Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy to wam wygląda na nerwicę?
-
- Świeżak na forum
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 maja 2016, o 20:39
Witam,
Postanowiłem w końcu napisać na forum bo nie mam już po prostu siły. Moje problemy zdrowotne zaczęły się niespełna 3 lata temu. Do tego czasu byłem osobą aktywną, rzadko łapałem jakiekolwiek przeziębienie nie mówiąc już o czymś poważniejszym. Zaczęło się od tego że po wieczornym meczu w piłkę w którym grałem położyłem się spać jednak szybko się obudziłem i poczułem się dziwnie – czułem pulsowanie w głowie, miałem duszności i przyspieszone bicie serca- zmierzyłem cisnienie i rzeczywiście 160/80, puls 95. Tej nocy już nie zasnalem a rano udałem się na SOR –zrobili mi EKG, Echo serca, RTG klatki piersiowej, morfologię, TSH, CRP, cholesterol wszystko wyszło ok. Zapomniałem o sprawie – potraktowałem to jako jednorazowy wyskok. Po 2-3 tygodniach jednak znów się coś zaczęło dziać – zaczeła boleć mnie głowa, miewałem problemy ze snem, często kołatanie serca, czułem niestabilność podczas stania. W pracy cały czas czułem się jakby mnie brało przeziębienie, miałem zimne konczyny i jakoś tak dziwnie mi było w głowie. Po 3 miesiącach kardiolog polecił zrobić Holtera – wyszły mi w nocy epizody bloków przeds.komorowych II stopnia – pojawiło się podejrzenie boreliozy. Zrobiłem ELISE – dodatnia, WB- ujemny. Mimo to 2 tyg łykałem doxycykline 400 mg dziennie – żadnej poprawy. Lekarze stwierdzili ze to nie to. Pózniej zaczęło mi się bujać w głowie (trwa to do dziś – mam to codziennie, praktycznie caly czas – raz wieksze raz mniejsze natężenie) a także delikatnie buja mi się głowa na boki ( szczególnie to widoczne jak jestem skupiony na jakimś punkcie – przez to ledwo daję radę w mojej pracy przy komputerze – mam takie uczucie braku równowagi)., bolały mnie uszy, miałem i nadal mam co jakiś czas szumy uszne. Inne objawy to bulgotanie mięśni, pobolewania różnych części ciała, palenie głowy. Do tego drży mi delikatnie całe ciało – rano jak się budzę jestem zmęczony i czuję się jak na kacu. Badania jakie robiłem ponadto to Rezonans głowy, szyi, wszelkie pierwiastki – wszystko ok – jedyne co to miałem podwyższone ANA w mianie 1:320. Powiem szczerze że nie daję już rady, mam problemy z chodzeniem, siedzeniem na krześle biurowym – co ciekawe o wiele lepiej czuje się jadąć na rowerze (nie mam jakoś wtedy problemów z równowagą) czy kierując autem. Paradoksalnie mogę zrobić 20 pompek a nie mogę ustać w miejscu w bezruchu minuty bo mam nogi jak z waty. Probowałem kilka tygodni brac antydepresanty Cital, seronil, trittico) ale bez efektu. Obecnie przetrwanie 8 h w pracy przed komputerem to dla mnie droga przez mękę, jeżeli czegoś z tym nie zrobię w końcu bede musial zrezygnować z pracy... Co o tym sądzicie? Rozważam leczenie Boreliozy w ciemno, ale sam nie wiem…może to jednak nerwica…chociaż żadnych lęków nie mam…nie wiem już co o tym myśleć.
