Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwne wrazenie/objawy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

6 czerwca 2018, o 09:26

Witam wszystkich! :luz:
Mam pare pytań do bardziej zdystansowanych nerwicowców lub osób, które już coś takiego przeszły.
Na wstępie chciałam wspomnieć, ze przeczytałam tutaj o zastępowaniu myśli i skończeniu z pytaniem „Jak się czuje?”. Muszę przyznac, ze jest to na prawdę pomocne jak człowiek przestaje ciagle analizować swoje samopoczucie i każde ukłucie czy zdretwienie :hehe:
Co prawda nie zawsze jestem w stanie zastąpić swoje myśli ale na ogół staram się i przynosi to już minimalne efekty.
Chciałam was zapytać o kwestie dotycząca dziwnego wrażenia/ uczucia. Gdy wychodzę z psem na zewnątrz często momentalnie czuje się dziwnie. Czuje, ze idę, ze to ja, ze wszystko jest realne ale równocześnie moje nogi, ręce za ciezkie i czuje się jakbym szła nierówno albo traciła równowagę i robiła węża na chodniku swoimi nogami :DD Jest to dosyc dziwne uczucie i chciałam się upewnić, czy to nerwicowy objaw. Czasem pojawia się odrazu czasem jak już wracam do domu ale zawsze mam wrazenie, ze się przewroce w pewnym momencie.
Kolejna moja wątpliwość: Często jak coś mówię lub robię przychodzi mi do głowy myśl: A co ja tracę kontrole/ ZAPOMINAM SIĘ i powiem coś głupiego albo coś czego mówić nie chciałam. Tak samo, obawiam sie, ze zrobię coś głupiego bo sie po prostu zapomnę. Strasznie irytuje mnie to uczucie ale nie potrafię znaleźć dla niego wyjaśnienia tak jak dla somatycznych objawów, które towarzysza mi już jakiś czas i coraz lepiej idzie mi racjonalizowanie tych myśli.
Bardzo proszę was o pomoc!
Chciałam jeszcze dodać, ze doszłam do wniosku, iż to miejsce jest na prawdę pomocne i za każdym razem jak mam jakiś problem zaczynam czytac posty tutaj to jakos odrazu człowiek trochę spokojniejszy ;ok
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

6 czerwca 2018, o 14:34

Alicja539 pisze:
6 czerwca 2018, o 09:26
Witam wszystkich! :luz:
Mam pare pytań do bardziej zdystansowanych nerwicowców lub osób, które już coś takiego przeszły.
Na wstępie chciałam wspomnieć, ze przeczytałam tutaj o zastępowaniu myśli i skończeniu z pytaniem „Jak się czuje?”. Muszę przyznac, ze jest to na prawdę pomocne jak człowiek przestaje ciagle analizować swoje samopoczucie i każde ukłucie czy zdretwienie :hehe:
Co prawda nie zawsze jestem w stanie zastąpić swoje myśli ale na ogół staram się i przynosi to już minimalne efekty.
Chciałam was zapytać o kwestie dotycząca dziwnego wrażenia/ uczucia. Gdy wychodzę z psem na zewnątrz często momentalnie czuje się dziwnie. Czuje, ze idę, ze to ja, ze wszystko jest realne ale równocześnie moje nogi, ręce za ciezkie i czuje się jakbym szła nierówno albo traciła równowagę i robiła węża na chodniku swoimi nogami :DD Jest to dosyc dziwne uczucie i chciałam się upewnić, czy to nerwicowy objaw. Czasem pojawia się odrazu czasem jak już wracam do domu ale zawsze mam wrazenie, ze się przewroce w pewnym momencie.
Kolejna moja wątpliwość: Często jak coś mówię lub robię przychodzi mi do głowy myśl: A co ja tracę kontrole/ ZAPOMINAM SIĘ i powiem coś głupiego albo coś czego mówić nie chciałam. Tak samo, obawiam sie, ze zrobię coś głupiego bo sie po prostu zapomnę. Strasznie irytuje mnie to uczucie ale nie potrafię znaleźć dla niego wyjaśnienia tak jak dla somatycznych objawów, które towarzysza mi już jakiś czas i coraz lepiej idzie mi racjonalizowanie tych myśli.
Bardzo proszę was o pomoc!
Chciałam jeszcze dodać, ze doszłam do wniosku, iż to miejsce jest na prawdę pomocne i za każdym razem jak mam jakiś problem zaczynam czytac posty tutaj to jakos odrazu człowiek trochę spokojniejszy ;ok
No jest to nerwicowe ;) Przypomina mi to trochę moje objawy przed zasłabnięciem. Idę idę, czuję jak jakbym miał się przewrócić, kroki stawia się coraz ciężej. A mimo to idę idę i idę i nic się nie dzieje :) Swego czasu mnie to trochę męczyło. No ale mówisz dawaj nerwico, przewróć mnie, pokaż co potrafisz i idziesz dalej :P
A co do tego drugiego, jak boisz się że stracisz kontrolę to strać kontrolę ale mentalnie. Zrób te swoje głupoty co boisz się że zrobisz, powiedz je w głowie i daj na to pełne przyzwolenie. Trochę o tym na forum było pisane, "mentalne zabijanie się" czy jak to tam nazywali.
A z drugiej strony zapytaj się siebie, nawet jak stracisz kontrolę to co? No to nic, powiesz zrobisz coś głupiego, ludzie popatrzą pośmieją się, może wieczorem komuś jeszcze o tym opowiedzą i tyle. Potem o tym zapomną, będą mieli to w dupie i zajmą się swoim życiem :^
Awatar użytkownika
Sylwia M.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 28 czerwca 2016, o 21:57

