Witajcie, przede wszystkim dziekuje Wam za to miejsce, dowiedzialam sie co mi jest, nie jestem wielka fanka internetu ale przyznam ze strona ta i wasze opisy wywarly na mnie wrazenie bo wreszcie nie czuje sie zagubiona.
Od poczatku streaszczajc sie rok temu nabawilam sie nerwicy. A dokladnie w pracy zostalam posadzona o kradziez, co mnie bardzo ubodlo bo w zyciu bym nawet o takim czyms nie pomyslala, potem sie sprawa wyjasnila ale bylo za pozno. Te 3 dni posadzania o kradziez w zakladzie pracy i grozenie mi policja i sade (40 tysiecy niby ukradlam) skonczylo sie dla mnie wielkim atakiem paniki, nie wiedzialam co sie dzieje, myslalam ze umieram, wszystkie zmysly byly wyostrzone, ten atak zapamietam chyba na zawsze. Dobrze wiecie jak to jest.
Potem zaczely sie badania, szpitale parokrotnie bo ataki sie pojawialy, potem dostalam dziwniego uczucia lęku i tak mi nerwica sie rozwijala. Wpadlam w hipochodnrie, szukalam sobie rakow wpadlam w obsesje sprawdzania pieprzykow czy to nie rak skory.
Jakos w lipcu troche sie opamietalam, chodzilam zreszta na terapie i pomagala mi. Nie bralam lekow nigdy.
Niestety w listopadzie na poczatku tego roku znowu sie wkrecilam bo znalazlam jakis guzek pod pacha (teraz juz go nie ma) i znowu dostalam lęku mocnego tyle ze zaczelam inaczej wszystko odczuwac. W zasadzie poczulam ze nic nie czuje i tak mi zostalo.
Stracilam odczuwanie emocji, potem nastapilo uczucie ze nie wiem co sie dookola mnie dzieje, jakbym stracila troche jasny obraz myslenia, takie zamulenie dostalam, na drugi dzien tak sie balam ze to chyba mi glowa odmawia posluszenstwa na dobre ze dostalam uczucia ze zupelnie nie wiem kim jestem, do tej pory tak mam oraz to ze nie czuje siebie ani tego co robie, nie wiem po co cos robie, nie wiem dlaczego, i wkolo mam takie pytania w glowie.
Nie wiem ze jestem czlowiekiem, nawet tego nie czuje, nie czuje swojej jakby skory ciala, wszystko jest dla mnie obce co mnie niewaska przeraza. Nie wiem nawet jak to opisywac ale ruszam rekoma i nie wiem kto to robi.
Wszystko wydaje mi sie nieprawdziwe, jakbym cos robila a zarazem nie robila bo nie wiem czy to prawda. I teraz tak moja psycholog ta od terapi mowila ze sobie to wyobrazam i przyznam ze nie przekonuje mnie to.
Wiem co to znaczy wyobrazac sobie ale ja te objawy do jasnej ciasnej czuje naprawde! Psychiatra pokrecil glowa i powiedzial ze to od mojej nerwicy. Nie uwierzylam. Kiedys duzo czytalam o objawac nerwicy i nie widzialam takich objawow, przewijala sie derealizacja ale nie wiedzialam co to i jakos mnie nie interesowalo to.
Tym razem jednak weszla tu na forum i poczytalam i oniemialam jak slup soli, poczulam ulge, toz to wszystko to co ja mam! Nareszcie ktos to okresil! Tyle ze oczywiscie musialam sobie cos wkrecic, ze skoro na poczatku nerwicy nie dostalam depersonalizacji to i pozniej nie moglam i mam cos innego.
Dlatego kochani czy ja moge miec waszym zdaniem depersonalizacje po tych objawach co napisalam? I moze to sie zrobic od trwajacej juz nerwicy? A czemu tego nie mialam od poczatku? To mozliwe?
Dzieki za wszystko
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja mam na pewno depersonalizacje i czy to od nerwicy?
-
- Ex-administrator i do tego odburzony
- Posty: 664
- Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07
Witaj supernova,
To że derealizacja i depersonalizacja, pojawiły Ci się w czasie trwania neriwcy to nic dziwnego, nie musiałaś dostać tego od razu z zaburzeniem nerwicowym, po prostu po czasie umysł nie mógł znieść tego ciągłego irracjonalnego lęku i bum...dysocjacja gotowa
Jest to jak najbardziej normalne, bo DD to naturalny system obronny umysłu, Twój osobisty próg odporności na stres został przekroczony i tyle, na nic innego mi to nie wygląda. Musisz uwierzyć że od lęku na prawdę mogą dziać się takie rzeczy, co rzeczywiście jest bardzo dziwne ale prawdziwe.
Dlatego teraz musisz się skupić na wyeliminowaniu lęku, co poskutkuje tym że objawy DD również znikną. Staraj się żyć jak dawniej z niczego nie rezygnuj, dbaj o siebie, bądź odważna a w końcu w z tego wyjdziesz
Pozdrawiam
To że derealizacja i depersonalizacja, pojawiły Ci się w czasie trwania neriwcy to nic dziwnego, nie musiałaś dostać tego od razu z zaburzeniem nerwicowym, po prostu po czasie umysł nie mógł znieść tego ciągłego irracjonalnego lęku i bum...dysocjacja gotowa

