Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dulsevia
-
Paleczka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 20 sierpnia 2020, o 22:52
Zdaje sobie sprawe
- Krzysiekk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 15 lipca 2020, o 16:29
Od 1,5 miesiąca zażywam Dutilox (ta sama substancja czynna - duloksetyna, co w Dulsevi) w dawce 60 mg. Nie doświadczyłem silnych skutków ubocznych w pierwszych 2 tygodniach zażywania, lecz duloksetyna nie działa na mnie. To oczywiście moja osobista reakcja na ten lek, więc na Ciebie może zadziałać. Odstawianiem sobie nie zaśmiecaj głowy, najlepiej bierz wg. zaleceń lekarza i pracuj nad sobą, bo leki to oczywiście tylko wspomagacz do odburzenia.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Hej, nie zaprzątaj sobie głowy odstawianiem zanim nie zaczniesz przyjmować leku. Ja Dulsevie zażywałam, zero skutków ubocznych, zero objawów przy odstawieniu. Słuchaj lekarza, bo każdy reaguje inaczej 
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
Paleczka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 20 sierpnia 2020, o 22:52
hej KrzysiekKrzysiekk pisze: ↑1 września 2020, o 19:59Od 1,5 miesiąca zażywam Dutilox (ta sama substancja czynna - duloksetyna, co w Dulsevi) w dawce 60 mg. Nie doświadczyłem silnych skutków ubocznych w pierwszych 2 tygodniach zażywania, lecz duloksetyna nie działa na mnie. To oczywiście moja osobista reakcja na ten lek, więc na Ciebie może zadziałać. Odstawianiem sobie nie zaśmiecaj głowy, najlepiej bierz wg. zaleceń lekarza i pracuj nad sobą, bo leki to oczywiście tylko wspomagacz do odburzenia.
dzieki za odpowiedz
Czemu ja zazywasz skoro nie działa?
- Krzysiekk
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 15 lipca 2020, o 16:29
Właśnie dzisiaj byłem u psychiatry i powiedział, że lekko ale działa, bo mogę dzięki temu spokojniej podejść do odburzania/terapii, niż ciągłe napięcie i presja. Zwiększył mi dzisiaj dawkę do 120 mg, lecz nie boję się, bo wchodzi się/zwiększa dawkę tego leku bardzo łagodnie. Na początku też się strasznie bałem leków, bo traktowałem je jak wybawienie, a gdy nie działały wpadałem w panikę. Zrozumiałem, że to błędne rozumowanie i pozwalam sobie czuć się jak kupa, nie walczę z tym i czuje, że to jest właśnie ta droga. Nie bój się, bierz duloksetyne wg. zaleceń lekarza, głowa do góry i odburzamy się! 
-
Marta111
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 18 stycznia 2023, o 21:40
Zażywam dawkę 90mg od ponad dwóch lat. Osobiście mam dobre zdanie o leku. Pomógł mi wyjsc ze stanu " płaczliwości " i lęków.
Od jakiegoś czasu mam wysypke na prawym oku w skutkach ubocznych doczytałam, że może ona wystąpić.
Nie jestem pewna czy na pewno to po Dulsevi..
Jednak zażywam ja dłuższy czas.
Od jakiegoś czasu mam wysypke na prawym oku w skutkach ubocznych doczytałam, że może ona wystąpić.
Nie jestem pewna czy na pewno to po Dulsevi..
Jednak zażywam ja dłuższy czas.
-
Beti19
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 lutego 2023, o 21:24
Witam
Od 4 dni zażywam dulsevia 30 mg . Jestem po niej rozbita, poddenerwowana i jakaś spanikowana i lekko wyłączona. Czy ktoś miał takie objawy na początku? Czy powinnam już ją zmienić czy raczej poczekać około 14 dni?
Od 4 dni zażywam dulsevia 30 mg . Jestem po niej rozbita, poddenerwowana i jakaś spanikowana i lekko wyłączona. Czy ktoś miał takie objawy na początku? Czy powinnam już ją zmienić czy raczej poczekać około 14 dni?
-
Beti19
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 lutego 2023, o 21:24
Jestem ponownie dla tych którzy też się bali podjąć decyzję o braniu Dulsevia. Teraz po 5 tygodniach mogę znowu napisać... Moim zdaniem jest lepiej, spokojniej z lekkimi epizodami lęku ale do opanowania. Wychodzę z domu. Wracam do większości zajęć. Początki brania lęku nie były lekkie ale teraz mogę powiedzieć że trzeba dam mu działać a nie bronić się przed lekiem.
