Wiem, że jest temat "zainteresowania" jednak nie chodzi mi tylko o wasze pasje i o coś co robicie najchętniej, ale także o takie mniej ważne rzeczy. Krótko mówiąc wszystko co wypełnia wasze dni - od rzeczy drobnych, po te większe

Szukam inspiracji do zapełnienia swojego wolnego czasu, bo mam go ostatnio dość sporo.
Może ktoś inny również skorzysta.

Pomóżcie, podzielcie się

Hm.. No dobra to burza mózgów bez konkretnej kolejności. Praca, porządkowanie jakichś zalegających rzeczy w mieszkaniu albo zmiana dekoracji,oglądanie tv, granie na kompie, czytanie książek, czytanie jakiegoś czasopisma, przeglądanie w internecie interesujących mnie tematów, smsowanie ze znajomymi, spotykanie ze znajomymi, chodzenie nawet samemu do kawiarni na herbatę i ciacho, spacery,bezcelowe chodzenie po mieście tak po prostu, spędzanie czasu z chłopakiem, odwiedzanie księgarni i sklepów z pierdółkami, rysowanie albo kolorowanie, oglądanie fajnych zdjęć na instagramie, robienie czegoś dobrego do jedzenia, bawienie się z kotami aż któreś z nas pierwsze się nie zmęczy:D, wyszukiwanie na YouTube nowych artystów i fajnych piosenek albo ciekawych zagranicznych stacji radiowych na TuneIn, siedzenie w wannie i słuchanie muzyki, kino od czasu do czasu, oglądanie czegoś na netflixie, jakiegoś anime albo koreańskiej dramy (rzadko), odwiedzanie rodziny, myślenie nad życiem i światem, granie w coś na telefonie, rozwiązywanie krzyzowek(kocham je:D), uczenie się języka na Duolingo... Tyle przychodzi mi do głowy. Niby nic wielkiego a jednak czas zajmuje:)

praca, oglądanie telewizji, słuchanie muzyki, picie coli, siedzenie na forach, chodzenie na spacery, chodzenie na zakupy, lęki, co mnie czeka następnego dnia w pracy, rozmyślania o swojej psychice, wszechświecie, pogodzie, zjawiskach paranormalnych, chodzenie do szkoły językowej, ciągła walka o pozbywanie się nadmiaru powietrza z żołądka

Troche z innej beczki ja mam pytanie odnosnie filmikow bylam u psychiatry przepisala mi.leki.i je pije.i jest lepiej ale wystraszylam.sie troche po obejrzeniu jednego filmiku a mianowicie bylo tam mowione ze przy chorobie psychicznej to objawy maja wplyw.na.mysli. ja tez tak nieraz mam ze od razu jak.mam tik nerwowy to od razu mysl o.znowy tik nerwowy i to jest automatyczne, albo ze bola mnie.zebra a potem od razu mysl nie skupiaj.sie na somatyzacjach. Juz sama nie wiem co mam myslec. Nie wiem czy to.objaw derealizacji ale np.pracuje w halasie i nieraz wydaje mi sie ze slysze jakas mysl czy to juz psychoza? Nad ranem po przebudzeniu jak jeszcze leze mam tyle dialogow takich bezsensownych w glowie. Nie raz jak mi sie cos sni a sny dotycza przewaznie wlasnie.nerwicy albo.jak.mi sie snia.jakies.porabane rzeczy to od razu mysl ze to nie sa normalne sny. Co mam juz robic pomozcie mi. Jak mnie zalewaja poty zimne i gorace to mowie sobie w myslach ze przyzwalam na to ale sie na tym nie skupiam i po chwili to mija. Ale pozniej znowu to przychodzi jak pomysle ze.sie.lepiej poczuje to to czy nie to. Ogolnie to mam wiecej natretnych mysli dotyczacych mysli. Typu " co przed chwila pomyslalam" "nie skupiaj sie na natrectwach" "nerwica sie toba interesuje" "mysli to sa tylko mysli". Pomozcie jak to.obnizyc ta wartosc . Odpisze mi ktos prosze. Mam np tak tez ze jak myje podloge to mam cos takiego a ze dobrze umylam a tu musl nie dobrze popraw to. Ogolnie jak to tu czytam rozne wasze wpisy to sie pozniej uspokajam ale pozniej mam mysli jakny urywki waszych wpisow i ogolnie jak slysze o chorobach czy czytam to reaguje lękowo czy to po zaburzeniu minie. I czy to sa typowe mysli i objawy do zaburzen. Czy czegos innego. Albo mysli ze nie zapomnisz o nerwicy.