Dlatego teraz musisz się skupić na wyeliminowaniu lęku, co poskutkuje tym że objawy DD również znikną. Staraj się żyć jak dawniej z niczego nie rezygnuj, dbaj o siebie, bądź odważna a w końcu w z tego wyjdziesz

Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 6 grudnia 2013, o 21:10
Dzieki za szybka i konkretna odpowiedz
nie ma to jak uslyszec to co sie oczekuje
i na szczescie. <usze znowu sobie odkrecic bo ja dd traktuje tak to jako objaw nerwicy kolejny. musze odkrecic zle myslenie o tym bo bede sie nakrecala. choc przyznam ze takie objawy mam pierwszy raz w zyciu i nie sa przyjemne a to malo powiedziane. jednak na szczescie (przepraszam) duzo z was to ma wiec jakos mnie to uspokaja czy pociesza (znow przepraszam
)
To co placilam psycholog za dodatkowa wizyte powinnam przelac Tobie
bo kluczyla, kluczyla a i tak wyszlam bez konkretow.
Mam jeszcze jedno pytanie czy to ze nie czuje zupenie nic, zero wszelkich emocji to w depersonalizacji takze normalne? Nie tylko nie moge sie cieszyc ale nic nie czuje, smutku tez nie. Jakby mnie wyprano zupelnie z emocji. Ale tak calkiem. Totalnie
I to nie moja wyobraznia, naprawde tego nie czuje.
Jak rozumiem dd to nie wyobraznia ale te objawy sa realnie odczuwane? choc rozumiem ze logicznie wszystko dziala to przeciez wy tez je czujecie tak calkiem serio?



To co placilam psycholog za dodatkowa wizyte powinnam przelac Tobie

Mam jeszcze jedno pytanie czy to ze nie czuje zupenie nic, zero wszelkich emocji to w depersonalizacji takze normalne? Nie tylko nie moge sie cieszyc ale nic nie czuje, smutku tez nie. Jakby mnie wyprano zupelnie z emocji. Ale tak calkiem. Totalnie

I to nie moja wyobraznia, naprawde tego nie czuje.
Jak rozumiem dd to nie wyobraznia ale te objawy sa realnie odczuwane? choc rozumiem ze logicznie wszystko dziala to przeciez wy tez je czujecie tak calkiem serio?
-
- Ex-administrator i do tego odburzony
- Posty: 664
- Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07
Wiesz psychologowie mają często skłonności do lania wody, ale to akurat zależy do kogo trafisz
Tak, to odcięcie od emocji to normalka przy depersonalizacji, ja sam miałem i po części jeszcze mam anhedonie więc znam Twój ból, ale niech Cię to nie martwi bo to na serio przechodzi
No objawy są realne, ale to tylko nasza osobista iluzja, to wpływa na nasze samopoczucie, na percepcję postrzegania, ale tak na prawdę nadal jesteśmy tacy jak dawniej, ludzie np. rzadko kiedy widzą że coś nam jest ;p
Trzymaj się ciepło

