
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dziwny niepokój ;/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 406
- Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36
Jakie problemy z jelitami?
Gluptas 
Pewnie, ze od nerwow i wcale nic dziwnego, ze tak organizm reaguje. Duzo stresu i gotowe
Zgadzam sie z Agata


Pewnie, ze od nerwow i wcale nic dziwnego, ze tak organizm reaguje. Duzo stresu i gotowe

Zgadzam sie z Agata

Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 406
- Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36
Ja np. zgage mam po tabletkach - szczegolnie aspirynie i polopirynie. Okropnie mnie wtedy piecze i mam wrazenie, ze gardlo mi sie pali 
Nie jest tak zawsze, ale zdarza sie. Mysle Dante, ze zgaga moze pojawiac sie rowniez przez nerwy i tak jak napisala Aneta od np. szybkiego jedzenia badz zlego odzywiania sie. Moze tez byc od kaszlu albo od czestych wymiotow (ja tak jakis czas temu mialam) takze mysle, ze jesli badania wyjda w porzadku to pewnie i tak nerwica Cie atakuje. Jak widzisz objawia sie przeroznie

Nie jest tak zawsze, ale zdarza sie. Mysle Dante, ze zgaga moze pojawiac sie rowniez przez nerwy i tak jak napisala Aneta od np. szybkiego jedzenia badz zlego odzywiania sie. Moze tez byc od kaszlu albo od czestych wymiotow (ja tak jakis czas temu mialam) takze mysle, ze jesli badania wyjda w porzadku to pewnie i tak nerwica Cie atakuje. Jak widzisz objawia sie przeroznie

Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 31 stycznia 2011, o 16:52
Ja mam zgage i po jedzeniu i podczas lekow wiec pewnie i to i to moze wywolywac zgage. Musisz postawic sobie pytanie czy sie zle odzywiasz
i sprobowac zmienic styl zywienia jesli zle i wtedy sie przekonasz od czego cie pali

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 406
- Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36
Dante i jak sie czujesz?
Wpadasz tu jeszcze czy dales rade i nie potrzebne Ci juz forum?
Wpadasz tu jeszcze czy dales rade i nie potrzebne Ci juz forum?

Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 13 lutego 2011, o 18:48
Hej
Dziekuje ze pytasz
Nadal forum mi potrzebne i wpadam tu czytac posty i sie cieszyc ze nie jestem sam. Tarczyca wyszla dobrze tsh i jeszcze dwa inne wyszly dobrze. Ob tez dobrze i mocz rowniez. Ale objawy nadal mam
doszla mi suchosc w ustach to chyba tez od nerwicy?? bardzo mi to przeszkadza bo ciagle czuje jakbym nie mogl nic przelknac bo mam sucho w gardle i ustach i czasem mysle ze sie chyba udusze ;/ Poszedlbym po jakies leki ale boje sie ze nie bede mogl sie uczyc



-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 575
- Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55
Czyli wszystko wskazuje na nerwice
Jeżeli chodzi o suchość w ustach to ja tak mam podczas ataku.Jak juz to czuję to wiem,ze coś się zaczyna dziać 


Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
- Słoneczko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 4 czerwca 2010, o 00:16
Dante nie ma się tu co czuć jak idiota, choroba niestety nie wybiera i to nie jest Twoja wina. Znam ten ból co Ty, szczególnie jak to było, gdy dopadało mnie jak jeszcze chodziłem do szkoły i nie mogłem wysiedzieć w klasie i ewakuowałem się do domu bo działy się ze mna bardzo dziwne rzeczy jak się to zaczynało to były to właśnie biegunki, ciąglę było mi niedobrze i szarpało żołądkiem na wymioty choć nawet nic wcześniej nie jadłem, robiło się słabo, telepawki i wielki niepokój doprowadzający do wariacji ale, gdy już np. się zwolniłem bo nie mogłem wytrzymać i wracałem do domu to nagle jak palcem odjął, czułem się nagle świetnie. Po 4 latach walki dalej tak mam jak gdzieś musze iść np. jakiegoś urzędu, lekarza czy nawet jak ktoś mnie pogania żebym szybko szedł itp. Najlepiej wychodzą spontaniczne i nie planowane wyjścia, wtedy jest znacznie lepiej. Nerwica bardzo głupia choroba, przejawia się najdziwniejszymi objawami, których by człowiek nawet sobie nie wyśnił wcześniej i każdy nowy objaw pojawia się w jakimś okresie tak, że jeden dochodzi i dokucza tylko ten jeden np. przez miesiąc bo do tych wcześniejszych się jest już przyzwyczajonym, później troche ustąpi ten bo pojawia się kolejny i później robi się kolejne badanie czy to jednak nie jest coś fizycznego i okazuje się, że to znowu nieszczęsna nerwica i jest się zdrowym. Ja mam znowu nowy problem, oprócz wszystkich, które już tu kiedyś opisałem, teraz niedość, że bardzo zgrzytam zębami i je zaciskam mocno w nocy od 3 lat i boli mnie cała szczęka twarz i głowa i nic na ten ból nie pomaga to ciągle przegryzam sobie policzki, że potrafie w ciągu tygodnia mieć 3 rany na jedną strone. Irytuje mnie szczególnie niezrozumienie innych osób, pomine już najomych czy rodzine, którzy maja Cie za debila i nie wierzą, mówią, że sobie coś wymyślasz itp. ale też lekarze mają bardzo złe podejście i zachowują się tak jakby wogóle nie znali nerwicy tylko traktują z czasem olewająco i mam wrażenie, że myślą o kimś takim, że jest hipochondrykiem czy coś i na koniec zawsze jest pan zdrowy tylko musi sobie pan znaleźć zajęcie jakby się mało zajęć miało i skąd może wiedzieć co robie jak nawet o to nie pyta, a druga sprawa, że wiele ludzi ma wiele zajęć i nawet pieknę życie, a przez nerwice straci prace, zrezygnuje ze szkoły, przyjemności, towarzystwa i innych rzeczy więc to wszystko jest nielogiczne. Pozdrawiam wszystkich, którzy muszą się użerać z tą piekielną chorobą i życzę powodzenia w walce!
To jest glos tych, którzy bez szans o życie walczą każdego dnia...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 13 lutego 2011, o 18:48
Słoneczko bardzo dziekue ci za tego posta prawie wszystko opisales dokladnie tak jak mam ja !! Wybacz ze sie ciesze ale kur** czuje sie taka ulge ze nie jest sie samemu ;/ I ja tez zaciskam zeby!!!! Powaga! Nie tylko w nocy ale w ciagu dnia ciagle chodze z napieta zuchwa ze az czuje ostry bol potem jak cos gryze. Tak samo mam lepiej kiedy wlasnie wyjscia sa niezaplanowane chyba ze za bardzo mysle po drodze o tym to wszystko sie zaczyna. Mnie tez wiekszosc ma za debila znaczy ci ktorzy wiedza ze choruje to mowia wlasnie ze wymyslam i jak znajde sobie prace albo zajme sie nauka to mi przejdzie. Latwo sie mowi ;/ Na szczescie moj lekarz nie olewa sprawy albo przynajmniej udaje ze nie olewa.
Wszystko to samo szarpanie na wymioty, biegunki, telepawka, slabo, nogi mam wtedy cale jakby zimne i sztywne albo jakies oslabione ;/
Dzieki za odzew

Dzieki za odzew

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 406
- Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36
Chlopcy wiem cos o tym zgrzytaniu! Osobiscie sama tego nie mam, ale moj chlopak owszem. Od ponad roku kazdej nocy zgrzyta zebami, a rano budzi sie z obolal szczeka. Przez to wykrzywil sobie tylnego zeba bo go ciagle "pchal" tym zgrzytaniem i musial odwiedzic dentyste.
Czytalam, ze moze to byc spowodowane nerwami, ale rowniez przez zle zalozone plomby. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiem, ze przez to zdzierane jest szkliwo no i tak jak piszecie mozna sie az pokaleczyc.
Czesto wlasnie nabywamy to rowniez przez nerwice, depresje, przez stres, osamotnienie i ogolne problemy w zyciu.
Czytalam, ze moze to byc spowodowane nerwami, ale rowniez przez zle zalozone plomby. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiem, ze przez to zdzierane jest szkliwo no i tak jak piszecie mozna sie az pokaleczyc.
Czesto wlasnie nabywamy to rowniez przez nerwice, depresje, przez stres, osamotnienie i ogolne problemy w zyciu.
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
- Słoneczko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 4 czerwca 2010, o 00:16
Niestety nie da się z tym nic zrobić, da się jedynie złagodzić cierpienie i używać szyny relaksacyjnej jest to taka plastikowa przezroczysta nakładka na zęby. Ja jak narazie miałem tylko na góre ale już ją przegryzłem i trzeba będzie robić kolejną z mocniejszego materiału albo i na góre i dół. Niestety dość kosztowny interes jak na kawałek plastiku ale troche pomaga i ścieramy nakładke, a nie zęby.
To jest glos tych, którzy bez szans o życie walczą każdego dnia...