Kod F32.8 jest szeroki ale obejmuje również depresję z nietypowymi objawami
U mnie to głównie hipersomnia...
"Rozpowszechnienie depresji z cechami atypowymi ocenia się na około 4%, wśród osób z dużą depresją na 16–25%. Depresja z cechami atypowymi często występuje w sezonowej chorobie afektywnej, dwubiegunowym zaburzeniu afektywnym, zwłaszcza typu 2."
No mniejsza zresztą o mądre cytaty
Może ktoś ma podobną diagnozę jak ja i ma ochotę pogadać?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Depresja atypowa F32.8
- Przemek_Leniak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06
Widzę w sobie pewne zachowania i odczucia sugerujące manię lub hipomanię.
Jestem jednak dość sceptyczny wobec euforii.
Po dłuższym czasie abstynencji od zajmowania się sprawami będącymi wyzwalaczami (kilka miesięcy) podjąłem próbę zmierzenia się z nimi. Ale ostrożnie - najpierw sprawdzałem stan intelektualny za pomocą komentowania różnych wydarzeń na facebooku.
Próba wykazała pewne dysfunkcje intelektualne tym większe im większe zaangażowanie w komentowanie. Nie koniec świata jeszcze.
Natomiast wywołała też stan hipomanii czyli euforii i zakręcenia się zafiksowania na komentowaniu.
Przerwałem ją uświadamiając sobie ten stan.
Lekką euforię wywołała też pregabalina w dawce 75 mg dwa razy dziennie w pierwszym tygodniu stosowania.
Było to do opanowania choć wymagało uważności i dobrego zastanowienia się czy na pewno chcę robić to na co mam zachciankę.
Pierwszy tydzien na oddziale dziennym dał również podobny efekt.
Konkretniej od początku wszystko mi się podobało na oddziale a któregoś wieczoru podczas długiego spaceru poczułem się po prostu głęboko szczęśliwy bez jakiegoś obiektywnego powodu.
Rano przy obudzeniu napadła mnie większa euforia i zaraz za nią niepokój związany ze zbyt entuzjastycznym stanem.
Po wstępnym zastanowieniu się nad powodami szczęścia wyszło mi że jego źródłem była sama praca nad sobą na oddziale - szczęście wywołało to że nad sobą pracuję i zdaje się że idzie mi dobrze.
Zdolność odczuwania szczęścia jest podręcznikowo jedną cech odróżniających depresję atypową od melancholijnej i fachowo zwie się reaktywnością.
Oczywiście skutki uboczne leków to osobna sprawa
podobnie jak powiązanie atypówki z CHAD (o tym wiem jednak mało prawie nic)
Jestem jednak dość sceptyczny wobec euforii.
Po dłuższym czasie abstynencji od zajmowania się sprawami będącymi wyzwalaczami (kilka miesięcy) podjąłem próbę zmierzenia się z nimi. Ale ostrożnie - najpierw sprawdzałem stan intelektualny za pomocą komentowania różnych wydarzeń na facebooku.
Próba wykazała pewne dysfunkcje intelektualne tym większe im większe zaangażowanie w komentowanie. Nie koniec świata jeszcze.
Natomiast wywołała też stan hipomanii czyli euforii i zakręcenia się zafiksowania na komentowaniu.
Przerwałem ją uświadamiając sobie ten stan.
Lekką euforię wywołała też pregabalina w dawce 75 mg dwa razy dziennie w pierwszym tygodniu stosowania.
Było to do opanowania choć wymagało uważności i dobrego zastanowienia się czy na pewno chcę robić to na co mam zachciankę.
Pierwszy tydzien na oddziale dziennym dał również podobny efekt.
Konkretniej od początku wszystko mi się podobało na oddziale a któregoś wieczoru podczas długiego spaceru poczułem się po prostu głęboko szczęśliwy bez jakiegoś obiektywnego powodu.
Rano przy obudzeniu napadła mnie większa euforia i zaraz za nią niepokój związany ze zbyt entuzjastycznym stanem.
Po wstępnym zastanowieniu się nad powodami szczęścia wyszło mi że jego źródłem była sama praca nad sobą na oddziale - szczęście wywołało to że nad sobą pracuję i zdaje się że idzie mi dobrze.
Zdolność odczuwania szczęścia jest podręcznikowo jedną cech odróżniających depresję atypową od melancholijnej i fachowo zwie się reaktywnością.
Oczywiście skutki uboczne leków to osobna sprawa
podobnie jak powiązanie atypówki z CHAD (o tym wiem jednak mało prawie nic)
F32.8 Depresja atypowa od kwietnia 2023
Shit happens...
Shit happens...
- Przemek_Leniak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 42
- Rejestracja: 15 czerwca 2025, o 14:06
sama pregabalina wywoływała lekką euforię która teoretycznie winna minąć i sądzę że minęła ale...
no zaznaczę że mam spory problem z odróżnieniem objawów od skutków ubocznych leków i od nastrojów od nich niezaleznych.
..ale mam poczucie szczęścia i świat mi się podoba choć krytycyzm i autokrytycyzm jest jednak zachowany...
i zastanawiam się na ile wynika to ze zniesienia objawów lękowych (które zresztą odczuwam jako gniew czy złość) i wypłynięcia zamaskowanych nastrojów niezależnych a na ile to hipomania
Rolę pregabaliny potwierdziłem przypadkowym spostrzeżeniem zahamowania przez nią reakcji na domniemane zagrożenie...
jprdl ale chorowanie psychiczne jest męczące...
w życiu tak się nie obserwowałem
patrzę na siebie jak na zwierzę (czyli jak na pacjenta dla mnie typowego jako dla technika wety)
no zaznaczę że mam spory problem z odróżnieniem objawów od skutków ubocznych leków i od nastrojów od nich niezaleznych.
..ale mam poczucie szczęścia i świat mi się podoba choć krytycyzm i autokrytycyzm jest jednak zachowany...
i zastanawiam się na ile wynika to ze zniesienia objawów lękowych (które zresztą odczuwam jako gniew czy złość) i wypłynięcia zamaskowanych nastrojów niezależnych a na ile to hipomania
Rolę pregabaliny potwierdziłem przypadkowym spostrzeżeniem zahamowania przez nią reakcji na domniemane zagrożenie...
jprdl ale chorowanie psychiczne jest męczące...
w życiu tak się nie obserwowałem
patrzę na siebie jak na zwierzę (czyli jak na pacjenta dla mnie typowego jako dla technika wety)
F32.8 Depresja atypowa od kwietnia 2023
Shit happens...
Shit happens...