Dlaczego jeden dzien jest w miarę ok ,a następny tak ja dzis caly dzien mam takie to wewnetrzne ciśnienie w glowie i w plecach od którego szlak mnie trafia (czuje to jako mrowienie), do tego mega zawroty glowy ,czuje sie jak na kacu ciężkim,ucisk w czole jakby od zatok , fakt ze dzis zle spałam czy to może pogarszac stany nerwicowe?aaa i jeszcze cholerne uczucie jakby braku poczucia czasu tzn patrze na ten padający śnieg i przeszlo mi przez mysl ze niedługo święta ale poczulam jakby moj mozg nie ogarnial tego kompletnie ,jakbym wogole w to nie wierzyla i jakby nie dzialo sie naprawdę.boje sie coraz bardziej co mi jest .ciężko mi uwierzyc ze to ta je**** nerwica.czuje sie otepiala jakbym juz resztke rozumu traciła..moze to jakies powazne schorzenie neurologiczne?

nie, ten "poważny stan" to hipochondria.

Ja nie mam lepszych dni ,więc nie mam porównania ale u mnie to co u Ciebie dzieje się codziennie ,a nazywa się to nerwica i derealizacja

Znerwicowana, ja czasem w ciągu dnia i miewam huśtawki. Myślę, że takie wahania nastrojów w nerwicy to najnormalniejsza rzecz... w końcu to nasze emocję są zaburzone