zakładam drugi wątek, gdyż troszkę się przestraszyłem tego co w ostatnim czasie się wydarzyło. Od początku miałem kilka epizodów konkretnej nerwicy myślowej ( przede wszystkim o chorobie psychicznej) trwały mniej wicej 3 miesiace, wystąpiły tak około co 2 lata. W marcu zacząłem spotykać się z dziewczyną. Wszystko było naprawdę okej, spotykaliśmy, spędzaliśmy czas. Pod koniec czerwca, po imprezie, naszła mnie myśl czy, aby napewno jest to odpowiednia dziewczyna dla mnie, czy mi się podoba itp. Strasznie się zestresowałem tym, wszystko jej powiedziałem. Po kilku dniach doszły myśli o orientacji seksualnej, istna masakra, sprawdzanie czy podniecają mnie nadal kobiety, bicie się ze sobą, że mam dziewczynę a mogę być inny. Potem myśli pedofilskie, mordercze, jakieś samobójcze, ciągle siedziały mi w głowie. Następną myślą była myśl, że np spojrzałem się na jakąś dziewczynę i już mi utkwiła w głowie, czy jest ładniejsza od mojej itp. Następnie był epizod, że zaraziłem się jakąś chorobą bo kolega zranił się i przez przypadek dotknąłem chusteczkę z krwią, oczywiście nie dotknąłem tak gdzie była krew, ale wkrętka została. Po spotkaniu z dziewczyną, która teraz ma dość stresowe sytuacje życiowe, zrobiłem jej trochę dramę o to, że nie zależy jej na mnie, że nie stara się tak jak ja, dodam, że jestem osobą bardzo wrażliwą, chociaż w przeszłości byłem typem podrywacza i to też mnie czasami trapi. Ostatnie myśli to były na temat zdrady dziewczyny, że ona mnie zdradza, a ja jestem frajerem, analizowałem, wyobrażałem jak mnie zdradza itp. Po tym nastapiła myśl, że jest ze mną dla korzysci, kasy, że mnie wykorzystuję. Ostatnia myśl, która męczy mnie do teraz to temat aborcji. Kiedyś, gdy byłem jeszcze normalny rozmawialiśmy, że bała się, że jest w ciąży, i spytałem, że gdyby była w ciązy czy zrobiłaby aborcję, to powiedziała, że nie wie itp. Nie myślałem o tym w ogóle wtedy. Nawet jak czasami gadaliśmy o tych tematach to mnie nie ruszały, ale w poniedziałek wieczorem nagle naszła mnie myśl( od razu się zestresowałem) czy byłaby w stanie usunąć nasze dziecko, czy zrobiłaby taką straszną rzecz, nie chcemy dziecka teraz, gdyż jesteśmy jeszcze młodzi, w przyszłości owszem, ale nie teraz. I znowu myśli, że jak mogę być z taką dzirwczyną co ma takie myslenie, wyobrażam sobie jak to robi. Zestresowałem się, że czuje nawet nienawiść do niej za takie zachowanie i obrzydzenie. Chociaż wiem, że nie zraniłaby mnie i nie wiem skąd się biorą w ogole takie myśli na temat ciąży itp i co by było gdyby. Te sprawy mnie wcześniej nie ruszały w ogole, nie myślałem o nich, a teraz to już masakra 24/7 myślenie o tym analizowanie, wyobrażenia. Czy może ktoś mi pomóc z tym?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy to napewno nerwica?
