Nakreślając krótko sytuację- w domu się nie przelewało, mieszkaliśmy w starym domu co często blokowało mnie przed zaczynaniem jakichkolwiek znajomości w obawie, że w końcu przyjdzie taki dzień, że będę musiał zaprosić kogoś do domu. Jak skończyłem szkołę i zacząłem pracować pojawiła się możliwość aby wybudować dom. Postanowiłem pomóc rodzicom finansowo i nie tylko bo nie chciałem już krępować się przed zaproszeniem kogoś itp. Jednak teraz im bliżej końca to zaobserwowałem dziwne objawy typu;
-niecheć przy jakichkolwiek pracach wykończeniowych
-ciagla myśl w głowie, że jestem frajerem i dałem się wykorzystać finansowo
-mysli, że siostra nie przyłożyła się do tego a mimo wszystko też będzie miała jakąś część dla siebie (siostra jeszcze chodzi do szkoły więc niby logicznie wiem, że nie mogłaby się dołożyć)
-wrazenie, że nie wiem gdzie się znajduje, niepokój kiedy patrzę na prawie skończony dom i poczucie obcości
-ciagle wrażenie, że rodzice to moi wrogowie, że na pewno byłoby lepiej gdybym urwał z nimi kontakt i uciekł jak najdalej
-brak jakiegokolwiek powiązania emocjonalnego z członkami rodziny, częste reagowanie nerwami w rozmowie
-strach przed tym, że już nic nie będzie jak dawniej i zawsze będę się czuł obco u siebie
-obawa, że tak bardzo popsuję swoje kontakty z rodziną, że do końca życia będę tułał się z miejsca na miejsce i nie będę miał miejsca nawet we własnym domu
Chyba tyle przychodzi mi obecnie na myśl. Z góry dziękuję jeśli komuś będzie chciało się to przeczytać i dać jakąś odpowiedź.