Postanowiłem w końcu napisać na forum bo nie mam już po prostu siły. Moje problemy zdrowotne zaczęły się niespełna 3 lata temu. Do tego czasu byłem osobą aktywną, rzadko łapałem jakiekolwiek przeziębienie nie mówiąc już o czymś poważniejszym. Zaczęło się od tego że po wieczornym meczu w piłkę w którym grałem położyłem się spać jednak szybko się obudziłem i poczułem się dziwnie – czułem pulsowanie w głowie, miałem duszności i przyspieszone bicie serca- zmierzyłem cisnienie i rzeczywiście 160/80, puls 95. Tej nocy już nie zasnalem a rano udałem się na SOR –zrobili mi EKG, Echo serca, RTG klatki piersiowej, morfologię, TSH, CRP, cholesterol wszystko wyszło ok. Zapomniałem o sprawie – potraktowałem to jako jednorazowy wyskok. Po 2-3 tygodniach jednak znów się coś zaczęło dziać – zaczeła boleć mnie głowa, miewałem problemy ze snem, często kołatanie serca, czułem niestabilność podczas stania. W pracy cały czas czułem się jakby mnie brało przeziębienie, miałem zimne konczyny i jakoś tak dziwnie mi było w głowie. Po 3 miesiącach kardiolog polecił zrobić Holtera – wyszły mi w nocy epizody bloków przeds.komorowych II stopnia – pojawiło się podejrzenie boreliozy. Zrobiłem ELISE – dodatnia, WB- ujemny. Mimo to 2 tyg łykałem doxycykline 400 mg dziennie – żadnej poprawy. Lekarze stwierdzili ze to nie to. Pózniej zaczęło mi się bujać w głowie (trwa to do dziś – mam to codziennie, praktycznie caly czas – raz wieksze raz mniejsze natężenie) a także delikatnie buja mi się głowa na boki ( szczególnie to widoczne jak jestem skupiony na jakimś punkcie – przez to ledwo daję radę w mojej pracy przy komputerze – mam takie uczucie braku równowagi)., bolały mnie uszy, miałem i nadal mam co jakiś czas szumy uszne. Inne objawy to bulgotanie mięśni, pobolewania różnych części ciała, palenie głowy. Do tego drży mi delikatnie całe ciało – rano jak się budzę jestem zmęczony i czuję się jak na kacu. Badania jakie robiłem ponadto to Rezonans głowy, szyi, wszelkie pierwiastki – wszystko ok – jedyne co to miałem podwyższone ANA w mianie 1:320. Powiem szczerze że nie daję już rady, mam problemy z chodzeniem, siedzeniem na krześle biurowym – co ciekawe o wiele lepiej czuje się jadąć na rowerze (nie mam jakoś wtedy problemów z równowagą) czy kierując autem. Paradoksalnie mogę zrobić 20 pompek a nie mogę ustać w miejscu w bezruchu minuty bo mam nogi jak z waty. Probowałem kilka tygodni brac antydepresanty Cital, seronil, trittico) ale bez efektu. Obecnie przetrwanie 8 h w pracy przed komputerem to dla mnie droga przez mękę, jeżeli czegoś z tym nie zrobię w końcu bede musial zrezygnować z pracy... Co o tym sądzicie? Rozważam leczenie Boreliozy w ciemno, ale sam nie wiem…może to jednak nerwica…chociaż żadnych lęków nie mam…nie wiem już co o tym myśleć.
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
JA dziś byłam u specjalisty, który zajmuje się jako jedna z kilku osób w Polsce leczeniem stawów skroniowo-żuchwowych, bo mam z tym problemy. I powiedział mi, że boreliozę leczy dobrze tylko jeden lekarz w Polsce, w Bytomiu. I że często testy ELISA i WB wychodzą zakłamane. Na ile to prawda? Nie wiem. Nie chcę się dać znowu wkręcić. Ale jak usłyszałam cenę diagnostyki u tego lekarza to myślałam że z krzesła spadnę - 2000 zł....
A podwyższone ANA nie świadczą o jakichś problemach reumatologicznych?
A podwyższone ANA nie świadczą o jakichś problemach reumatologicznych?
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Pankracy84 , Witaj na forum ! Widzę że dobrze trafiłeś , dla mnie to 100% nerwica , nie każdy w nerwicy musi mieć lęki ja też nie miałam .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- zdravko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54
No ostro, prawdziwy doktor JudymOlalala pisze:JA dziś byłam u specjalisty, który zajmuje się jako jedna z kilku osób w Polsce leczeniem stawów skroniowo-żuchwowych, bo mam z tym problemy. I powiedział mi, że boreliozę leczy dobrze tylko jeden lekarz w Polsce, w Bytomiu. I że często testy ELISA i WB wychodzą zakłamane. Na ile to prawda? Nie wiem. Nie chcę się dać znowu wkręcić. Ale jak usłyszałam cenę diagnostyki u tego lekarza to myślałam że z krzesła spadnę - 2000 zł....