-
Milewicz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 2 lipca 2020, o 15:05
Cześć,
zakładam drugi wątek, gdyż troszkę się przestraszyłem tego co w ostatnim czasie się wydarzyło. Od początku miałem kilka epizodów konkretnej nerwicy myślowej ( przede wszystkim o chorobie psychicznej) trwały mniej wicej 3 miesiace, wystąpiły tak około co 2 lata. W marcu zacząłem spotykać się z dziewczyną. Wszystko było naprawdę okej, spotykaliśmy, spędzaliśmy czas. Pod koniec czerwca, po imprezie, naszła mnie myśl czy, aby napewno jest to odpowiednia dziewczyna dla mnie, czy mi się podoba itp. Strasznie się zestresowałem tym, wszystko jej powiedziałem. Po kilku dniach doszły myśli o orientacji seksualnej, istna masakra, sprawdzanie czy podniecają mnie nadal kobiety, bicie się ze sobą, że mam dziewczynę a mogę być inny. Potem myśli pedofilskie, mordercze, jakieś samobójcze, ciągle siedziały mi w głowie. Następną myślą była myśl, że np spojrzałem się na jakąś dziewczynę i już mi utkwiła w głowie, czy jest ładniejsza od mojej itp. Następnie był epizod, że zaraziłem się jakąś chorobą bo kolega zranił się i przez przypadek dotknąłem chusteczkę z krwią, oczywiście nie dotknąłem tak gdzie była krew, ale wkrętka została. Po spotkaniu z dziewczyną, która teraz ma dość stresowe sytuacje życiowe, zrobiłem jej trochę dramę o to, że nie zależy jej na mnie, że nie stara się tak jak ja, dodam, że jestem osobą bardzo wrażliwą, chociaż w przeszłości byłem typem podrywacza i to też mnie czasami trapi. Ostatnie myśli to były na temat zdrady dziewczyny, że ona mnie zdradza, a ja jestem frajerem, analizowałem, wyobrażałem jak mnie zdradza itp. Po tym nastapiła myśl, że jest ze mną dla korzysci, kasy, że mnie wykorzystuję. Ostatnia myśl, która męczy mnie do teraz to temat aborcji. Kiedyś, gdy byłem jeszcze normalny rozmawialiśmy, że bała się, że jest w ciąży, i spytałem, że gdyby była w ciązy czy zrobiłaby aborcję, to powiedziała, że nie wie itp. Nie myślałem o tym w ogóle wtedy. Nawet jak czasami gadaliśmy o tych tematach to mnie nie ruszały, ale w poniedziałek wieczorem nagle naszła mnie myśl( od razu się zestresowałem) czy byłaby w stanie usunąć nasze dziecko, czy zrobiłaby taką straszną rzecz, nie chcemy dziecka teraz, gdyż jesteśmy jeszcze młodzi, w przyszłości owszem, ale nie teraz. I znowu myśli, że jak mogę być z taką dzirwczyną co ma takie myslenie, wyobrażam sobie jak to robi. Zestresowałem się, że czuje nawet nienawiść do niej za takie zachowanie i obrzydzenie. Chociaż wiem, że nie zraniłaby mnie i nie wiem skąd się biorą w ogole takie myśli na temat ciąży itp i co by było gdyby. Te sprawy mnie wcześniej nie ruszały w ogole, nie myślałem o nich, a teraz to już masakra 24/7 myślenie o tym analizowanie, wyobrażenia. Czy może ktoś mi pomóc z tym?
Dodam, że jak sie widywaliśmy wszystko było okej, czuliśmy się wspaniale, przytulanie, pocałunki, ciągle mówiłem, że mi na niej zależy, ona tak samo, tak dobrze się przy niej czulem...
Jak miałem wkrętkę z samobójstwem to myślałem, że ta myśl jest najgorsza i chciałem, żeby przeszło to na co innego. To przeszło na to, że dziewczyna jest ze mną dla kasy i już myślałem, że jest to najgorsza myśl, ale teraz ta sytuacja z aborcją chyba jest najgorszą myślą jaką miałem.
