
Mam do Was takie jedno pytanie. Jeżeli ten temat tu nie pasuje, proszę o przeniesienie.
Otóż jestem typem człowieka, który ma swoje "rytuały" i "zwyczaje", na które w mniejszym lub większym stopniu zwraca uwagę, z reguły z przyzwyczajenia. Ale zauważyłem w sobie parę rzeczy - dajmy na to wkładając buty, przeważnie zaczynam od prawego. Nieraz złapałem się na tym, że zacząłem od lewego, więc szybko odłożyłem lewy i włożyłem prawy. Kładąc się spać, robię swoje określone "czynności", kończąc pracę na komputerze, także robię określone czynności (na przykład patrzę na album zdjęć rodzinnych, a tuż przed zamknięciem systemu patrzę w dany punkt na ekranie).
Moje pytanie jest takie, czy to podchodzi pod perfekcjonizm? Mając swoje rutynowe czy też nie-rutynowe zwyczaje pilnuję, żeby były wykonane odpowiednio i czy one mogą w pewnym sensie wpływać na DD? Na przykład potęgować poczucie winy albo niedokładnie wykonanej czynności? Albo wywoływać jeszcze inne negatywne odczucia?
Nie pytam, żeby się nakręcać itp. Pytam z czystej ciekawości