A podwyższone ANA nie świadczą o jakichś problemach reumatologicznych?

- elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
Witaj , ja przy citalu na poprawę musiałam czekać 2-3 miesiące , chociaż u mnie głównie lęk paniczny występował z objawami somatycznymi jak kołatanie serca , pieczenie głowy, zimne,mokre stopy ,drętwienia głowy i karku , szum i zatykanie uszu ,biegunka pacie na pęcherz i inne typowe .
Wizyta u psychologa nieunikniona .
Wizyta u psychologa nieunikniona .
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30
Witam,
Mój szwagier choruje na borelioze i leczy sie wlasnie u doktora W. w bytomiu. Z objawów jakie on miał to kilka Twoich plus drętwienia ciała i całkowita bezsenność. Za pierwszym rzutem 6 lat temu lekarze nie wiedzieli co jest i mówili " powikłania po grypie, depresja, nerwica". Teraz bo remisji nie było watpliwosci. Od stycznia do marca brał antybiotyki, ale bez wyraźnej poprawy i teraz drugi miesiąc jedzie na ziołach i widac poprawę. Niestety chorych na borelioze lekarze nie biorą poważnie, ale on bym naprawde w lipskim stanie. Doktor W postawił go na nogi, jest to drogi specjalista, ale walka z borelka jest bardzo droga. Wejdź sobie na grupę "borelioza i inne choroby odkleszczowe" czy jakos tak na fb i zadaj to samo pytanie
-- 1 czerwca 2016, o 08:57 --
2000 ponad kosztuje pierwsza wizyta z pełna diagnostyka, potem wizyty ok 170 zł plus jakieś badania.
-- 1 czerwca 2016, o 08:57 --
2000 ponad kosztuje pierwsza wizyta z pełna diagnostyka, potem wizyty ok 170 zł plus jakieś badania.
Mój szwagier choruje na borelioze i leczy sie wlasnie u doktora W. w bytomiu. Z objawów jakie on miał to kilka Twoich plus drętwienia ciała i całkowita bezsenność. Za pierwszym rzutem 6 lat temu lekarze nie wiedzieli co jest i mówili " powikłania po grypie, depresja, nerwica". Teraz bo remisji nie było watpliwosci. Od stycznia do marca brał antybiotyki, ale bez wyraźnej poprawy i teraz drugi miesiąc jedzie na ziołach i widac poprawę. Niestety chorych na borelioze lekarze nie biorą poważnie, ale on bym naprawde w lipskim stanie. Doktor W postawił go na nogi, jest to drogi specjalista, ale walka z borelka jest bardzo droga. Wejdź sobie na grupę "borelioza i inne choroby odkleszczowe" czy jakos tak na fb i zadaj to samo pytanie

-- 1 czerwca 2016, o 08:57 --
2000 ponad kosztuje pierwsza wizyta z pełna diagnostyka, potem wizyty ok 170 zł plus jakieś badania.
-- 1 czerwca 2016, o 08:57 --
2000 ponad kosztuje pierwsza wizyta z pełna diagnostyka, potem wizyty ok 170 zł plus jakieś badania.
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Zdziwiłbym się gdyby mu na tym fb napisali cokolwiek innego niz bolerioza 
Skoro ziola maja ci pomoc, to kup od razu ziola, olej diagnostyke
Szukaj rozwiązań gdzie się da, bo nie warto się tak męczyć. Ale też nie daj się nacinać. Być może też od strony psychologicznej znalazłoby się coś co odpowiada za Twój stan. Ale to wymaga spojrzenia na więcej niz tylko same objawy.