zakładam drugi wątek, gdyż troszkę się przestraszyłem tego co w ostatnim czasie się wydarzyło. Od początku miałem kilka epizodów konkretnej nerwicy myślowej ( przede wszystkim o chorobie psychicznej) trwały mniej wicej 3 miesiace, wystąpiły tak około co 2 lata. W marcu zacząłem spotykać się z dziewczyną. Wszystko było naprawdę okej, spotykaliśmy, spędzaliśmy czas. Pod koniec czerwca, po imprezie, naszła mnie myśl czy, aby napewno jest to odpowiednia dziewczyna dla mnie, czy mi się podoba itp. Strasznie się zestresowałem tym, wszystko jej powiedziałem. Po kilku dniach doszły myśli o orientacji seksualnej, istna masakra, sprawdzanie czy podniecają mnie nadal kobiety, bicie się ze sobą, że mam dziewczynę a mogę być inny. Potem myśli pedofilskie, mordercze, jakieś samobójcze, ciągle siedziały mi w głowie. Następną myślą była myśl, że np spojrzałem się na jakąś dziewczynę i już mi utkwiła w głowie, czy jest ładniejsza od mojej itp. Następnie był epizod, że zaraziłem się jakąś chorobą bo kolega zranił się i przez przypadek dotknąłem chusteczkę z krwią, oczywiście nie dotknąłem tak gdzie była krew, ale wkrętka została. Po spotkaniu z dziewczyną, która teraz ma dość stresowe sytuacje życiowe, zrobiłem jej trochę dramę o to, że nie zależy jej na mnie, że nie stara się tak jak ja, dodam, że jestem osobą bardzo wrażliwą, chociaż w przeszłości byłem typem podrywacza i to też mnie czasami trapi. Ostatnie myśli to były na temat zdrady dziewczyny, że ona mnie zdradza, a ja jestem frajerem, analizowałem, wyobrażałem jak mnie zdradza itp. Po tym nastapiła myśl, że jest ze mną dla korzysci, kasy, że mnie wykorzystuję. Ostatnia myśl, która męczy mnie do teraz to temat aborcji. Kiedyś, gdy byłem jeszcze normalny rozmawialiśmy, że bała się, że jest w ciąży, i spytałem, że gdyby była w ciązy czy zrobiłaby aborcję, to powiedziała, że nie wie itp. Nie myślałem o tym w ogóle wtedy. Nawet jak czasami gadaliśmy o tych tematach to mnie nie ruszały, ale w poniedziałek wieczorem nagle naszła mnie myśl( od razu się zestresowałem) czy byłaby w stanie usunąć nasze dziecko, czy zrobiłaby taką straszną rzecz, nie chcemy dziecka teraz, gdyż jesteśmy jeszcze młodzi, w przyszłości owszem, ale nie teraz. I znowu myśli, że jak mogę być z taką dzirwczyną co ma takie myslenie, wyobrażam sobie jak to robi. Zestresowałem się, że czuje nawet nienawiść do niej za takie zachowanie i obrzydzenie. Chociaż wiem, że nie zraniłaby mnie i nie wiem skąd się biorą w ogole takie myśli na temat ciąży itp i co by było gdyby. Te sprawy mnie wcześniej nie ruszały w ogole, nie myślałem o nich, a teraz to już masakra 24/7 myślenie o tym analizowanie, wyobrażenia. Czy może ktoś mi pomóc z tym?
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Tak, to nerwica. Typowe - NAPRAWDĘ TYPOWE - myśli lękowe
Żeby sobie z nimi poradzić musisz zrozumieć czym jest sama nerwica, a później przejść do działania.
Zapraszam tu do chłopaków:
tu się dowiesz czym jest nerwica (jeśli jeszcze nie wiesz) : https://www.youtube.com/playlist?list=P ... xvDOyHAEL7
a tutaj jak sobie z tym poradzić, czyli działanie
: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... n2_8bE-I0k
ale, że u Ciebie skupia się to na lękowych myślach polecam zajrzeć i odsłuchać przede wszystkim to:
https://www.youtube.com/watch?v=wn37vVt ... dex=4&t=2s
https://www.youtube.com/watch?v=G_mICBk ... 0k&index=3
kowy-chochlik-lowy-t15196.html
natr-tne-jak-nie-dyskutowa-kiem-t15573.html
kowe-jak-dlaczego-agresywna-postawa-t15195.html
Pamiętaj, że to tylko lękowa iluzja i te myśli będą się pojawiały, bo się ich boisz, dlatego po zrozumieniu mechanizmu nerwicy, zaakceptuj je i zacznij ignorować. Wszystko masz w nagraniach i postach
Trzymaj się i pamiętaj, że nie jesteś z tym sam!
