Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy praca pomaga ???

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Magnetowid
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 8 lutego 2020, o 15:56

6 marca 2020, o 13:04

Witam chciałem sie zapytac.czy praca pomaga w odburzeniu ?? Czy chamuje . Wiadomo w pracy odczuwam stres a to nie pomaga chyba w pozbyciu sie nerwicy prosil bym o porady:)
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

6 marca 2020, o 13:31

Magnetowid pisze:
6 marca 2020, o 13:04
Witam chciałem sie zapytac.czy praca pomaga w odburzeniu ?? Czy chamuje . Wiadomo w pracy odczuwam stres a to nie pomaga chyba w pozbyciu sie nerwicy prosil bym o porady:)
A ty tylko zadajesz pytania na tym forum? Czy również studiujesz materiały Divovica?
Bo widać, że nie znasz mechanizmów nerwicy i jak pracować nad zmianą nawyków.
Magnetowid
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 8 lutego 2020, o 15:56

6 marca 2020, o 13:37

Przepraszam myslalem ze mozna sie.tutaj o cos.zapytac .
Paulina-paula34
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 10 stycznia 2020, o 20:40

6 marca 2020, o 13:38

Magnetowid pisze:
6 marca 2020, o 13:04
Witam chciałem sie zapytac.czy praca pomaga w odburzeniu ?? Czy chamuje . Wiadomo w pracy odczuwam stres a to nie pomaga chyba w pozbyciu sie nerwicy prosil bym o porady:)
Moim zdaniem praca pomaga, ponieważ koncentrowanie się na obowiązkach odciąga uwagę od zaburzenia. Siedzenie i czekanie aż samo minie prowadzi do nikąd. Nie można się ograniczać mimo lęku. Przed zaburzeniem pracowałeś? To teraz też pracuj.😉
Paulina-paula34
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 10 stycznia 2020, o 20:40

6 marca 2020, o 13:59

życie pisze:
6 marca 2020, o 13:31
Magnetowid pisze:
6 marca 2020, o 13:04
Witam chciałem sie zapytac.czy praca pomaga w odburzeniu ?? Czy chamuje . Wiadomo w pracy odczuwam stres a to nie pomaga chyba w pozbyciu sie nerwicy prosil bym o porady:)
A ty tylko zadajesz pytania na tym forum? Czy również studiujesz materiały Divovica?
Bo widać, że nie znasz mechanizmów nerwicy i jak pracować nad zmianą nawyków.
Każdy ma prawo zapytać w czym widzisz problem? Jeżeli nie znasz odpowiedzi to poprostu przemilcz. Jesteśmy tutaj po to, żeby wymieniać się doświadczeniami.😠
Magnetowid
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 8 lutego 2020, o 15:56

6 marca 2020, o 14:07

Tez mnie sie tak wydaje:)
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

6 marca 2020, o 14:13

Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 13:59
życie pisze:
6 marca 2020, o 13:31
Magnetowid pisze:
6 marca 2020, o 13:04
Witam chciałem sie zapytac.czy praca pomaga w odburzeniu ?? Czy chamuje . Wiadomo w pracy odczuwam stres a to nie pomaga chyba w pozbyciu sie nerwicy prosil bym o porady:)
A ty tylko zadajesz pytania na tym forum? Czy również studiujesz materiały Divovica?
Bo widać, że nie znasz mechanizmów nerwicy i jak pracować nad zmianą nawyków.
Każdy ma prawo zapytać w czym widzisz problem? Jeżeli nie znasz odpowiedzi to poprostu przemilcz. Jesteśmy tutaj po to, żeby wymieniać się doświadczeniami.😠
Odpowiedź znam na pytanie, bo przerobiłam materiały z tego forum bardzo dokładnie i nie trzeba po raz tysięczny zadawać takiego pytania. Więc lepiej najpierw zapoznać się z materiałami, które można znaleźć na tym forum i na YT Divovica, a później zadawać pytania, gdy są wątpliwości? A nie znów zakładać nowy temat i zaśmiecać forum, bo ktoś liczy na cud, że samo minie po magicznej uspokajającej odpowiedzi. Najpierw materiały, a później pytania. Uspokajacz to najgorsza rzecz w wychodzeniu nerwicy. Najpierw trzeba wykonać pracę, a później zadawać pytania.
Magnetowid
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 8 lutego 2020, o 15:56

6 marca 2020, o 14:23

Ja pracuje nad tym ale mam watpliwosci to pytam . To jak masz taka mozliwosc to usun moj temat bo widac nie pogadamy :)
Paulina-paula34
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 10 stycznia 2020, o 20:40

6 marca 2020, o 14:24

życie pisze:
6 marca 2020, o 14:13
Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 13:59
życie pisze:
6 marca 2020, o 13:31