Tak, to odcięcie od emocji to normalka przy depersonalizacji, ja sam miałem i po części jeszcze mam anhedonie więc znam Twój ból, ale niech Cię to nie martwi bo to na serio przechodzi

No objawy są realne, ale to tylko nasza osobista iluzja, to wpływa na nasze samopoczucie, na percepcję postrzegania, ale tak na prawdę nadal jesteśmy tacy jak dawniej, ludzie np. rzadko kiedy widzą że coś nam jest ;p
Trzymaj się ciepło

With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Witaj
Tak, to jest depersonalizacja wypisz wymaluj. Mialem takie objawy i wiele innych i to jest dokladnie dd.
Jak najbardziej mozliwe dostac tego w trakcie trwania stanu nerwicowego, jak Lipski napisal jakas bariera zostala przekroczona i dostalas odciecia, bo to wlasnie tak wyglada i tak dziala.
Odciecie od emocji jest calkowite i tak sie to czuje i taki jest realny objaw bo takie odciecie w realnych sytuacjach traumy ma za zadanie pomagac i by pomagalo. Ale ty dostalam tego od lęku w nerwicy, dlatego sie tego boisz.
Nie czuje sie zadnych emocji ani uczuc, mozna miec wrazenie ze sie nikogos nie kocha nie wie co to znaczy lubic kogos itp. Mozna nie czuc radosci i szczeascia ale tez smutku, wiele osob ma problemy z placzem bo nie moga plakac z powodu odciecia.
Bardzo wazne jest aby na poczatku sie nie nakrecic ze to cos innego, bo naprawde to derealizacja, nic strasznego jakby sie przez te objawy wydawalo. To jak z nerwica, trzeba przestac sie tym tak zamartwiac, tak jak robilas to w przypadku objawow nerwicy, tak rob i w tym.

Jak najbardziej mozliwe dostac tego w trakcie trwania stanu nerwicowego, jak Lipski napisal jakas bariera zostala przekroczona i dostalas odciecia, bo to wlasnie tak wyglada i tak dziala.
Odciecie od emocji jest calkowite i tak sie to czuje i taki jest realny objaw bo takie odciecie w realnych sytuacjach traumy ma za zadanie pomagac i by pomagalo. Ale ty dostalam tego od lęku w nerwicy, dlatego sie tego boisz.
Nie czuje sie zadnych emocji ani uczuc, mozna miec wrazenie ze sie nikogos nie kocha nie wie co to znaczy lubic kogos itp. Mozna nie czuc radosci i szczeascia ale tez smutku, wiele osob ma problemy z placzem bo nie moga plakac z powodu odciecia.
Bardzo wazne jest aby na poczatku sie nie nakrecic ze to cos innego, bo naprawde to derealizacja, nic strasznego jakby sie przez te objawy wydawalo. To jak z nerwica, trzeba przestac sie tym tak zamartwiac, tak jak robilas to w przypadku objawow nerwicy, tak rob i w tym.
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
- Mr.DD
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17
Witaj, też uważam że jest to depersonalizacja połączona z derealizacją, objawy są typowe. Przede wszystkim radziłbym Ci przeczytać trochę artykułów na tej stronie o nerwicy, reakcji walcz bądź uciekaj czy DD. Przejrzyj także dział o uzdrowieniu i najlepiej jak najszybciej zacznij stosować do rad. Ważne, żeby się nie nakręcać, nie analizować wszystkiego, jeżeli odpuścisz i zaakceptujesz to z czasem zacznie Ci mijać. Nie czytaj żadnych stron o schizie, psychozie, rakach bo i tak nic nie znajdziesz
Pozdrawiam i życzę powodzenia

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1255
- Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03
Otóz to całą swoją uwagę i chec ::posiądnięcia::
(nowe slowa wymyslam) wiedzy skupiaj na tym co to jest co ci dolega, czyli dd i nic wiecej oraz nerwica oczywiscie, wszelkie inne strony ze schizofrenia, psychoza, depresja psychotyczna, rakami, guzami i innymi omijaj z daleka. I sila woli nie wchodz na nie. Nie odkryjesz tam na pewno nic ciekawego a jedynie pogorszysz swój lęk. Co dobrze wiesz bo hipochondrie znasz juz jakis czas 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 20
- Rejestracja: 6 grudnia 2013, o 21:10