Ja pracuje a wtedy kiedy jestem po czy przed robota to slucham muzyki i sprzatam w domu.
Karmie moje psy,potem aie wyglupiam z nimi.Spaceruje,przegladam forum.Troche podzwonie do znajomych jak mam ochote.Kminie co w weekend zrobic.Jak sobie urozmaicic czas

Puelegnuje moj powstajacy ogrod co bardzo lubie

Ostatnio chodzilo mi po glowie to pytanie. Sama szukam różnych alternatyw. Wsumie wszystko żeby nie siedzieć w domu, zakupy, obecnie opalanie, czytanie książek, muzyka, dobry film, śmieszne filmiki na YT. Oglądanie na yt jak inne dziewczyny się malują próbowanie na sobie makijażu, ćwiczenia fizyczne ostanio na silowni na wolnym powietrzu, albo ćwiczenia z filmików, gotowanie lubię ale bardziej dla kogoś lubię próbować nowe przepisy, czasami stroiki robię. A i co najważniejsze zagaduje osoby i gadam z nimi w busie, pociągu, sklepie. Coraz częściej nieraz mogą się nawiązać ciekawe rozmowy. Moze z czasem powiększę swoja listę.

Świetny temat może też coś zgapie,bo mam za dużo czasu na myślenie

A więc praca którą bardzo lubię,koszenie trawy,pielęgnacja krzewów,majsterkowanie na podwórku,zabawa z synkiem,spacery z psem,dobry film,kontakt z ludźmi,znajomymi,basen, sauna,przeglądanie forum zaburzeni,jazda samochodem(dobra muzyka),zakupy,gotowanie,wyśmiewanie natrętnych myśli(jednak nie zawsze jest mi do śmiechu ) Generalnie wszystko,żeby tylko mieć zajęcie i nie siedzieć w domu.Kocham Cię Życie.

Cogito ergo sum pisze: ↑

20 czerwca 2017, o 21:37

A więc praca którą bardzo lubię,koszenie trawy,pielęgnacja krzewów,majsterkowanie na podwórku,zabawa z synkiem,spacery z psem,dobry film,kontakt z ludźmi,znajomymi,basen, sauna,przeglądanie forum zaburzeni,jazda samochodem(dobra muzyka),zakupy,gotowanie,wyśmiewanie natrętnych myśli(jednak nie zawsze jest mi do śmiechu ) Generalnie wszystko,żeby tylko mieć zajęcie i nie siedzieć w domu.Kocham Cię Życie.

Koszenie trawy chyba niezłe uspokaja nie myśli się o niczym. Generalnie wszystkie formy spędzania czasu na łonie natury ładuje baterie.

Czym zajmujecie się w ciągu dnia? Hmm...Ja głównie MYŚLENIEM

zaburzona.pl pisze: ↑

21 czerwca 2017, o 11:20

Czym zajmujecie się w ciągu dnia? Hmm...Ja głównie MYŚLENIEM

Myślenie o myśleniu już to przerabiałam, im więcej myśli tym gorzej, bo pobudzasz się somatyczne. Jak najmniej myśli. Jeszcze kuleje, jeszcze mam lęk, ale jest piękna pora roku wiec warto to wykorzystać

Ja to od jakiegos czasu tylko pisze z chlopakiem, gadam z rodzicami, slucham muzyki i sciagam rozne kawalki

Witam cieplutko .
Ja jestem odkąd pamiętam bardzo aktywną osobą, uwielbiam spędzać czas aktywnie..
Dawniej pracowałam (17 lat prowadziłam szkolą gitarową; moja jednocześnie największa pasja).. Od kilku lat z powodu uszczerbku na zdrowiu niestety nie mogę grać na gitarze i pracować normalnie. Mam rentę alimentacyjną.
Ale nieoficjalnie ,,pracuję dorywczo' (moja tajemnica i nikt nie może wiedzieć gdzie mieszkam).. Pracuję głównie wieczorami pisząc pisma procesowe dla przyjaciela prawnika który nie umie obsługiwać komputera (jest starszej daty i nie chce przekonać się do komputera, a jest emerytowanym prokuratorem ze świetną wiedzą, opinią i ludzie chętnie korzystają z jego porad, pism które potem składają do sądu..; można powiedzieć że pomagam mu a on mi pomaga; ja mam dodatkowy grosz i on też).
W ciągu dnia dużo czasu spędzam z rodzicami, których codziennie odwiedzam.
Wspólnie z mamą chodzimy codziennie popołudniu na spacery, opiekujemy się gromadą naszych kociaków i wiele innych rzeczy wspólnie robimy.
Doba za krótka .
Codziennie też preferuję przejażdżki rowerowe, dużo czasu spędzam na cmentarzu (przynajmniej 2 razy dziennie na moment przychodzę), a wieczorami praca, ulubione filmy, seriale jak czas pozwoli... I non stop prawie muzyka. Głos Agnieszki .
Czas upływa zbyt szybko.. Cieszę się każdą chwilą.

Rano zawsze czytam coś optymistyczne tzn jakies rady odnośnie pracy nad sobą.. Medytacja 10 min, wejście na forum, spacery, telefon do znajomych, modlitwa, gotowanie i nauka uwaznosci...

Pracuje . Po pracy zajmuje się domem, czytam (sporo), maluje kredkami, spotykam się z przyjaciółmi rodziną. Wieczorem medytuje. Zachęcam wszystkie osoby, które nie pracują ze względu na nerwicę do pójścia do pracy. Jeśli jest taka możliwość oczywiście. Praca baaardzo pomaga!