A ty tylko zadajesz pytania na tym forum? Czy również studiujesz materiały Divovica?
Bo widać, że nie znasz mechanizmów nerwicy i jak pracować nad zmianą nawyków.
Każdy ma prawo zapytać w czym widzisz problem? Jeżeli nie znasz odpowiedzi to poprostu przemilcz. Jesteśmy tutaj po to, żeby wymieniać się doświadczeniami.😠
Odpowiedź znam na pytanie, bo przerobiłam materiały z tego forum bardzo dokładnie i nie trzeba po raz tysięczny zadawać takiego pytania. Więc lepiej najpierw zapoznać się z materiałami, które można znaleźć na tym forum i na YT Divovica, a później zadawać pytania, gdy są wątpliwości? A nie znów zakładać nowy temat i zaśmiecać forum, bo ktoś liczy na cud, że samo minie po magicznej uspokajającej odpowiedzi. Najpierw materiały, a później pytania. Uspokajacz to najgorsza rzecz w wychodzeniu nerwicy. Najpierw trzeba wykonać pracę, a później zadawać pytania.
Masz rację, ale chyba zapomniał wół jak cielęciem był? Zapewne też zadawalas pytania, otwieralas nowe tematy itd, itd. Spokojnie, nikt nie umarł od tego, że kolega założył nowy temat. Każdy inaczej podchodzi do zaburzenia i z początku poprostu potrzebuje uspokojenia. Z czasem ogarnie temat, nie martw się.
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

6 marca 2020, o 14:34

Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 14:24
życie pisze:
6 marca 2020, o 14:13
Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 13:59


Każdy ma prawo zapytać w czym widzisz problem? Jeżeli nie znasz odpowiedzi to poprostu przemilcz. Jesteśmy tutaj po to, żeby wymieniać się doświadczeniami.😠
Odpowiedź znam na pytanie, bo przerobiłam materiały z tego forum bardzo dokładnie i nie trzeba po raz tysięczny zadawać takiego pytania. Więc lepiej najpierw zapoznać się z materiałami, które można znaleźć na tym forum i na YT Divovica, a później zadawać pytania, gdy są wątpliwości? A nie znów zakładać nowy temat i zaśmiecać forum, bo ktoś liczy na cud, że samo minie po magicznej uspokajającej odpowiedzi. Najpierw materiały, a później pytania. Uspokajacz to najgorsza rzecz w wychodzeniu nerwicy. Najpierw trzeba wykonać pracę, a później zadawać pytania.
Masz rację, ale chyba zapomniał wół jak cielęciem był? Zapewne też zadawalas pytania, otwieralas nowe tematy itd, itd. Spokojnie, nikt nie umarł od tego, że kolega założył nowy temat. Każdy inaczej podchodzi do zaburzenia i z początku poprostu potrzebuje uspokojenia. Z czasem ogarnie temat, nie martw się.
Jak ktoś potrzebuje uspokojenia to i tak najlepszy efekt przynoszą materiały z tego forum.
Nowych tematów nigdy nie zakładałam i nawet nie zadawałam pytań, bo od początku czytałam to co chłopaki przygotowali swoją ciężką pracą, aby pomóc nam. Chociaż na samym początku przeczytałam blog Szaffera i dopiero później znalazłam forum.
Czytać dużo. Poznawać mechanizmy, a później dyskutować i rozwiewać swoje wątpliwości.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Paulina-paula34
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 10 stycznia 2020, o 20:40

6 marca 2020, o 14:44

życie pisze:
6 marca 2020, o 14:34
Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 14:24
życie pisze:
6 marca 2020, o 14:13


Odpowiedź znam na pytanie, bo przerobiłam materiały z tego forum bardzo dokładnie i nie trzeba po raz tysięczny zadawać takiego pytania. Więc lepiej najpierw zapoznać się z materiałami, które można znaleźć na tym forum i na YT Divovica, a później zadawać pytania, gdy są wątpliwości? A nie znów zakładać nowy temat i zaśmiecać forum, bo ktoś liczy na cud, że samo minie po magicznej uspokajającej odpowiedzi. Najpierw materiały, a później pytania. Uspokajacz to najgorsza rzecz w wychodzeniu nerwicy. Najpierw trzeba wykonać pracę, a później zadawać pytania.
Masz rację, ale chyba zapomniał wół jak cielęciem był? Zapewne też zadawalas pytania, otwieralas nowe tematy itd, itd. Spokojnie, nikt nie umarł od tego, że kolega założył nowy temat. Każdy inaczej podchodzi do zaburzenia i z początku poprostu potrzebuje uspokojenia. Z czasem ogarnie temat, nie martw się.
Jak ktoś potrzebuje uspokojenia to i tak najlepszy efekt przynoszą materiały z tego forum.
Nowych tematów nigdy nie zakładałam i nawet nie zadawałam pytań, bo od początku czytałam to co chłopaki przygotowali swoją ciężką pracą, aby pomóc nam. Chociaż na samym początku przeczytałam blog Szaffera i dopiero później znalazłam forum.
Czytać dużo. Poznawać mechanizmy, a później dyskutować i rozwiewać swoje wątpliwości.
Dobrze, każdy reaguje inaczej. Mimo wszystko Magnetowid pytaj jak czegoś nie wiesz. Lepsze to niż interpretowanie po swojemu i wkręcanie się jeszcze bardziej.😉
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