6 czerwca 2018, o 14:50

Też to miałam ;) jakby się szło po statku, albo łódce. Pić nie trzeba a człowiek się czuje, jakby wypił parę kielichów :D
Twoje ciało zawsze słucha Twoich myśli.
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

7 czerwca 2018, o 00:12

GaunterODim pisze:
6 czerwca 2018, o 14:34
Alicja539 pisze:
6 czerwca 2018, o 09:26
Witam wszystkich! :luz:
Mam pare pytań do bardziej zdystansowanych nerwicowców lub osób, które już coś takiego przeszły.
Na wstępie chciałam wspomnieć, ze przeczytałam tutaj o zastępowaniu myśli i skończeniu z pytaniem „Jak się czuje?”. Muszę przyznac, ze jest to na prawdę pomocne jak człowiek przestaje ciagle analizować swoje samopoczucie i każde ukłucie czy zdretwienie :hehe:
Co prawda nie zawsze jestem w stanie zastąpić swoje myśli ale na ogół staram się i przynosi to już minimalne efekty.
Chciałam was zapytać o kwestie dotycząca dziwnego wrażenia/ uczucia. Gdy wychodzę z psem na zewnątrz często momentalnie czuje się dziwnie. Czuje, ze idę, ze to ja, ze wszystko jest realne ale równocześnie moje nogi, ręce za ciezkie i czuje się jakbym szła nierówno albo traciła równowagę i robiła węża na chodniku swoimi nogami :DD Jest to dosyc dziwne uczucie i chciałam się upewnić, czy to nerwicowy objaw. Czasem pojawia się odrazu czasem jak już wracam do domu ale zawsze mam wrazenie, ze się przewroce w pewnym momencie.
Kolejna moja wątpliwość: Często jak coś mówię lub robię przychodzi mi do głowy myśl: A co ja tracę kontrole/ ZAPOMINAM SIĘ i powiem coś głupiego albo coś czego mówić nie chciałam. Tak samo, obawiam sie, ze zrobię coś głupiego bo sie po prostu zapomnę. Strasznie irytuje mnie to uczucie ale nie potrafię znaleźć dla niego wyjaśnienia tak jak dla somatycznych objawów, które towarzysza mi już jakiś czas i coraz lepiej idzie mi racjonalizowanie tych myśli.
Bardzo proszę was o pomoc!
Chciałam jeszcze dodać, ze doszłam do wniosku, iż to miejsce jest na prawdę pomocne i za każdym razem jak mam jakiś problem zaczynam czytac posty tutaj to jakos odrazu człowiek trochę spokojniejszy ;ok
No jest to nerwicowe ;) Przypomina mi to trochę moje objawy przed zasłabnięciem. Idę idę, czuję jak jakbym miał się przewrócić, kroki stawia się coraz ciężej. A mimo to idę idę i idę i nic się nie dzieje :) Swego czasu mnie to trochę męczyło. No ale mówisz dawaj nerwico, przewróć mnie, pokaż co potrafisz i idziesz dalej :P
A co do tego drugiego, jak boisz się że stracisz kontrolę to strać kontrolę ale mentalnie. Zrób te swoje głupoty co boisz się że zrobisz, powiedz je w głowie i daj na to pełne przyzwolenie. Trochę o tym na forum było pisane, "mentalne zabijanie się" czy jak to tam nazywali.
A z drugiej strony zapytaj się siebie, nawet jak stracisz kontrolę to co? No to nic, powiesz zrobisz coś głupiego, ludzie popatrzą pośmieją się, może wieczorem komuś jeszcze o tym opowiedzą i tyle. Potem o tym zapomną, będą mieli to w dupie i zajmą się swoim życiem :^
kamień z serca bo to na prawdę dziwne uczucie.. Trochę jestem tym zmeczona ale to pewnie jak każdy. A co do tych myśli to postaram się je ucinać albo po prostu robić im na przekór! Bardzo dziękuje za pomoc :papa
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

7 czerwca 2018, o 00:13

Sylwia M. pisze:
6 czerwca 2018, o 14:50
Też to miałam ;) jakby się szło po statku, albo łódce. Pić nie trzeba a człowiek się czuje, jakby wypił parę kielichów :D
Nie myślałam o tym w ten sposób :DD
Ale to fakt, uczucie jak pod wpływem mimo, ze człowiek stoi/siedzi w miejscu. Często jak siedzę to czuje, ze się bujam ale nigdy nie przepisywałam tego do nerwicy a tu proszę :shock:
ODPOWIEDZ