czuje jakies zakrzywienie swiata jak bym jedno oko mial bardziej wklęsłe niz drugie. kiedy mysle o czyms te mysli jak by probowaly gdzies wyjsc ze mnie nie wiem jak to opowiedziec wogole.

Wejdz na czat.

Ty to stary zapoznaj sie z Cyganem Macie takie podobne filozofie i poczatki takze wiec w sam raz, i nawet sciski w glowie

nie mam scisku w głowie. tylko scisk jak by swiadomosci nie mam odczucia scisnietej głowy jako głwoy tylko Myslenia.

-- 4 grudnia 2014, o 19:16 --
nie mamy takiej samej filozofi on sie nie boi samego siebie chyba ani nie potrafi sie bac wlasnego głosu w myslach a ja potrafie sie bac do tego ja coraz bardziej czuje jak by mi sie oczy oddalaly od głowy. piszczy coraz głosniej nie umiem tego niczym zagluszyc niedlugo zwariuje a bedzie pewnie jeszcze glosniej zaloze sie i jutro znowu bedzie gorzej

Ja wymiekam

ja tez aprilkaa dzisiaj naprawde mam depreche juz nawet nie chce mi sie myslec tylko pragne teraz zeby przestalo na sekunde piszczec

-- 4 grudnia 2014, o 19:37 --
kto normalny boi sie swojego głosu w głowie no kto myslisz ze ja o tym kiedy kolwiek zapomne ? a piszczenie bedzie zawsze bo u mnie tak jak snieg nie mija nic bo mam taki frajerski słaby mózg

Bartek ja wymiekam, bo Ty jestes niereformowalny

boisz się swojego głosu w głowie bo twoja wyobraźnia doszukuje się realnego zagrożenia , W pewnym stopniu znalazła sobie objawy nerwicy ,na które masz skierowaną swoją świadomość .

Echh, nie przejmuj się już tak. Śniegi, piski itd miną jak wyluzujesz

to nie mija tylko glosniej piszczy nawet tv nie moze tego zagłuszyc. jak sie tu wyluzowac

-- 4 grudnia 2014, o 19:56 --
nawet głos w tv zniekształcony heh. jak z jakiejs starej kasety ktos to wogole mial i wy mi powiecie ze nerwy w mozgu juz nie sa uszkodzone

Nerwy w mózgu nie są uszkodzone. Coś wygrałam?

tez mam inny swoj glos i dzwiek glosu tez inaczej brzmi to jest depersonalizacja akurat. nie panikuj tak bo ci serio odwali od nadmiaru paniki

chcialem sie z wami pozegnac jest ze mna tak zle ze postanowilem zglosic sie do psychiatryka. jest tragicznie ze mna nie zniose chyba tego dluzej id tam zeby sie nie zabic bo nie wytrzymam tego chcialem wierzyc ze to depersonalizacja i derealizacja ale niestety mozg mi na to nie pozwala

-- 5 grudnia 2014, o 06:01 --
tylko prosze nie usuwajcie moich postow.

Bartek z psychiatryka się wychodzi i nie wiadomo , czy cię zatrzymają . Daj znak co i jak.
trzymaj sie

ja juz chyba nie wyjde. no chyba ze uszkodza mi w jakis sposob mozg zebym przestal sie czuc jak bym mial wklesle oczy nie czul tych wszystkich strasznych mysli ktore odnosza sie na temat postrzegania obrazow z oczu i wogole no i przede wszystkim piszczenie w uszach to nie przejdzie a ja juz tego nie zniose

-- 5 grudnia 2014, o 07:15 --
cos w mojej głowie przestaje widziec sens zycia ale nie ja tylko jakies kurestwo ktore we mnie siedzi. bo ja chce zyc pomimo wszystko jednak przy rerealizacji depersonalizacjii czlowiek zachowuje to swiadomosc ze mozna z tym zyc. jestem tak scisniety w swojej osobie i tym lęku obrazie z oczów ktory nie jest jak był wiem ze w mózgu sie prrzestawia i to nie jest juz tylko wrażenie bo mam to na stałe tak samo piszczenie jest coraz głosniejsze. mysli same nakazuja tego sluchac i wyobrazac sobie ze jest sie w tym piszczacym swiecie uwiezionym nie ma z tego wyjscia w taki przedziwny sposob. nie opisze tego nawet