Żeby sobie z nimi poradzić musisz zrozumieć czym jest sama nerwica, a później przejść do działania.
Zapraszam tu do chłopaków:
tu się dowiesz czym jest nerwica (jeśli jeszcze nie wiesz) : https://www.youtube.com/playlist?list=P ... xvDOyHAEL7
a tutaj jak sobie z tym poradzić, czyli działanie
ale, że u Ciebie skupia się to na lękowych myślach polecam zajrzeć i odsłuchać przede wszystkim to:
https://www.youtube.com/watch?v=wn37vVt ... dex=4&t=2s
https://www.youtube.com/watch?v=G_mICBk ... 0k&index=3
kowy-chochlik-lowy-t15196.html
natr-tne-jak-nie-dyskutowa-kiem-t15573.html
kowe-jak-dlaczego-agresywna-postawa-t15195.html
Pamiętaj, że to tylko lękowa iluzja i te myśli będą się pojawiały, bo się ich boisz, dlatego po zrozumieniu mechanizmu nerwicy, zaakceptuj je i zacznij ignorować. Wszystko masz w nagraniach i postach
Trzymaj się i pamiętaj, że nie jesteś z tym sam!
-
Milewicz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 2 lipca 2020, o 15:05
Teraz inna myśl mi przyszła niespodziewanie do głowy mianowicie dziewczyna, z która miałem kontakt 5 msc temu. Nic do niej nie czułem, nie spotykaliśmy się, gadaliśmy tylko glupotach, nie chciałem z nią nic oprócz zabicia czasu lub przygody, ale nic z tego nie wyszło bo poznałem moją dziewczynę i od razu urwałem kontakt ze wszystkimi innymi. Ta myśl naszła mnie nagle wieczorem jakos i nie moge znowu przestać myśleć, wyobrażam sobie ją itp, że może lepsza, że odpowiednia. Masakra i już sam nie wiem jak to jest. W ogole mam myśli na temat dziewczyn z którymi gadałem w przeszłości, dużo ich było bo siedziałem długo na portalach randkowych, no i je niestety krzywdziłem i oszukiwałem, gdyż mi nie zależało na nich w ogole, chciałem tylko się zaspokoić. Przed miesiacem w ogole nie myślalałem o niej albo o innych a teraz wszystko na raz. Chociaż bardzo na mojej dziewczynie mi zależy i nie chce jej ranic, ale bardzo trudno mi z tymi myślami. Czy może straciłem zainteresowanie nią, może po prostu już mi nie zależy? Żałuje też swojej przeszłości niestety, jak postępowałem ...:/
-
Milewicz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 2 lipca 2020, o 15:05
Teraz inna myśl mi przyszła niespodziewanie do głowy mianowicie dziewczyna, z która miałem kontakt 5 msc temu. Nic do niej nie czułem, nie spotykaliśmy się, gadaliśmy tylko glupotach, nie chciałem z nią nic oprócz zabicia czasu lub przygody, ale nic z tego nie wyszło bo poznałem moją dziewczynę i od razu urwałem kontakt ze wszystkimi innymi. Ta myśl naszła mnie nagle wieczorem jakos i nie moge znowu przestać myśleć, wyobrażam sobie ją itp, że może lepsza, że odpowiednia. Masakra i już sam nie wiem jak to jest. W ogole mam myśli na temat dziewczyn z którymi gadałem w przeszłości, dużo ich było bo siedziałem długo na portalach randkowych, no i je niestety krzywdziłem i oszukiwałem, gdyż mi nie zależało na nich w ogole, chciałem tylko się zaspokoić. Przed miesiacem w ogole nie myślalałem o niej albo o innych a teraz wszystko na raz. Chociaż bardzo na mojej dziewczynie mi zależy i nie chce jej ranic, ale bardzo trudno mi z tymi myślami. Czy może straciłem zainteresowanie nią, może po prostu już mi nie zależy? Żałuje też swojej przeszłości niestety, jak postępowałem ...:/Juliaaa78569 pisze: ↑29 lipca 2020, o 23:54Tak, to nerwica. Typowe - NAPRAWDĘ TYPOWE - myśli lękowe![]()
Żeby sobie z nimi poradzić musisz zrozumieć czym jest sama nerwica, a później przejść do działania.