Skoro ziola maja ci pomoc, to kup od razu ziola, olej diagnostyke

Szukaj rozwiązań gdzie się da, bo nie warto się tak męczyć. Ale też nie daj się nacinać. Być może też od strony psychologicznej znalazłoby się coś co odpowiada za Twój stan. Ale to wymaga spojrzenia na więcej niz tylko same objawy.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- zdravko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54
Tak z ciekawości szwagier był u neurologa,robi jakieś konkretne badania (tomograf,rezonans) poza opukiwaniem młotkiem ?szpagat pisze:Witam,
Mój szwagier choruje na borelioze i leczy sie wlasnie u doktora W. w bytomiu. Z objawów jakie on miał to kilka Twoich plus drętwienia ciała i całkowita bezsenność.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 71
- Rejestracja: 29 stycznia 2016, o 08:23
Hey ja tez mam podwyzszone miano ANA 1:320 dokladnie jak ty. Ale drugie badanie tzw Anty-dns cos takiego jest w normie wiec jak lekarz stwierdzil tocznia nie ma
Ale do reumatologa mam sie wybrac. A zawroty glowy ,ze tak to ujme mam od ponad roku dzien w dzien non stop... tak jakbym na statku byla
wszystkie badania porobione, pobyt na neurologii w szpitalu tez , 2 x rezonans ( podejrzenie SM). No i to podejrzenie nakrecilo wszystko co sie dzieje teraz ze mna... Przed szpitalem tylko zawroty,po szpitalu - drgania miesni wszedzie, drzenia w stopie , bol brzucha , boli mnie nie wiem skora czy miesnie na nogach, rekach i kolo pach, wszystko co tylko mozna spobie przypisac...
I tez sie duzo lepiej czuje jak np jade samochodem, rowerem nie ryzykowalam


I tez sie duzo lepiej czuje jak np jade samochodem, rowerem nie ryzykowalam

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Kiedyś na forum byłem świadkiem dyskusji o boreliozie. Zaczalem teraz z ciekawosci czytac co ludzie pisza o tej chorobie na forach i zaskakujace jest to jak ich wypowiedzi mozna porownac do naszych nerwicowych tylko, że punktem łączącym jest somatyka oraz nie wierzenie w wyniki. Potem ludzie mają wielkie oburzenie, że nikt ich nie bierze na poważnie (czytaj: wysylaja do psychiatry). Potem piszą, że chcą się sądzić. No cóż. Ja jestem tylko szaraczkiem z internetów, ale czy to nie może być tak że antybiotyki załatwiły sprawe, a zostało zaburzenie emocjonalne?
Druga sprawa to często przewijający sie tu na forum link opisujący skąd wynika ten strach przed boreliozą i niedowierzanie lekarzom.
https://www.google.pl/url?q=http://www. ... CylsH6PTNQ
Druga sprawa to często przewijający sie tu na forum link opisujący skąd wynika ten strach przed boreliozą i niedowierzanie lekarzom.
https://www.google.pl/url?q=http://www. ... CylsH6PTNQ
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- zdravko
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54
Czasami ktoś ma faktycznie boreliozę, coś tam boli, załóżmy uszkodzony staw, ląduje antybiotyki, bakterie zdychają, ale staw boli dalej, bo może-w końcu uszkodzony jest,a te świry dalej tłoczą w ludzi antybiotyki aż im wątroba wysiądzie i organizm opanowuje grzyb i cholera wie co jeszcze, w końcu całą dobra flora bakteryjna wybita do nogi,
pisałem niedawno z takim człowiekiem, tłoczył parę miesięcy te koktajle, wątroba wysiadła, co ciekawe, twierdzi ,że już nie leczy tej boreliozy,ale też wierzy ,ze ją ciągle ma.
