Witam... Od kilku miesięcy masz obniżoną samoocenę i samopoczucie.. Momentami czuje chęć zrobienia sobie krzywdy która w jakimś stopniu sprawia mi przyjemność.. Gdy patrzę w lutro mam wstręt do tego co w nim widzę..Czuje się źle w swoim ciele. Ciągle siedzę w domu.. Ponieważ ,że jestem zbyt beznadziejna i nie zasługuję na szczęście.. :'( Znajomych denerwuje moje podejście do życia przez co czuje się jeszcze gorzej. Od niedawna mam ataki duszności i kołatanie serca.. Boję się, że to coś poważnego

wika8321@o2.pl pisze:. Momentami czuje chęć zrobienia sobie krzywdy która w jakimś stopniu sprawia mi przyjemność.. Gdy patrzę w lutro mam wstręt do tego co w nim widzę..Czuje się źle w swoim ciele. Ciągle siedzę w domu.. Ponieważ ,że jestem zbyt beznadziejna i nie zasługuję na szczęście.. :'( Znajomych denerwuje moje podejście do życia przez co czuje się jeszcze gorzej. Od niedawna mam ataki duszności i kołatanie serca.. Boję się, że to coś poważnego

Polecam jak najszybciej skontaktowac sie z psychiatra. Nastepnie jestesmy tutaj do twojej dyspozycji, by cie nakierowac i wesprzec. Niestety diagnozy nikt nie ma prawa postawic, zatem prosze, bys udala sie do psychiatry.

Jestes pewna, ze myskl o zrobieniu sobie krzywdy przynosi ci ulge ? Nie boisz sie tego, nie lekasz sie ?