Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwne zjawiska pamięciowe, przeszłościowe w DD

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JohnnyEDM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28

9 marca 2016, o 18:09

Wiem, że jednym z objawów dd jest upośledzona i obniżona pamięć, sam tego doświadczam i jak najbardziej tego rozumiem, ale dzisiaj patrząc na przeżroczysty case od telefonu mojej babci zacząłem zastanawiać się skąd się właściwie, wziął bo za cholere nie mogłem sobie tego przypomnieć, po jakiejś minucie zastanawiania zacząłem mieć jakiejs przebłyski, że ja go kupiłem chyba za 15 zł w galerii w danym sklepie i nie wiedziałem dokładnie czy w tym sklepie i nie mogłem sobie do końća tego przypomnieć, pojawiła się taka jakby luka w tym wydarzeniu, nie moge do końca sobie tego przypomnieć i mam wrażenie, takie zastnawianie się czy to się na pewnwo wydarzyło czy nie, bardzo dziwne odczucie tego. Wystraszyłem się oczywiście tej sytuacji dlatego specjalnei tu do was napisałem, żeby to zjawisko racjonalnie wytłumaczyć, podobnie miałem ostatnio kiedy to nie mogłem sobie przypomnieć za cholere czy się szczepiłem na tężca, dopiero po chwili jakieś tam wyrywki mi się w głowie przypominał ale tak samo nie mogłem sobie przypomnieć czy to było naprawdę czy nie, dosłowne już miałem iść do przychodni i się tam zapytać czy się rzeczywiście ssczepiłem. Takie dziwne zjawiska mi się właśnie zdarzyły, takie jakby luki. Wystraszyłem się tego trochę... Same fakty inne pamięciowe związane z DD jak to, że nie dociera do mnie, który dzień jest, że jutro piątek, że dziś czwartek, że ta pamięć upośledzona bardzo, obniżona rozumiem ale tych zjawisk się wystraszyłem bardzo i nie chcę wchodzić w to błędnę koło i nakręcać się, że tracę stopniowo pamięć czy coś... kurde boję się, nie miłem nigdy takich jaj...
Ostatnio zmieniony 9 marca 2016, o 18:15 przez JohnnyEDM, łącznie zmieniany 1 raz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 marca 2016, o 18:16

Bez lęku, bez zaburzenia także możesz o pewnych rzeczach zapominać i się długi czas nad czymś zastanawiać. Pamięć nie jest absolutna.
Przy zaburzeniu jednak jest bardzo mocno skoncentrowana w 70 % na "zagrożeniach", które ustawicznie nękają cię w głowie i to nawet jak o tym nie myślisz ;)
Dlatego też tego typu luki to jest norma i standard podczas jakiegokolwiek zaburzenia.

No ale teraz masz, nie pierwsze jaja to i nie ostatnie - jak tak patrzę na twój tok schematycznego myślenia przy każdym objawie :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
JohnnyEDM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 318
Rejestracja: 20 maja 2015, o 23:28

