Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dzień w, którym poraz pierwszy ,,umarłem"

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
drakan9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 113
Rejestracja: 27 października 2024, o 10:21

1 czerwca 2025, o 09:17

Jeśli sam nie dajesz rady to musisz działać dwutorowo, już jeden tor masz czyli leki one właśnie pomogą cię ustabilizować, teraz jeszcze skorzystać z pomocy psychologa oraz pracy nad samym sobą
Beatrix_Kiddo
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 3 lutego 2025, o 16:56

1 czerwca 2025, o 12:30

Michał1988 pisze:
31 maja 2025, o 14:14
Dziękuję, że ktoś odpisał, nie potrafię sobie poradzić i nie ma mnie kto ukierunkować, boję się o życie i zdrowie. A mam dla kogo żyć, dzisiaj jest strasznie od rana problemy gastryczne, mega odruch wymiotny aż mnie wygrywa. Jest 14.00 a ja jeszcze nic nie jadłem bo mam taki jadłowstręt. Poranne płacze, już z 6 razy ciśnienie mierzyłem i jest wszystko ok. Gdzie szukać pomocy, faktycznie psychiatra dał te leki i tylko to wszystko wytłumiło. Uczucie osłabienia organizmu jest straszne, ostatnie badania nic nie wykazały. Pomóżcie bo już nie daję rady.
Zaakceptuj własną śmierć przestaniesz mierzyć ciśnienie i bać się o zdrowie.
Mokami
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 11 czerwca 2024, o 22:07

2 czerwca 2025, o 12:07

Osłabienie organizmu może wynikać z tego, że cały czas jesteś spięty i się zamartwiasz. Przecież to zabiera bardzo dużo energii takie nieustanne analizowanie swojego samopoczucie i objawów somatycznych. Też tak mam, że czasami pół dnia spędzam na rozmyślaniu o swoim stanie i potem czuję duże zmęczenie. Myślę, że tutaj przydałaby się terapią, zrozumienie co ciało chcę nam przekazać i świadome działanie ku poprawie jakości życia.
ODPOWIEDZ