pisałem niedawno z takim człowiekiem, tłoczył parę miesięcy te koktajle, wątroba wysiadła, co ciekawe, twierdzi ,że już nie leczy tej boreliozy,ale też wierzy ,ze ją ciągle ma.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30
Chorzy na borelioze nie wierzą w wyniki, bo jednego dnia np ELISA wyjdzie negatywna, a za tydzien pozytywna. I tak z innymi współczynnikami odpowiadającymi za borelioze. Ta choroba jest straszna, mam przykład obok siebie. Faktycznie wiele jest podobieństw, bo to cholerstwo no u mojego szwagra przybrało postać neurobileriozy wiec wiele z "nerwicowych koników" sie powiela. I nie jest tak, ze antybiotyki pomagają a zostaje problem emocjonalny. Przynajmniej nie zawsze. My po pierwszej antybiotykoterapii mielismyspokoj na 6 lat bez jakichkolwiek objawów. Problem zaczął sie jak szwagier "zapomniał" i borelce i zaczął biegać w mroźne dni co sppwodowalo osłabienie układu odpornosciowego.
Mysle, ze każdy z nas miałby inne pojęcie o boreliozie gdyby choc przez 10 minut posiedział w poczekalni do doktora i posłuchał co maja do powiedzenia pacjenci lub ich rodziny - bo oni sami nie zawsze sa w stanie w ogole wstać z łóżka.
Tak, szwagier był badany neurologicznie- rezonans- zdrowy.
-- 1 czerwca 2016, o 10:45 --
Wierzy, ze ja ma, bo nie mozna jej wyleczyć a jedynie zaleczyć na kilk lub kilkadziesiąt lat.
Mysle, ze każdy z nas miałby inne pojęcie o boreliozie gdyby choc przez 10 minut posiedział w poczekalni do doktora i posłuchał co maja do powiedzenia pacjenci lub ich rodziny - bo oni sami nie zawsze sa w stanie w ogole wstać z łóżka.
Tak, szwagier był badany neurologicznie- rezonans- zdrowy.
-- 1 czerwca 2016, o 10:45 --
Wierzy, ze ja ma, bo nie mozna jej wyleczyć a jedynie zaleczyć na kilk lub kilkadziesiąt lat.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1006
- Rejestracja: 5 kwietnia 2016, o 22:09
Nie chce sie licytować ale somatyka w nerwicy też potrafi być potężna, natomiast rezonans nic nie wykryje bo to stan emocjonalny jest zaburzony. Nerwica to nie choroba psychiczna, żeby coś ją wykryło. Ją się właśnie stwierdza, gdy inne wyniki są ok.
Jak szukać objawów bez nakręcania się -> http://www.zaburzeni.pl/viewtopic.php?p=100011#p100011
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Tak tylko ze jak zacznie sie popularozywac takie podejscie - nie da sie jej wyleczyc, nie da sie jej zbadac, lekarze klamia itp. to malo kto wyjdzie prawidlowo z zaburzen nerwicowych.
Bo ja znowu mam przyklad z drugiej strony, jako ze tematyka boleriozy jest mi bliska, a mianowicie leczenie boleriozy antybiotykami, nastepnie ziolami (wlasnie u doktora w), utrata 2 lat zycia na leczenia i w koncu jednak przymusowy powrot na terapie i dopiero wtedy poprawa.
Wiec ostroznie z takimi skrajnymi pogladami. W boleriozie czystej przede wszystkim nie ma analizy lekowej i trzymania kontroli nad objawami czy myslami.
Ale autor tematu niech szuka kazdego rozwiazania oczywiscie.
Bo ja znowu mam przyklad z drugiej strony, jako ze tematyka boleriozy jest mi bliska, a mianowicie leczenie boleriozy antybiotykami, nastepnie ziolami (wlasnie u doktora w), utrata 2 lat zycia na leczenia i w koncu jednak przymusowy powrot na terapie i dopiero wtedy poprawa.
Wiec ostroznie z takimi skrajnymi pogladami. W boleriozie czystej przede wszystkim nie ma analizy lekowej i trzymania kontroli nad objawami czy myslami.
Ale autor tematu niech szuka kazdego rozwiazania oczywiscie.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30
No pewnie, ze nie ma sie co licytować. Moze to byś zarówno boReLioza jak i nerwica. Dla ustalenia potrzeba szeregu badań. Obydwie przypadłości sa mylone ze sobą i czesto borelioze diagnozuje sie jako nerwice i pewnie odwrotnie.