zapaliłem pierwszy raz zioło około całej lufki miałem jakieś dziwne fazy że wychodzę z ciała, czas mi wolno mijał , suchość w ustach i ogólnie nic przyjemnego. Podczas tej fazy miałem atak paniki i różne lęki że umieram i że to się nigdy nie skończy. Zadzwoniłem do kumpla który jara dosyć dużo i powiedział mi że mam bad tripa i bym poszedł spać, no to obejrzałem filmik na yt i zasnąłem. Z rana było git przez okolo 2 godziny wtedy mnie znów złapało czas mi wolno leciał dziwne uczucie w ciele jakby mi nogi drętwiały i no czułem sie jakbym miał 2 faze tylko słabszą bylo tak jeszcze przez okolo 3/4 godziny i sie uspokoiło jak wyszedłem z kolegami. Na drugi dzień było już lepiej ale nadal lęki i takie poczucie odrealnienia i uczucie otępienia, trudność ze skupieniem oraz ciągłe zmęczenie. było coraz lepiej aż do przed wczoraj gdy złapały mnie znów lęki że faza powróci powiedziałem wtedy o tym bratu i powiedział że nic mi nie będzie i bym byl spokojny no to tak zrobiłem na następny dzień było nawet git tak samo jak dziś ale nagle w nocy złapały mnie lęki i takie straszne poczucie odrealnienia trochę jakbym był na fazie nie wiem co z tym zrobić, jest to uciążliwe szczególnie ze było już o wiele lepiej i nagle znów mnie złapało jak zacząłem o tym myśleć. Towar ogólnie raczej był czysty bo mój brat z niego korzysta na codzień od kilku lat i jest z nim wszystko jak najbardziej w porządku. Nie będę ukrywać że jestem w młodym wieku bo 15 lat i ciężko z powiedzeniem o tym rodzicom. Prosze o pomocne rady co mam zrobić w takiej sytuacji.![]()
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 6 czerwca 2024, o 04:18
Dzięki tak postaram sie zrobić. Faktycznie gdy ide spać to upewniam sie cały czas czy nie odczuwam objawów fazy. A gdy poczuje cokolwiek na przykład że moje ciało jest rozluźnione lub dziwnie czas mi mija to odrazu sie tym stresuje i nakręcam przez co te efekty wzrastają. Mam sposoby by se z tym radzić lecz najgorzej sie czuje jak siedzę cały dzień w domu i mam sporo czasu by nad tym rozmyślać i sie nakręcać. Jak po jeszcze kilku tygodniach nie będzie dużej poprawy to postaram udać sie do psychologa by zbadać swój stan. 

- solian
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 21 lipca 2024, o 11:25
Bracie, lepiej nie bierz narkotyków, bo to źle zaszkodzi na twój mózg, z czasem się uzależniasz i jeszcze gorzej będziesz, musisz dać jakoś radę, ja też walczyłem z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych i było bardzo źle.