Zapraszam tu do chłopaków:
tu się dowiesz czym jest nerwica (jeśli jeszcze nie wiesz) : https://www.youtube.com/playlist?list=P ... xvDOyHAEL7
a tutaj jak sobie z tym poradzić, czyli działanie: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... n2_8bE-I0k
ale, że u Ciebie skupia się to na lękowych myślach polecam zajrzeć i odsłuchać przede wszystkim to:
https://www.youtube.com/watch?v=wn37vVt ... dex=4&t=2s
https://www.youtube.com/watch?v=G_mICBk ... 0k&index=3
kowy-chochlik-lowy-t15196.html
natr-tne-jak-nie-dyskutowa-kiem-t15573.html
kowe-jak-dlaczego-agresywna-postawa-t15195.html
Pamiętaj, że to tylko lękowa iluzja i te myśli będą się pojawiały, bo się ich boisz, dlatego po zrozumieniu mechanizmu nerwicy, zaakceptuj je i zacznij ignorować. Wszystko masz w nagraniach i postach![]()
Trzymaj się i pamiętaj, że nie jesteś z tym sam!
-
Klaudiaaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 września 2019, o 10:31
Dopóki każdej takiej myśli natrętnej nie włożysz do niebytu nerwicowego to będziesz wkoło się dawał wkręcać w różne tematy. Mnie czasami uderza fakt, że my ludzie z nerwicami w ogóle nie zauważamy, że nikt poza zaburzonymi nie ma natrętnych myśli którymi żyje całymi tygodniami a nadal uważamy, że w tych natrętnych myślach jest jakaś prawda.
-
Milewicz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 2 lipca 2020, o 15:05
Rozumiem, a myśli np że jej nie zależy na mnie? Czy cos takiego, wiesz denerwuje sie gdy nie odpisuje mi jakis czas. Teraz pojechała na wakacje z siostra na tydzień i ma problemy z zasiegiem i mniej piszemy i mam takiego myśli, że może nie stara się tak jakbym chciał, że jej nie zależy. Chociaz pisze mi, że tęskni, gdy jesteśmy razem to nam bardzo dobrze, bardzo czuła jest, ale gdy jej nie ma to pojawiają mi się takie myśli. Czy to też dalej nerwica czy cos może jest na rzeczy?? Wcześniej nie przeszkadzało mi, że nie odpisywała mi dłuższy czas albo coś, nie moge jej też tak kontrolować, że 24/7 ma caly czas pisać, też musi być odpoczynek, nie tylko cały czas słodkie słowka itp, tylko dlaczego takie myśli mi się pojawiają ciągle na inny temat... wczoraj miałem, że mi się nie podoba albo coś w tym stylu..Klaudiaaa pisze: ↑6 sierpnia 2020, o 22:54Dopóki każdej takiej myśli natrętnej nie włożysz do niebytu nerwicowego to będziesz wkoło się dawał wkręcać w różne tematy. Mnie czasami uderza fakt, że my ludzie z nerwicami w ogóle nie zauważamy, że nikt poza zaburzonymi nie ma natrętnych myśli którymi żyje całymi tygodniami a nadal uważamy, że w tych natrętnych myślach jest jakaś prawda.