-
Angelaanna
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 16 lipca 2025, o 10:57
Bierze ktoś w dawce 30? Po jakim czasie pierwsze efekty?
-
Inger
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 5 grudnia 2025, o 21:51
. W Polsce nikt o tym nie mówi, nie pisze, a temat jest bardzo poważny, chodzi o antydepresanty z grupy leków SSRI iNaSSA w czasie pandemii z prędkością światła zapisał mi przypadkowy psychiatra stwierdzając nerwicę lękową, na podstawie dwóch stanów lękowych w odstępstwie kilku dni, a potem już stacjonarnie w moim miejscu zamieszkania inni psychiatrzy, psychiatrki zalecali kontynuację leków powiększając ich ilość i dawkę... i tak trwało to 6 lat zanim mój organizm zaczął dawać złe znaki i zaburzenia dysfunkcji jelit były tak mocne że lekarka gastrolog zaleciła kategorycznie odstawienie tych leków .Po miesiącu odstawienia jelita ozdrowiały ale inny koszmar był już w "kołysce".
Chodzi o zespól PSSD , nazwa bazuje na zaburzeniu, a właściwie pozbawienia libido po odstawieniu leków SSRI, a tak naprawdę dolegliwości jest wiele więcej, nie dotyczy tylko dysfunkcji seksualnych — to całkowite wymazanie tożsamości !
u wielu osób cierpiących na tę chorobę. Ja -Straciłam zdolność odczuwania w pełni emocji, nawiązywania więzi z innymi ludźmi, jasnego myślenia, doświadczania własnego ciała, a nawet otaczającego mnie świata. To tak, jakby całe moje ludzkie doświadczenie zostało spłaszczone i otępiałe. Przedtem byłam aktywna kreatywna, towarzyska i bogata emocjonalnie. Malowałam nowy obraz co drugi dzień, pomysły w głowie kipiały i ziemia paliła mi się pod nogami kiedy już...już... miałam pójść do mojej sztalugi i zacząć rysować obraz. Teraz maluję obraz jeden na dwa tygodnie lub powtarzam te same z małymi zmianami formy czy kolorystyki, nie mogę poczuć już tej weny jaką miałam zanim zaczęłam brać antydepresanty. Gdybym wtedy wiedziała o tym jak jest po odstawieniu to wolałabym żyć z atakami lękowymi kilkoma w miesięcy pozostając całą kobietą w pełni czującą i szczęśliwą. Teraz czuję się jak duch osoby, którą byłam. Żyję nadzieją że to minie, mimo że miesiące mijają a jest tak samo.
Chodzi o zespól PSSD , nazwa bazuje na zaburzeniu, a właściwie pozbawienia libido po odstawieniu leków SSRI, a tak naprawdę dolegliwości jest wiele więcej, nie dotyczy tylko dysfunkcji seksualnych — to całkowite wymazanie tożsamości !
u wielu osób cierpiących na tę chorobę. Ja -Straciłam zdolność odczuwania w pełni emocji, nawiązywania więzi z innymi ludźmi, jasnego myślenia, doświadczania własnego ciała, a nawet otaczającego mnie świata. To tak, jakby całe moje ludzkie doświadczenie zostało spłaszczone i otępiałe. Przedtem byłam aktywna kreatywna, towarzyska i bogata emocjonalnie. Malowałam nowy obraz co drugi dzień, pomysły w głowie kipiały i ziemia paliła mi się pod nogami kiedy już...już... miałam pójść do mojej sztalugi i zacząć rysować obraz. Teraz maluję obraz jeden na dwa tygodnie lub powtarzam te same z małymi zmianami formy czy kolorystyki, nie mogę poczuć już tej weny jaką miałam zanim zaczęłam brać antydepresanty. Gdybym wtedy wiedziała o tym jak jest po odstawieniu to wolałabym żyć z atakami lękowymi kilkoma w miesięcy pozostając całą kobietą w pełni czującą i szczęśliwą. Teraz czuję się jak duch osoby, którą byłam. Żyję nadzieją że to minie, mimo że miesiące mijają a jest tak samo.
