Jako osoba o korzeniach DDA od wielu lat cierpię na depresję oraz mam poczucie krzywdy i zadaję sobie pytanie „dlaczego mnie to spotkało – po co były cierpienia przez które przeszedłem i przechodzę nadal?”
Pytania te zadawałem zarówno sam sobie jak i zadawałem je terapeucie. Odpowiedzi z obu tych źródeł w zasadzie były bardzo podobne (o ile dobrze zrozumiałem przekaz terapeuty). Mianowicie odpowiedzi te sprowadzają się do przejścia na pewien poziom mistycyzmu. A mianowicie – nie da się odpowiedzieć na te pytania w kategoriach ściśle racjonalnych (a może ktoś z Forumowiczów to potrafi i zechce się tym podzielić?). Można natomiast odpowiedzieć na te pytania w kategoriach w pewnym sensie mistycznym. Mianowicie zakładając, że istnieje Bóg (w jakiejkolwiek postaci) można przyjąć, że zesłał na mnie te cierpienia, kierując się logiką/przyczynami znanymi wyłącznie sobie, których człowiek jako istota „niższa” nie jest w stanie zrozumieć.
Co o tym sądzicie?
Będę wdzięczny za odniesienie się do tych przemyśleń.
Pozdrawiam serdecznie
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
DDA – poczucie krzywdy i pytanie dlaczego.
-
Vetta
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 29 sierpnia 2025, o 22:33
Kalunta, widzę to tak, cierpisz dlatego, bo jak każdy człowiek zostałeś stworzony przez Boga, który jest Miłością i przeznaczony do życia z miłości i do miłości(jest to naturalny stan dla człowieka). I jeżeli środowisko w którym żyłeś/ żyjesz nie zapewniło i nie zapewnia miłości, to odbija się to na Tobie, bo jest sprzeczne z Twoją naturą. Wszelkie cierpienie absolutnie nie pochodzi od Boga i Bóg nic takiego Ci nie zesłał. To są błędy i grzechy ludzi, które ciągną się pokoleniami i rezultaty tych błędów i grzechów rzutują na następnych.
-
Nostromo
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 2 października 2025, o 14:10
A może Bóg wystawił Cię na próbę? Byś to pokonał i był ponad to? Nikt z nas tego nie wie dlaczego jest w nas tyle dobra i zła. Wydaje mi się że jedyne co można zrobić to zaakceptować to co nas spotkało i największą zemstą na te wszystkie zło to prowadzić dobre życie.
