Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dystans od trudnych chwil

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
kucyki46
Gość

22 kwietnia 2016, o 09:26

Czytałem, pisaliście o kryzysach i przetrwaniu. Postanowiłem rzucić trochę inne światło. Akceptacja, walka o lepsze jutro itp, itd., ok.
Zauważcie, kiedy jest jakiś problem, zły dzień, jakaś sprawa, która leży gdzieś i męczy, albo uraziła lub sprawia, że nie może dojść do autoaktualizacji,, czyli przejścia do spokoju pozwalającego odnaleźć się i być w teraźniejszości - wtedy następuje obniżenie nastroju. I to jest jak wykres kursu walut. Robi się linia o wartości spadkowej.
I kiedy jest moment, gdy zaczyna się pasek stabilizować? Gdy odkładamy tę sprawę i przerzucamy uwagę na inną kwestię. Przecież jest wiele spraw w życiu, które na co dzień pochłaniają nas. I kiedy już te sprawy nas pochłoną tworzy się w pamięci przestrzeń pomiędzy naszym cierpieniem, ubolewaniem nad problemem, a tym co za jakiś czas. W tę lukę wpadają te rzeczy, które się działy, gdy odwróciliśmy uwagę. Tworzy się dystans. Tym samym, gdy wracamy znów do problemu, to wygląda inaczej - patrzymy na niego z innej perspektywy. Tak jest też z każdym kryzysem lękowym (oczywiście o ile nie wywołuje paniki i telepki, bo wtedy to już jazda bez trzymanki). Warto ją obejrzeć z kilku perspektyw i dopiero robić analiże i wnioskować.

"Przez zmrużone oczy widać, że nic nie mija, tylko się oddala.Widzisz tę muchę, która chodzi po słupku? Za muchą słupek odchodzi w przeszłość, a przed muchą wyłania się z przyszłości. Tak uważa mucha bo tylko tyle widzi. Ale przecież słupek nie może minąć za muchą, choćby chciał. Tak samo jest ze wszystkim, co się w życiu zdarza, bo rzeczy nie mijają tylko przesuwają się przed oczami, jak słupek pod tą muchą. Zmruż oczy, spójrz trochę z góry jakbyś się unosiła i zobaczysz".
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

22 kwietnia 2016, o 09:41

Dokładnie jest tak jak piszesz kucyki. Wychodzenie z nerwicy uczy nabierania dystansu do CAŁOSCI ZYCIA, nic nie jest juz takie samo. Widzi się całą swoją głupotę jak człowiek się z tym szarpał. leciał jak się paliło, to od razu, bo już, bo coś się stanie. Totalna głupota. Kryzysy w nerwicy są jak szczepionka.

Druga sprawa to kwestia dopuszczania emocji I godzenia się z nią - mamy spadek nastroju w nerwicy? Mamy I wiemy skąd I to też trzeba akceptować. Oczywiście nie mowie żeby się nad sobą użalać, ale rozumieć skąd to jest I robić swoje. Lęk w nerwicy TRZEBA dopuszcząć I godzić się z nim, trzeba mu dać być, więc oczywiste jest, że się bedzie gorzej czuło. Ale o to w tym chodzi żeby się gorzej czuć, ale też I zarazem coraz lepiej (świadomość emocjonalna, że za lękiem nic nie stoi).
Awatar użytkownika
myszusia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 545
Rejestracja: 11 lutego 2016, o 13:10

22 kwietnia 2016, o 12:11

Kucyki uwielbiam Twoje wypowiedzi! Zawsze do mnie trafiają :)
" W życiu wygrywa tylko ten,kto pokonał samego siebie. Kto pokonał swój strach,swoje lenistwo,swoją nieśmiałość"
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1858
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

22 kwietnia 2016, o 13:12

myszusia pisze:Kucyki uwielbiam Twoje wypowiedzi! Zawsze do mnie trafiają :)
kucyki to nasz forumowy filozof :D
kucyki46
Gość

22 kwietnia 2016, o 15:53

Olalala pisze:Widzi się całą swoją głupotę jak człowiek się z tym szarpał. leciał jak się paliło, to od razu, bo już, bo coś się stanie. Totalna głupota. Kryzysy w nerwicy są jak szczepionka.
O to chodzi. I każda myśl, dobijająca myśl, jest taka tylko wraz z dodaniem bagażu emocjonalnego. Emocje zaś wraz z czasem stygną, ale nic nie musi stygnąć przy odpowiednim podejściu - mówi się czasem "zachowaj zimną krew".

-- 22 kwietnia 2016, o 14:53 --
myszusia pisze:Kucyki uwielbiam Twoje wypowiedzi! Zawsze do mnie trafiają :)
Podejrzewam, że dla Ciebie temat szczególnie istotny teraz. https://www.youtube.com/watch?v=4nhxZh66fTs "Nie dorastaliśmy w poczuciu, że tam gdzie byliśmy jest tym, gdzie będziemy.." To działa w dwie strony. Świat jest globalną wioską i sama świadomość tego, poprawia nastrój gdy przychodzi Ci być gdzie indziej, bo zawsze możesz podjąć decyzje o potrzebie chwilowego powrotu (i to zrobić) np w celu podładowania baterii :)
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

22 kwietnia 2016, o 15:58

Jemu to łatwo mówić jak jest człowiekiem sukcesu ..
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

22 kwietnia 2016, o 16:17

Widziałem wczoraj reportaż o chłopaku (Polak). Jeździ po Europie i na ulicach maluje obrazy. Jest bez rąk więc robi to nogami. Tak sobie postanowił.
Ludzie sukcesu nie stają się nimi od pstryknięcia palcem, zaś na to pracują. Też kiedyś byłem sfrustrowany i wściekły na los, ale to nic nie da, jedynie zabiera czas. W każdym stanie, w każdym wieku można się odnaleźć i realizować, ale o tym już inni Ci pisali

-- 22 kwietnia 2016, o 15:17 --
Widziałem wczoraj reportaż o chłopaku (Polak). Jeździ po Europie i na ulicach maluje obrazy. Jest bez rąk więc robi to nogami. Tak sobie postanowił.
Ludzie sukcesu nie stają się nimi od pstryknięcia palcem, zaś na to pracują. Też kiedyś byłem sfrustrowany i wściekły na los, ale to nic nie da, jedynie zabiera czas. W każdym stanie, w każdym wieku można się odnaleźć i realizować, ale o tym już inni Ci pisali
ODPOWIEDZ