11 marca 2016, o 12:32

To DD i nerwica powoduje jeszcze takie dodatkowe nieprzyjemne złudzenie, że te przebłyski co do tych wydarzeń, co miałem problem sobie przypomnieć właśnie te wspomnienia, obrazy, wydarzenia powodują złudzenie jakby nie wydarzyły się naprawdę a były jakby urywkiem ze snu.. Przez DD obecnie jest mi ciężko nawet normalnie skupić się, pomyśleć o czymś i rozsądnie przenalizować cokolwiek istotnego... Cała reakcja walcz bądź uciekaj i DD jest świetna, mobilizuje nas i pomaga przetrwać w życiu, ale jeżeli jest przewlekła to cholernie utrudnia to normalne funkcjonowanie w życiu, myśli z lękiem tylko potrafią zaatakować moje wartości a dalsze wchodzenie w to dziadostwo doprowadza tylko to wewnętrznego cierpienia i kalectwa, ułomności w funkcjonowaniu i działaniu w normalnym życiu bo to jest tak naprawdę najważniejsze, jest bużyteczna i jest śmieciem. Moja wewnętrzna chęć i silna wola pomaga mi najbardziej i mnie bardzo mobolizuje, jest ponad tym syfem i tymi fałszywymi zaburzonymi emocjami. Mam nadzieję, że te wszystkie zjawiska pamięciowe miną kiedyś, bo dosyć, że są uciążliwe to są wręcz przerażające... Gdy masz wrażenie, że Twoja cała wiedza zanika, kiedy takie luki sie pojawiają, że zastanawiasz się czy te przebłyski wydarzyły się naprawdę czy to było sztuczne to był sen, gdy masz wrażenie, że ciągle stoisz w jednym dniu, miejscu, czasie kiedy te dni i wydarzenia w życiu się zlewają, są takie płytkie, gdy sny, które są okropnie realne mieszają się ze światem rzeczywistym, gdy czujesz się jakbyś był pomiędzy snem a światem realnym. Będę realistą nie będę pocieszał się ani użalał ale wszyscy wiemy, jeżeli nam to towarzyszy w normalnym funkcjonowaniu a nie wtedy gdy walczymy o nasze przetrwanie to prawda jest taka, że jest to OGROMNE SKUR****ŃSTWO(przepraszam :P). CHĘĆ, SILNA WOLA I ZROZUMIENIE daje mi akceptacją do tego, a niezrozumienie tego wszystkiego, pocieszanie się chwilowe na siłe i dziwienie jest marne i tylko tylko tą akceptację zaburza jak i jest tym utrudnieniem w wychodzeniu z tego wszystkiego. No a co do poprzedniego tematu to dodam jeszcze, że kiedyś słuchając Twojego nagrania Victor pamiętam jak sam mówiłeś, że nie mogłeś kiedyś przypomnieć sobie swojego imienia i nazwiska w DD :P Tak już wnioskując i podsumując jak nerwicowiec to mam nadzieję, że to to dzisiejsze wydarzenie od lęku i DD a nie sa to jakieś objawy otępienia czy kij wie czego jeszcze :P Mój stan emocjonalny teraz potrzebuje czasu, żeby się uspokoić od tego wydarzenia bo póki co dalej czuje jeszcze te wątpliwości i wręcz stan emocjonalny chce podsicić jeszzcze jakieś obawy do tej sytuacji. A i właśnie takie pytanie drugie, bo zauważyłem właśnie, że tak mam, kiedy czasem nagle mam jakąś lękową myśl, i bardzo emocjonalnie się wystraszę wtedy to przez jakiś czas jeszcze mimo wytłumaczenia i zracjonalizowania czuję emocjonalnie jeszcze do tego przerażenie przez jakiś czas, pare godzin i dopiero po jakimś czasie jak mój stan emocjonalny zaczyna rozumieć, że to była lękowa myśl i potem gdy na nowo o tym myślę, to już normalnie nie czując już wtedy tego przerażenia, nie ma takiego bodźca i obrazu jak pojawił się wtedy nagle gdy wystąpiła ta myśl ale w formie lękowej i wtedy właśnie po jakimś czasie już normalnie na spokojnie zracjonalizuję i wręcz się potrafię śmiać. Proszę o wypowiedzenie się co do tego co teraz powiedziałem bo jest to dla mnie ważne, dzięki :)

-- 9 marca 2016, o 20:16 --
Teraz jeszcze przewijają mi się myśli jeszcze miałem właśnie taką szybką myśl, że kiedyś czytałem o otępieniu w chorobie Aizhaimera, że na początku pamięć zanikała stopniowo i pojawiłą się przy tej myśli taka patologiczna silna emocja lęk, obawa i po tym jak przerażenie poczułem to mam taki silny impuls emocjonalno-myślowy, żeby wejść teraz w google i czytać o tym otępieniu, gdzie jak występuje przy czym itd. Czasem mam właśnie takie wyrywkowe myśli, dotyczą się nawet wątpliwości odnosnie objawów nerwicy, dd, które na forum czytałem i mam po tych myslach takie impulsy, żeby wejść znowu na forum, na ten temat i przeczytać czy ten objaw był na forum bo coś tam pamiętam bo czytałem ale nie wiem do końca i muszę się upewnić bo mam obawę i zaraz np po paru min, zapominam i znowu mam impuls żeby znowu wejść i sprawdzić i czasem tam kilka razy wchodziłem na telefonie na forum i sprawdzałem ten objaw, nie wiem ale mnie to bardzo wlasnie irytuje i mam problem zeby sie ogarnac z tym bo chce raz sprawdzic ale mam ciagle impulsy po tym. A zaczyna się to najpierw tym, że przypomni mi się objaw pojawia się lęk obawa silna wyobrażenie, paraliżuje mnie i myśl, że chyba był na forum i muszę to sprawdzić i potem przez jakiś czas sprawdzam wyłączam i zaraz znowu impuls i znowu sprawdzam... Strasznie mnie to denerwuje, akurat już jak wcześniej się rozwinąłem to napisałem o tym przy okazji, prosiłbym o pomoc ;p

-- 9 marca 2016, o 20:30 --
A jeszcze jedną rzecz się zapytam przy okazji, bo śnił mi się sen wczoraj i nie pamiętam dokładnej fabuły z niego, za to pamiętam, że był dośc realistyczny i nieprzyjmeny i go przeżywałem, ale po obudzeniu i teraz w ciągu dnia pamiętam jedynie kawałki z tego snu, przebłyski obrazowo myślowe mam, ale fabuły i całego snu nie pamiętam, czy to normalne jest?

-- 11 marca 2016, o 13:30 --
Co do tych luk to mam upośledzona pamięć i luki w pamięci jak cholera , nie mogę sobie przypomnieć od 30 min w którym to miejscu i jak znalazłem dziś pusty bilet od autobusu,co pamietam to tylko że go z ziemi podnioslem...
ODPOWIEDZ