6 marca 2020, o 14:50

Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 14:44
życie pisze:
6 marca 2020, o 14:34
Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 14:24


Masz rację, ale chyba zapomniał wół jak cielęciem był? Zapewne też zadawalas pytania, otwieralas nowe tematy itd, itd. Spokojnie, nikt nie umarł od tego, że kolega założył nowy temat. Każdy inaczej podchodzi do zaburzenia i z początku poprostu potrzebuje uspokojenia. Z czasem ogarnie temat, nie martw się.
Jak ktoś potrzebuje uspokojenia to i tak najlepszy efekt przynoszą materiały z tego forum.
Nowych tematów nigdy nie zakładałam i nawet nie zadawałam pytań, bo od początku czytałam to co chłopaki przygotowali swoją ciężką pracą, aby pomóc nam. Chociaż na samym początku przeczytałam blog Szaffera i dopiero później znalazłam forum.
Czytać dużo. Poznawać mechanizmy, a później dyskutować i rozwiewać swoje wątpliwości.
Dobrze, każdy reaguje inaczej. Mimo wszystko Magnetowid pytaj jak czegoś nie wiesz. Lepsze to niż interpretowanie po swojemu i wkręcanie się jeszcze bardziej.😉
Ale żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba znać mechanizmy nerwicy, a to bardzo długi temat.
Dobra odpowiem na pytanie. Praca jest bardzo wskazana tylko trzeba zmienić do tego podejście i ogólnie zmienić swoje nawyki nerwicowe w całym swoim życiu, a o tym w materiałach na forum. Bo w nerwicy nie chodzi o to, aby się uspokajać tylko wchodzić w lęk ;witajka
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Paulina-paula34
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 10 stycznia 2020, o 20:40

6 marca 2020, o 15:16

życie pisze:
6 marca 2020, o 14:50
Paulina-paula34 pisze:
6 marca 2020, o 14:44
życie pisze:
6 marca 2020, o 14:34


Jak ktoś potrzebuje uspokojenia to i tak najlepszy efekt przynoszą materiały z tego forum.
Nowych tematów nigdy nie zakładałam i nawet nie zadawałam pytań, bo od początku czytałam to co chłopaki przygotowali swoją ciężką pracą, aby pomóc nam. Chociaż na samym początku przeczytałam blog Szaffera i dopiero później znalazłam forum.
Czytać dużo. Poznawać mechanizmy, a później dyskutować i rozwiewać swoje wątpliwości.
Dobrze, każdy reaguje inaczej. Mimo wszystko Magnetowid pytaj jak czegoś nie wiesz. Lepsze to niż interpretowanie po swojemu i wkręcanie się jeszcze bardziej.😉
Ale żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba znać mechanizmy nerwicy, a to bardzo długi temat.
Dobra odpowiem na pytanie. Praca jest bardzo wskazana tylko trzeba zmienić do tego podejście i ogólnie zmienić swoje nawyki nerwicowe w całym swoim życiu, a o tym w materiałach na forum. Bo w nerwicy nie chodzi o to, aby się uspokajać tylko wchodzić w lęk ;witajka
Można odpowiedzieć i pokierowac? Można 😁 Trzeba było tak od razu, bo przez to wszystko nieźle naspamiliśmy 😂
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

6 marca 2020, o 17:49

Wracając do tematu to jest to ciekawa sprawa. Mi praca bardzo pomagała podczas najgorszych stanów, była to dla mnie odskocznia od nerwicy, mogłem się skupić na czymś innym niż na sobie. Do tego kontakt z ludźmi, dużo spraw do załatwienia, dużo gorzej czułem się jak wracałem do domu i miałem zbyt dużo czasu na skupianie się na swoich myslach. Zależy to też przede wszystkim od samej pracy i podejścia do pracy. Niektórzy przez pracę się zaburzyli. Ja swoją pracę lubię i podchodzę do niej na spokojnie, jest oczywiście wiele problemów i czasem jest ciężko, ale wszystko udaje mi się zawsze rozwiązać, a w końcu to tylko praca :)
ODPOWIEDZ