-
Klaudiaaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 września 2019, o 10:31
Pewnie nie czujesz się pewny w tym związku i chcesz kontrolować, trochę odpuść bo dziewczyna zwiejeMilewicz pisze: ↑7 sierpnia 2020, o 13:28Rozumiem, a myśli np że jej nie zależy na mnie? Czy cos takiego, wiesz denerwuje sie gdy nie odpisuje mi jakis czas. Teraz pojechała na wakacje z siostra na tydzień i ma problemy z zasiegiem i mniej piszemy i mam takiego myśli, że może nie stara się tak jakbym chciał, że jej nie zależy. Chociaz pisze mi, że tęskni, gdy jesteśmy razem to nam bardzo dobrze, bardzo czuła jest, ale gdy jej nie ma to pojawiają mi się takie myśli. Czy to też dalej nerwica czy cos może jest na rzeczy?? Wcześniej nie przeszkadzało mi, że nie odpisywała mi dłuższy czas albo coś, nie moge jej też tak kontrolować, że 24/7 ma caly czas pisać, też musi być odpoczynek, nie tylko cały czas słodkie słowka itp, tylko dlaczego takie myśli mi się pojawiają ciągle na inny temat... wczoraj miałem, że mi się nie podoba albo coś w tym stylu..Klaudiaaa pisze: ↑6 sierpnia 2020, o 22:54Dopóki każdej takiej myśli natrętnej nie włożysz do niebytu nerwicowego to będziesz wkoło się dawał wkręcać w różne tematy. Mnie czasami uderza fakt, że my ludzie z nerwicami w ogóle nie zauważamy, że nikt poza zaburzonymi nie ma natrętnych myśli którymi żyje całymi tygodniami a nadal uważamy, że w tych natrętnych myślach jest jakaś prawda.
-
Milewicz
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 2 lipca 2020, o 15:05
Klaudiaaa pisze: ↑8 sierpnia 2020, o 16:46Pewnie nie czujesz się pewny w tym związku i chcesz kontrolować, trochę odpuść bo dziewczyna zwiejeMilewicz pisze: ↑7 sierpnia 2020, o 13:28Rozumiem, a myśli np że jej nie zależy na mnie? Czy cos takiego, wiesz denerwuje sie gdy nie odpisuje mi jakis czas. Teraz pojechała na wakacje z siostra na tydzień i ma problemy z zasiegiem i mniej piszemy i mam takiego myśli, że może nie stara się tak jakbym chciał, że jej nie zależy. Chociaz pisze mi, że tęskni, gdy jesteśmy razem to nam bardzo dobrze, bardzo czuła jest, ale gdy jej nie ma to pojawiają mi się takie myśli. Czy to też dalej nerwica czy cos może jest na rzeczy?? Wcześniej nie przeszkadzało mi, że nie odpisywała mi dłuższy czas albo coś, nie moge jej też tak kontrolować, że 24/7 ma caly czas pisać, też musi być odpoczynek, nie tylko cały czas słodkie słowka itp, tylko dlaczego takie myśli mi się pojawiają ciągle na inny temat... wczoraj miałem, że mi się nie podoba albo coś w tym stylu..Klaudiaaa pisze: ↑6 sierpnia 2020, o 22:54Dopóki każdej takiej myśli natrętnej nie włożysz do niebytu nerwicowego to będziesz wkoło się dawał wkręcać w różne tematy. Mnie czasami uderza fakt, że my ludzie z nerwicami w ogóle nie zauważamy, że nikt poza zaburzonymi nie ma natrętnych myśli którymi żyje całymi tygodniami a nadal uważamy, że w tych natrętnych myślach jest jakaś prawda.a pozostałe myśli to zaczepki nerwicowe. Opisujesz tu dwie różne według mnie rzeczy.
Jestem pewny, ale ciagle mam te myśli niestety i nawet jak jest wszystko w porzadku to i tak mam ten lęk..
-
Klaudiaaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 61
- Rejestracja: 20 września 2019, o 10:31
No to go przełamuj...tam gdzie lęk tam możliwe przełamanie, tam gdzie natręctwa tam możliwe ignorowanie. Tyle i aż tyle. Choć akurat uważam że chęć kontrolowania dziewczyny to nie są natręctwa typowo nerwicowe tylko lęk że cie zostawi. Ale to też lęk, możesz go zostawić choć będzie bolało, tylko że masz na razie za małą wiedzę o sobie bo to widać po pytaniach.
